1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

„Niesamodzielny” nastolatek – czego rodzice oczekują od dorastających dzieci?

Wychowując dziecko do samodzielności, należy być przygotowanym, że dziecko będzie miało własne zdanie, będzie dokonywało własnych wyborów i że ma prawo do popełniania własnych błędów. (Fot. iStock)
Wychowując dziecko do samodzielności, należy być przygotowanym, że dziecko będzie miało własne zdanie, będzie dokonywało własnych wyborów i że ma prawo do popełniania własnych błędów. (Fot. iStock)
Okres nastoletni to zwykle czas największych kłótni z rodzicami. Wymagają oni od dziecka większej odpowiedzialności i obowiązkowości. Tymczasem młody, zbuntowany człowiek kształtuje już własne poglądy i koncepcje, niekoniecznie spójne z tym, co uważają jego rodzice. Dlatego na wszelkie wymagania czy oczekiwania z ich strony może reagować złością lub lekceważeniem – wyjaśnia psycholożka Anna Bykowa.

Fragment książki „Jak wychować samodzielne dziecko” Anny Bykowej

– Chciałabym, aby moje dziecko było bardziej samodzielne. Żeby się dobrze uczyło. Pomagało w domu. Bo wagaruje. Teraz są ferie. Ma czas, aby podciągnąć się w nauce, pouczyć się z korepetytorami, poprawić tróję z matematyki. Ale nie. Wstanie rano i nawet nie pościeli łóżka. Wychodzi z domu i znika do wieczora.
– A co robi, gdy nie ma go w domu? To znaczy w ciągu dnia?
– Nie wiem. Spotyka się z innymi dzieciakami. Rysuje komiksy. One też je rysują. Umawiają się w Internecie, a potem się spotykają, rozmawiają o swoich pracach. No i rysuje komiksy na zamówienie, płacą mu za to. Nie bierze ode mnie pieniędzy na swoje wydatki. Żywi się gdzieś na mieście.

Wyobrażacie sobie? Czternastoletni chłopak sam zarabia na swoje wydatki! Sam organizuje spotkania w interesach! Ale nie robi tego, czego oczekiwałaby mama, i dlatego, jej zdaniem, jest niesamodzielny.

Tak, naukę trzeba kontrolować. Ale tak się złożyło, że chłopak nie ma motywacji do nauki. Za to ma ją do tworzenia komiksów. I nie doszukujcie się ironii w moich słowach. Kto wie, może zamierza zrobić z tego swój zawód? Już przecież udaje mu się na tym zarobić.

Gdy będzie się dalej na niego naciskać w kwestii nauki i korepetytorów, to może skończyć się konfliktem w rodzinie. Relacje łatwo jest zepsuć, a naprawić je znacznie trudniej. Dla mamy najlepsze by było, gdyby zmniejszyła nacisk na naukę i okazała szczere zainteresowanie pasją syna. Mama się boi, ale swój lęk najlepiej ukoi wiarą w dziecko. Wiarą, że syn może odnaleźć swoją drogę w życiu. I może na tej drodze nie przyda mu się matematyka, z której ma dziś trójkę, a nie czwórkę…

Wpływać na nastolatka, kontrolować jego postępki można, tylko ufając mu, podtrzymując z nim dobrą relację. Gdy na nastolatka się naciska, gdy relacja przechodzi w szereg konfrontacji – nic się nie osiągnie. Wyrwie się z tej sytuacji i znajdzie sposób działania na własnych zasadach.

Samodzielne dziecko nie znaczy „posłuszne” czy „zgodne”, zawsze robiące to, co powiedzą rodzice. Wychowując dziecko do samodzielności, należy być przygotowanym, że dziecko będzie miało własne zdanie, będzie dokonywało własnych wyborów i że ma prawo do popełniania własnych błędów.

Jeśli was niepokoi niesamodzielność waszego nastolatka, to spróbujcie zobaczyć drugą stronę medalu – to, w czym przejawia samodzielność. Potrafi samodzielnie zorganizować swój czas wolny? Potrafi podjąć samodzielną decyzję, na co wydać swoje kieszonkowe? Nie umrze z głodu, gdy lodówka jest pełna? A gdy jest pusta, ale ma pieniądze, ogarnie choćby małe zakupy? Czy potrafi wybrać, co ma założyć? A wyprać swoje ubranie? I w końcu – czy w rzeczach naprawdę dla siebie ważnych przejawia samodzielność?

Kilkakrotnie odpowiedzieliście „tak”? To znaczy, że przyczyna niepokoju nie tkwi w niesamodzielności. To w czym w takim razie? Martwicie się o przyszłość dziecka? To zrozumiałe. Zastanawiacie się, dokąd zaprowadzi dziecko samodzielność? A jeśli popełni zbyt wiele błędów, których nie da się naprawić? A jeśli jest tak samodzielny, to jak go w ogóle kontrolować?

Odpowiadam: kontrolować poprzez pełną zaufania relację. Bądźcie na bieżąco z wydarzeniami w jego życiu. Poznajcie jego plany. Przyjaciół. Szczerze interesujcie się jego sprawami bez krytyki i nacisku.

Więcej w książce: „Jak wychować samodzielne dziecko”

Anna Bykowa, psycholożka dziecięca i rodzinna, pedagożka, nauczycielka arteterapii.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Jak wychować samodzielne dziecko
Autopromocja
Jak wychować samodzielne dziecko Anna Bykowa Zobacz ofertę promocyjną
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze