Jak mawiała Colette, trudno jest zadowolić jednocześnie wszystkich i samą siebie. Praca, rodzina i codzienne obowiązki zabierają ci cały czas? Może już pora, abyś pomyślała o sobie?
Jeśli będziesz zaniedbywała siebie, odbije się to na twoim samopoczuciu, kondycji psychicznej i relacjach z innymi. Możesz być ciągle rozdrażniona i prowokować kłótnie z najbliższymi. Twoje ciało, umysł, serce i dusza domagają się uwagi. I tylko ty możesz im ją dać. Codziennie dostajesz od życia 24 godziny. Od ciebie zależy, jak je zagospodarujesz. Oto nasze propozycje.
Kiedy wracasz z pracy do domu, wyobraź sobie, że wchodzisz do niezwykłej przestrzeni, wolnej od stresów zawodowych. Przestrzeni, w której już samo przebywanie może cię zrelaksować. Zadbaj o to, aby były w niej elementy kojarzące ci się z czymś pozytywnym, skłaniające do relaksu, jak również do budzenia kreatywności. Wybierz też miejsce w domu, w którym czujesz się dobrze. Usiądź tam i przez kilka chwil po prostu bądź i świadomie oddychaj. Poczuj, że jesteś „tu i teraz”. Właśnie tak!
Tę praktykę najlepiej stosować wieczorem. Przypomnij sobie jak najwięcej zdarzeń z minionego dnia, od momentu obudzenia się aż do chwili obecnej. Które zdarzenia były najważniejsze? Jakie emocje i uczucia im towarzyszyły? Jakie ważne rozmowy przeprowadziłaś? Co dzisiaj zrobiłaś tylko dla siebie? Na koniec wróć w pełni do „tu i teraz”. Podziękuj w myślach za ten dzień. Cokolwiek się wydarzyło, było okazją do tego, abyś lepiej poznała siebie.
Praktyka ta pomoże ci zatrzymać szalony bieg myśli, poprawi również twoją koncentrację. Usiądź wygodnie. Zrób kilka długich wdechów i wydechów. Znajdź w otoczeniu jeden punkt, na którym zatrzymasz swój wzrok przez kolejne trzy minuty. Wpatruj się w ten punkt, spokojnie oddychając. Staraj się jak najmniej poruszać powiekami. Twój wzrok jest stabilny. W wyniku zawężenia pola widzenia poprawi się twoja zdolność koncentracji, a umysł się zregeneruje. Poczujesz się bardziej sobą.
Twórcza wizualizacja jest techniką, która umożliwia zwiększenie aktywności prawej, czyli kreatywnej półkuli. I szybko poprawia samopoczucie. Wyłącz telefon. Usiądź wygodnie i zamknij oczy. Wyobraź sobie piękne miejsce na łonie natury. Zobacz siebie w tej scenerii. W tej przestrzeni możesz robić wszystko, na co masz ochotę, np. położyć się na ziemi i zrelaksować, tańczyć, biegać, siedzieć i kontemplować przyrodę. Zobacz też radość promieniującą z twojej twarzy. Mózg nie odróżnia obrazów, które widzimy przed sobą, od tych, które sobie wyobrażamy. Zatem, jeśli wyobrażasz sobie pozytywne obrazy, mózg aktywizuje ośrodki związane z pozytywnymi emocjami.
Slow life to postawa, która namawia do wyhamowania w życiu i celebrowania chwili. Zastanów się, kiedy ostatnio się czymś delektowałaś. Z szeregu czynności, które codziennie wykonujesz, wybierz jedną, którą mogłabyś każdego dnia kontemplować. To może być świadome picie pysznej herbaty albo słuchanie na słuchawkach ulubionych utworów. To czas tylko dla ciebie – żadnego odpisywania na SMS-y i maile czy myślenia o sprawach zawodowych.
To okazja do uważnego pobycia samej ze sobą i wsłuchania się w potrzeby ciała, ale również serca. Rdzenne kultury wierzą, że podczas miesiączki kobieta oczyszcza się na poziomie fizycznym, emocjonalnym oraz duchowym. To właśnie wtedy jest bardziej uwrażliwiona na swoje prawdziwe pragnienia serca. Skorzystaj z tego czasu. Pozwól sobie na ekspresję twórczą w postaci malowania, śpiewania, pisania, rzeźbienia. Nie zmuszaj się do niczego i słuchaj swojego ciała.
To kolejna okazja, by skontaktować się ze sobą. Tuż przed wyjściem do pracy zapisz na kartce wszystkie myśli, jakie pojawiają się w twojej głowie. Nie analizuj i nie oceniaj tych treści. To świetna praktyka, aby oczyścić umysł i rozpocząć dzień z głową otwartą na kreatywność.
Sztuka relaksu polega na stopniowym odpuszczaniu napięcia ciała i umysłu. Ta technika pomaga poczuć lepiej swoje ciało. Jednym z najskuteczniejszych sposobów pozwalających na głębokie odprężenie jest relaksacja w pozycji leżącej. Jeśli chcesz ją praktykować, kup płytę z rozluźniającą muzyką, a najlepiej z prowadzoną przez lektora sesją. Przeznacz dla siebie co najmniej 20 minut.
Wyłącz telefon. Połóż się wygodnie na łóżku (nogi rozluźnione i ręce w pewnej odległości od ciała). Zrób kilka głębokich wdechów i długich rozluźniających wydechów. Wsłuchuj się w spokojną muzykę lub słowa lektora.
W efekcie praktyki uspokoi się twój oddech, obniży się poziom hormonów stresu we krwi, spowolni tętno, zregeneruje układ nerwowy, wzmocni odporność organizmu. Ta technika pomoże ci również spojrzeć z nowej perspektywy na trudne sytuacje.
Przypomnij sobie jedną pozytywną rzecz, jaka ci się ostatnio przytrafiła. Jeśli nic takiego się nie wydarzyło, to sięgnij pamięcią w przeszłość. Jedna mała rzecz, np. ktoś na ulicy się do ciebie uśmiechnął, byłaś w lesie i czułaś się dobrze, zobaczyłaś piękny kwiat, przyśnił ci się przyjemny sen.
Odtwórz uczucie wdzięczności w swoim sercu. Wyobraź sobie, że jest niczym światło, które emanuje ze środka klatki piersiowej, następnie rozprzestrzenia się na całe ciało. Światło przyjemnie cię rozluźnia. Czujesz się dobrze. Powiedz na koniec jakieś miłe słowo swojemu ciału.