Meghan Markle wywołała niemałe zamieszanie pojawiając się na paryskim pokazie Balenciagi. Tyle samo uwagi, co jej stylizacja, przykuł jej makijaż. Cera Markle wyglądała na tak zdrową, gładką i wypielęgnowaną, że odbijała światło niczym tafla szkła. Okazało się, że za efekt glazed skin u księżnej odpowiadają tylko dwa produkty.
Daniel Martin, wieloletni makijażysta Meghan Markle, przyznał, że został zasypany pytaniami o sekret jej ostatniego makijażu. Pod wpływem próśb obserwatorów zdradził, jakich produktów użył, by skóra celebrytki wyglądała na tak świetlistą i nawilżoną. Chodzi o dwa kosmetyki, które wystarczy zmieszać, aby uzyskać efekt wypoczętej, rozpromienionej cery. Ma je w kosmetyczce praktycznie każda z nas.
(Fot. Arnold Jerocki/Getty Images for Balenciaga)
Markle chciała, by makeup pasował do jej białej, minimalistycznej stylizacji pochodzącej z najnowszej kolekcji Pierpaolo Piccioli. Daniel Martin, zamiast na makijażu oczu czy ust, skupił się więc na maksymalnym nawilżeniu, wygładzeniu i rozświetleniu cery. Podobną filozofię wyznają makijażyści pracujący za kulisami pokazów mody – skóra modelek ma wybijać się na pierwszy plan, dzięki czemu cały look wygląda oszczędnie i gustownie.
(Fot. Arnold Jerocki/Getty Images for Balenciaga)
Aby twarz Markle wyglądała na promienną i optycznie młodszą, wizażysta zmieszał podkład z serum nawilżającym. W ten sposób uzyskał świeży, pełen blasku makijaż o lekkim, półtransparentnym wykończeniu.
Martin użył dwóch kosmetyków: podkładu Orcé Come Closer oraz Tatcha Longevity Serum. Oba są niestety trudno dostępne w Polsce, jednak nic straconego. Makijażowy trik Daniela Martina możesz zastosować wykorzystując produkty, które masz już w kosmetyczce. Ważne jest tylko to, by podkład nie bazował na olejkach, bo może się zwarzyć. Najlepiej wykorzystać do tego triku lekki, nawilżający podkład na bazie wody, który zmieszasz z 2-3 kroplami serum hialuronowego. Jeśli potrzebujesz większego krycia, możesz dołożyć więcej warstw makijażu – cera wciąż będzie wyglądać lekko i naturalnie.
Produkty, które mogą się sprawdzić:
Giorgio Armani Luminous Silk Skin Tint, 249 zł, douglas.pl (Fot. materiały prasowe)
Chanel Les Beiges Touche de Teint, 315 zł, chanel.com/pl/ (Fot. materiały prasowe)
Awesome Cosmetics Serum nawilżające Hydro Feeling, 149 zł, awesomecosmetics.eu (Fot. materiały prasowe)
Kolejna ważna wskazówka wizażysty: aplikuj makijaż dłońmi. Daniel Martin rozprowadza podkład po twarzy tak, jakby przeprowadzał masaż. Pod wpływem ciepła skóry fluid lepiej stapia się z cerą i całość wygląda bardzo naturalnie. Pędzla oraz gąbeczki możesz użyć do rozblendowania produktu oraz skorygowania większych niedoskonałości.
By nie stłumić powstałego glow, puder zaaplikuj tylko na strefę „T”, czyli tam, gdzie skóra najszybciej się wyświeca. Możesz dodatkowo podkręcić blask cery nakładając na kości policzkowe rozświetlacz w sztyfcie. Tym sposobem uzyskasz efekt smuklejszych, bardziej zliftingowanych rysów.
Fenty Beauty Match Stix Glow Skinstick Purrrl, 139 zł, sephora.pl (Fot. materiały prasowe)
Catrice Baby got glow Rosy glaze, 14,99 zł, hebe.pl (Fot. materiały prasowe)
Czytaj też: Jak używać rozświetlacza na dojrzałej cerze? Makijażyści zdradzają 3 „złote” triki
Oczy księżnej Sussex makijażysta pokrył klasycznym zestawem cieni w kolorze naturalnego brązu. Rysy zostały dodatkowo uwypuklone dzięki zastosowaniu bronzera w kremie z ikonicznej palety Tom Ford Shade and Illuminate. To kultowy produkt wśród wizażystów. Dopełnieniem naturalnego makijażu były usta w odcieniu nude - Meghan Markle wybrała na tę okazję pomadkę Tom Ford w odcieniu Iconic nude.
Tom Ford Shade And Illuminate Contour Duo, 425 zł, douglas.pl (Fot. materiały prasowe)
Tom Ford Slim Lip Color Shine 151 Iconic nude, 180 zł, douglas.pl (Fot. materiały prasowe)