Nie ma jednej diety oczyszczającej idealnej dla każdego. Co więcej, to, co jednemu służy, innemu może zaszkodzić. Maciej i Karolina Szaciłło w swojej książce „Jak oczyścić swój organizm, czyli detoksy dla zdrowia i urody” przedstawiają aż siedem zupełnie różnych tygodniowych kuracji oczyszczających.
"Panie Maćku, muszę chyba oczyścić na wiosnę organizm. Ostatnio ciągle jestem zmęczona. Podobnie jak większość moich koleżanek i klientek. Mam jednak cukrzycę i właśnie rzuciłam palenie. Co mam jeść?” – zwierzyła mi się niedawno osiedlowa fryzjerka. „Kochani, musimy się z tatą oczyścić, ale nie wiemy, od czego zacząć. Czy myślicie, że post na sokach będzie OK?” – dopytywali się nas kilka tygodni temu rodzice… Mógłbym jeszcze długo przytaczać podobnej treści rozmowy i maile, których dostajemy coraz więcej.
Razem z Karolą mamy wrażenie, że zapanowała globalna moda na oczyszczanie. Wszyscy naokoło chcą pozbywać się toksyn. Zwłaszcza wiosną. Książki z magicznym słowem „detoks” w tytule sprzedają się w olbrzymich nakładach. Cieszę się, że w końcu jako społeczeństwo zaczynamy dbać o zdrowie. Często jednak popadamy w skrajności. Sięgamy po popularne, radykalne monodiety czy głodówki, zapominając o indywidualnych uwarunkowaniach i potrzebach organizmu. Coś, co dla jednego jest lekarstwem, komuś innemu może bardzo zaszkodzić. Jak nie pogubić się w zalewających rynek oczyszczających kuracjach, autorskich programach i detoksach? O tym właśnie piszemy w naszej książce „Jak oczyścić swój organizm, czyli detoksy dla zdrowia i urody”. Przedstawiamy w niej aż siedem zupełnie różnych tygodniowych kuracji oczyszczających. Taki detoks sprofilowany, dopasowany do różnych osób i indywidualnych potrzeb organizmu, jest najlepszy.
Moja żona Karola wielokrotnie przekonała się, że choć głodówki na sokach bardzo służą części jej koleżanek, dla niej są niczym „gwóźdź do trumny”. Fatalnie się na nich i po nich czuje. Zaczyna mieć problemy trawienne i co najważniejsze, wprowadza to jeszcze większy stan nierównowagi w jej organizmie. A to właśnie harmonia jest kluczowym czynnikiem warunkującym nasze zdrowie. Jeśli więc masz słabe trawienie i ciągle się wychładzasz, taki kilkudniowy post na samych surowych owocach lub, co gorsza, sokach pogłębi tylko twoje problemy zdrowotne. Świetnie powinna się sprawdzić natomiast kuracja oczyszczająca (i odżywiająca) oparta na congee (chiński kleik z różnych zbóż i dodatków) lub kaszach i warzywach bogatych w krzem (detoks krzemowy). Analogicznie – jeśli ciągle ci gorąco i nie potrafisz zrzucić zbędnych kilogramów, prawdopodobnie dobrze poczujesz się po detoksie chlorofilowym, bogatym w zielonolistne, ale wychładzające rośliny. Naszym ulubionym pomysłem jest delikatna rodzinna dieta osuszająca ze śluzu i zwiększająca odporność organizmu. Metoda dla tych wszystkich (również dzieci), którzy wpadają z infekcji w infekcję i chcą w naturalny sposób wspomóc swój organizm…
Krzemowo, chlorofilowo, a może w płynie? Ty wybierasz kurację. My razem z Emilią Lorenc, doradcą żywieniowym, diagnostą laboratoryjnym i biologiem molekularnym, zadbaliśmy, aby była ona zarówno smaczna, jak i zdrowa.
DETOKS W PŁYNIE
- 1 łyżka masła sklarowanego lub 2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
- 200 g włoszczyzny pokrojonej w kostkę
- 1 drobno poszatkowany ząbek czosnku
- 1/2 łyżeczki tymianku
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- około 700 ml wody
- 2 łyżki czerwonej soczewicy
- około 150 g cukinii pokrojonej w plasterki
- 1–2 pomidory pokrojone w kostkę
- 1/2 łyżeczki nierafinowanej soli
- świeżo mielony pieprz do smaku
- 1 łyżka zimnotłoczonego oleju (rzepakowego, lnianego lub z lnianki)
Sposób przygotowania: Na tłuszczu, pod przykrywką i na wolnym ogniu duś włoszczyznę. Po 2–3 minutach dodaj czosnek i przyprawy. Wlej wodę i dodaj soczewicę. Gotuj, aż warzywa i soczewica będą miękkie (około 20 minut). Dodaj cukinię i pomidory. Gotuj jeszcze około 5 minut, aż cukinia zmięknie. Dodaj sól i pieprz do smaku. Tuż przed podaniem dodaj wybrany zimnotłoczony olej.
DETOKS CHLOROFILOWY
- około 70 g (2/3 opakowania) liści wybranej sałaty
- 150 g korzenia pietruszki pokrojonego w słupki
- 1 łyżka oliwy z pierwszego tłoczenia
- 2 szczypty nierafinowanej soli
- garść pestek słonecznika
Sos czerwone moho:
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/2 czerwonej papryczki chilli (opcjonalnie)
- 1 drobno poszatkowany ząbek czosnku (opcjonalnie)
- 1 i 1/2 łyżki octu jabłkowego
- 1 łyżka oliwy z pierwszego tłoczenia
- 1 łyżka zimnotłoczonego oleju (rzepakowego, lnianego lub z lnianki)
- 1 płaska łyżeczka naturalnego miodu
Sposób przygotowania: Liście sałaty dokładnie wypłucz i osusz (najlepiej odwiruj). Słupki korzenia pietruszki włóż do miski. Dokładnie obtocz w oliwie i soli. Przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Obok ułóż czerwoną paprykę i papryczkę chilli. Piecz w temp. 200 st. (najlepiej z termoobiegiem) na złotobrązowy kolor. Po upieczeniu połącz z sałatą, pomidorami, pestkami słonecznika i sosem moho. Jak przygotować sos czerwone moho? Po prostu zmiksuj wszystkie składniki.
DETOKS KRZEMOWY
- 50 g kaszy gryczanej niepalonej namoczonej na noc
- dojrzałe mango lub 200–250 g truskawek
Sposób przygotowania: Namoczoną i odsączoną kaszę gryczaną zmiksuj z owocami na jednolity mus.