Nie peleryna czyni bohatera, ale… sięgając po ten trochę zapomniany element garderoby, możesz poczuć się jak postać z romansu – mówi stylistka Dominika Zasłona-Dukielska
Jaką rolę w dzisiejszej modzie odgrywa peleryna?
Kiedy myślę „peleryna”, mam przed oczami dwa obrazy. Pierwsza wizja to Szpieg z Krainy Deszczowców, druga to Superman. Ale mogłybyśmy tak jeszcze długo wymieniać: Harry Potter i jego peleryna niewidka, Diabolina i peleryna czarownicy, Henryk VIII w pelerynie z gronostajami czy Drakula i wampirza narzutka podbita czerwienią. Peleryna jest głęboko osadzona w historii i popkulturze, ale rzadko gości w naszym codziennym życiu. Po prostu nie jest zbyt praktyczna, krępuje ruchy. Trudno w niej złapać się na przykład drążka w autobusie.
Wiecej w Sensie 01/2015. Kup teraz!SENS także w wersji elektronicznej