1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kuchnia
  4. >
  5. MAX Premium Burgers: więcej smaku, więcej wyboru. I nowy, złoty gracz w menu

MAX Premium Burgers: więcej smaku, więcej wyboru. I nowy, złoty gracz w menu

(Fot. Materiały partnera)
(Fot. Materiały partnera)
Coraz częściej myślimy o tym, co jemy. Sięgamy po produkty lepszej jakości, wybieramy świadomiej, a jednocześnie nie chcemy rezygnować z przyjemności. To już nie moda, to pokoleniowa zmiana nawyków. Według Insight Lab1 ponad 4,5 mln Polaków całkowicie wykluczyło mięso z diety, a coraz więcej osób sięga po elastyczny, fleksitariański model odżywiania. Rynek reaguje błyskawicznie – z roku na rok gastronomia staje się coraz bardziej roślinna, a wegetariańskie dania są dziś równie naturalnym wyborem jak klasyczne burgery. Zmieniają się nasze przyzwyczajenia, a wraz z nimi całe podejście do jedzenia.

Szwedzka jakość, globalna wizja

MAX Premium Burgers od lat wpisuje się w tę zmianę. To szwedzka marka rodzinna, która wierzy, że fast food może być pyszny, jakościowy i odpowiedzialny. Powstała w 1968 roku, a do Polski weszła w 2017 roku. Od tego czasu dynamicznie się rozwija, stawiając na różnorodność smaków i najwyższą jakość składników.

Za menu MAX odpowiada Jonas Mårtensson, szef kuchni, który gotował dla króla Szwecji i pracował w ambasadzie Szwecji w Paryżu. Dziś tworzy innowacyjne kompozycje smaków i dba o to, by oferta MAX odpowiadała na zmieniające się preferencje gości oraz wpisywała się w roślinną rewolucję, która dokonuje się na naszych talerzach.

(Fot. Materiały partnera) (Fot. Materiały partnera)

Wege na wyciągnięcie ręki

MAX od początku swojej działalności stawia na różnorodność i wybór. W menu znajdziesz kultowe klasyki, sezonowe nowości, a przede wszystkim najszerszą ofertę wege burgerów wśród sieci fast food. To aż kilkanaście propozycji, w tym kultowy Plant Beef, roślinną alternatywę wołowiny, która smakiem potrafi zmylić nawet najbardziej wymagające podniebienia.

Nowe podejście do kuchni to dla MAX coś więcej niż moda. Marka od lat konsekwentnie rozwija ofertę bez czerwonego mięsa i stawia sobie ambitny cel: połowa wszystkich sprzedawanych posiłków ma być przygotowywana właśnie w takiej odsłonie. W Polsce ten plan jest szczególnie blisko realizacji, co wyróżnia nasz rynek na tle innych krajów.

Nic dziwnego, że MAX stał się miejscem, do którego chętnie zaglądają wegetarianie, weganie, fleksitarianie i ci, którzy po prostu chcą czasem spróbować czegoś lżejszego, nie rezygnując ze smaku.

Jedzenie z myślą o planecie

MAX patrzy szerzej niż tylko na talerz. Marka od lat konsekwentnie realizuje swoją strategię zrównoważonego rozwoju, stawiając na jakość składników i odpowiedzialne podejście do tworzenia menu. Współpracuje z zaufanymi dostawcami, wspiera zrównoważone rolnictwo i inwestuje w rozwiązania, które pozwalają minimalizować wpływ działalności na środowisko.

(Fot. Materiały partnera) (Fot. Materiały partnera)

Polski comfort food w nowej odsłonie

I wreszcie… czas na coś wyjątkowego. Świeżutka pozycja, która przywołuje wspomnienia i smaki domowego jedzenia. Rywal Złoty to nowość MAX, w której spotykają się dwa światy: polski comfort food i szwedzka tradycja kulinarna. Chrupiący placek ziemniaczany łączy się tu z klasykiem szwedzkiej kuchni, legendarnym sosem bearneńskim, tworząc smak, który jest znajomy, a jednocześnie zaskakuje.

W środku znajdziesz też wyrazisty cheddar, piklowaną cebulę, świeżą sałatę i autorskie sosy MAX. Do wyboru tradycyjna wołowina, soczysty kurczak albo… Plant Beef dla tych, którzy wybierają lżejszą drogę. To propozycja, która łączy wszystkich przy jednym stole, niezależnie od stylu życia i preferencji żywieniowych.

(Fot. Materiały partnera) (Fot. Materiały partnera)

Więcej niż burger

MAX redefiniuje pojęcie nowoczesnego comfort foodu. To marka, która uważnie słucha swoich gości, odpowiada na ich potrzeby i tworzy menu, które daje poczucie wyboru, różnorodności i jakości.

Rywal Złoty jest już dostępny we wszystkich restauracjach MAX w Polsce, w aplikacji MAX Express i online. Być może to najbardziej nieoczywisty burger w menu, pytanie tylko, czy odważysz się sprawdzić, jak smakuje?

Share on Facebook Send on Messenger Share by email