Coraz więcej ludzi zaczyna postrzegać sztuczną inteligencję nie tylko jako narzędzie, lecz jako towarzysza i powiernika. AI zastępuje rozmowy z bliskimi, wypełniając pustkę w codziennym życiu. Badania pokazują, że dla wielu osób AI staje się „prawdziwym” partnerem.
Człowiek zakochany w sztucznej inteligencji? Jeszcze kilka lat temu wydawało się to scenariuszem rodem z filmów science fiction, takich jak nagrodzona Oscarem „Ona” z Joaquinem Phoenixem. Dziś jednak ten temat przestaje być jedynie filozoficzną ciekawostką. Najnowsze badania pokazują, że coraz więcej osób wierzy, iż prawdziwa relacja z AI jest możliwa, a niektórzy... już w nią weszli.
Jak wynika z raportu agencji Fractl aż 1 na 5 Amerykanów wierzy, że romantyczna miłość między człowiekiem a chatbotem jest możliwa, a 3% badanych przyznało, że już teraz traktuje AI jako partnera. To nie jest niszowe zjawisko. Coraz więcej użytkowników deklaruje, że sztuczna inteligencja potrafi lepiej zrozumieć ich emocje i potrzeby niż przyjaciele czy rodzina. „Prawie jedna czwarta (24%) użytkowników uważa, że chatboty rozumieją ich lepiej niż bliscy” – czytamy w raporcie.
Choć brzmi to niepokojąco, badacze zauważają, że zjawisko ma swoje korzenie w rosnącej epidemii samotności. Okazuje się, bowiem, że w świecie, w którym rozmowa z żywym człowiekiem bywa trudniejsza niż wymiana zdań z algorytmem, AI zaczyna pełnić funkcję powiernika, doradcy, a czasem nawet partnera.
Z tego samego raportu wynika, że ponad połowa Amerykanów przyznała, że już rozmawiała z AI, a jedna trzecia użytkowników dzieli się z chatbotami osobistymi sekretami. Według badania przeprowadzonego przez Elon University w styczniu 2025 roku, 52% dorosłych w USA używa modeli językowych, takich jak ChatGPT, Gemini czy Claude, a aż 34% korzysta z nich codziennie. Najpopularniejszy jest ChatGPT (72% badanych), na drugim miejscu znalazł się Gemini (50%).
Co ciekawe, coraz częściej sztuczna inteligencja nie jest już postrzegana jako narzędzie pracy, lecz jako towarzysz codzienności. AI zaczyna pełnić funkcje nie tylko asystenta, ale i terapeuty czy kompana rozmów. Jak donosi „Harvard Business Reviev”, wynika to z „rosnącego poczucia izolacji społecznej i braku prawdziwych więzi”.
Czy jednak relacja z maszyną może zastąpić realną więź? „Nie ma zamiennika dla znaczących relacji z prawdziwymi ludźmi. Korzystanie z AI jako substytutu to zamiana autentycznego kontaktu na coś, co tylko wydaje się prawdziwe” – ostrzegają autorzy raportu Fractl. Eksperci wskazują, że choć rozmowy z chatbotem mogą dawać chwilowe poczucie bliskości, to w dłuższej perspektywie pogłębiają samotność i utrudniają budowanie więzi w realnym świecie.
Czytaj także: „Psychoza AI” – nowe, tajemnicze zaburzenie niepokoi naukowców. Dotyczy użytkowników m.in. Chata GPT
W obliczu tych zdumiewających danych trudno nie zadać pytania: czym właściwie jest miłość? Czy wystarczy emocjonalna odpowiedź maszyny, by uznać ją za „prawdziwą”? Być może nie chodzi o to, że ludzie „zakochują się” w AI, lecz o to, że sztuczna inteligencja – cierpliwa, dostępna i zawsze uważna – zapełnia przestrzeń, którą kiedyś wypełniały relacje z ludźmi. Warto pamiętać, że nigdy nie jest za późno, by do tego wrócić.
Artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny i edukacyjny. Nie zastępuje konsultacji z wykwalifikowanym specjalistą. W przypadku problemów emocjonalnych, psychicznych lub trudności w codziennym funkcjonowaniu, zalecamy kontakt z psychologiem, terapeutą lub lekarzem.
Źródła: N. Tipton, „You Probably Know At Least One Person Who Believes A Real Relationship With AI Is Possible, Says Survey”, yourtango.com; K. Libert, J. Mercurio, „When AI Becomes the Voice in Your Head”, frat.tl [dostęp: 07.10.2025]