1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Moda
  4. >
  5. Czego o modzie nauczyła nas Carrie Bradshaw i serial „Seks w wielkim mieście”?

Czego o modzie nauczyła nas Carrie Bradshaw i serial „Seks w wielkim mieście”?

Kadr z serialu „And just like that” (fot. materiały prasowe)
Kadr z serialu „And just like that” (fot. materiały prasowe)
Różowa spódnica z tiulu, torba-bagietka Fendi, T-shirt z napisem J'Adore Dior i naszynik z imieniem... Żaden serial nie wylansował tylu modowych hitów i trendów, co "Seks w wielkim mieście". Jego ostatni odcinek wyemitowano dokładnie 20 lat temu, ale w Nowym Jorku trwają właśnie zdjęcia do trzeciego sezonu jego kontynuacji - serialu „And just like that”. Przyjrzeliśmy się temu w jaki sposób styl Carrie, Mirandy i Charlotte zmienił podejście do mody kobiet na całym świecie.

- Mam wrażenie, jakby one naprawdę mówiły o tym, o czym my wszystkie myślimy… i absolutnie rozumiem przyjemność, jaką czerpią z zabawy modą. Mam tak samo, a one jeszcze mówią, że wszystko jest dozwolone – powiedziała w 1999 roku jedna z fanek serialu „Seks w wielkim mieście” dziennikarce New York Timesa. Moda od początku była piątą bohaterką kultowego serialu. Wszystko za sprawą kostiumografki i stylistki Patricii Field, której zależało na tym, aby garderoba Carrie Bradshaw (Sarah Jessica Parker), Samanty Jones (Kim Cattrall), Mirandy Hobbes (Cynthia Nixon) i Charlotte York (Kristin Davis) była jak z szafy kobiet siedzących po drugiej stronie ekranu, dzięki czemu mogły się one utożsamiać z ulubionymi bohaterkami. Żaden inny serial nie wpłynął na modę i na to jak się dziś ubieramy. Zatem czego o modzie nauczyła nas Carrie Bradshaw i „Seks w wielkim mieście”?

Niech żyje vintage!

Projekty z nowych kolekcji domów mody pojawiały się w serialu tylko wtedy, kiedy faktycznie pasowały do danej sceny. Poza tym Field w poszukiwaniu kostiumów udawała się na wyprzedaże do domów towarowych, odwiedzała komisy z odzieżą, outlety i butiki vintage. Tiulową białą spódnicę z czołówki serialu Field wyszperała w jednym z nowojorskich sklepów z używaną odzieżą. „Znalazłam ją w koszu z rzeczami za pięć dolarów i pomyślałam: biorę! Pokazałam ją Sarah, była zachwycona”, wspominała kostiumografka w jednym z wywiadów. Dziś tiulowa spódnica w połączeniu z różowym body uważane są za równie kultowe co mała czarna projektu Huberta de Givenchy ze „Śniadania u Tiffany’ego”.

Zakupy w butiku vintage stały się również tematem jednego z odcinków serialu. Carrie szukała w nim idealnej sukienki za siedem dolarów, która będzie pasować do jej szpilek za 300 dolarów. Dzięki produkcji, podobnie jak jej główna bohaterka, w poszukiwaniu oryginalnych ubrań i dodatków zaczęłyśmy odwiedzać second handy i sklepy vintage.

Mieszaj style, wzory i kolory

Eklektyczny, zaskakujący, pełen tylko z pozoru niepasujących do siebie elementów styl Carrie zwracał uwagę i zawsze wyróżniał ją z tłumu. Serialowa felietonistka pokazała nam, że moda to zabawa i wcale nie musimy traktować jej zbyt serio. Możemy ubierać się w co chcemy i jak chcemy, bez względu na to, co powiedzą inni. Jej sposób patrzenia na modę szybko podchwycili projektanci. Rzeczy podobne do tych, które nosiła w kolejnych odcinkach chwilę później można było zobaczyć na wybiegach najważniejszych domów mody. Wystarczy wspomnieć o tiulowej spódniczce, złotych kolczykach kołach, naszyjniku z własnym imieniem, czy noszeniu szpilek w dwóch różnych kolorach. Wiele z aktualnych trendów jak chociażby balletcore czy bottomless, Carrie nosiła zanim my się nimi zachwyciłyśmy.

Bielizna w roli głównej

Carrie odważnie włączała bieliźniane elementy garderoby do codziennych stylizacji, popularyzując tym samym trend „underwear as outerwear”. Do pięknie wykończonych koronkowych biustonoszy celowo wkładała mocno wycięte lub prześwitujące bluzki. Do historii mody przejdzie jej krótka beżowa sukienka na ramiączka przypomina nocną halkę. Od tamtej pory ta i podobne sukienki są nazywane „naked dress”.

Sekret udanej stylizacji? Kwiatowa broszka!

Im większa tym lepsza. Klasyczne sukienki czy zestawy z białą bluzką w roli głównej z miejsca nabierają wyrazistości, kiedy ozdobimy je broszką w kształcie ulubionej odmiany kwiatów. Carrie miała ich pokaźną kolekcję.

Stylizacje wybieraj odpowiednio do okazji

To tylko z pozoru brzmi banalnie. Każde wyjście było dla Carrie pretekstem do modowych metamorfoz. Carrie nauczyła nas, że do komponowania garderoby warto podchodzić w sposób twórczy, a inspiracji szukać w historii mody i szafach ikon stylu. Kiedy umawiała się z nowojorskich politykiem, Billem Kelleyem, niczym Jackie Kennedy nosiła kamelowy trencz i duże okrągłe okulary w stylu lat 70. XX wieku. Na pierwsze spotkania z matką Mr. Biga włożyła zestaw spod znaku klasycznego American Look – szytą z koła sukienkę za kolano, białe rękawiczki i kapelusz. Za to na ostatnie spotkanie z Mr. Bigiem przed jego przeprowadzką do Paryża ubrała się jak typowa paryżanka.

W Nowym Jorku trwają właśnie zdjęcia do trzeciego sezonu „And just like that” – kontynuacji perypetii Carrie, Mirandy i Charlotte. Fani serialu z takim samym zainteresowaniem jak 20 lat temu, będą przyglądać się ewolucji stylu głównych bohaterek.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze