1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Powtarzaj codziennie kilka z tych 11 zdań „kotwic”, a twoje życie stanie się lepsze. Uczą czułości do siebie, wzmacniają i uspokajają

Powtarzaj codziennie kilka z tych 11 zdań „kotwic”, a twoje życie stanie się lepsze. Uczą czułości do siebie, wzmacniają i uspokajają

(Fot. Karen Moskowitz via Getty Images)
(Fot. Karen Moskowitz via Getty Images)
Wyobraź sobie, że twój partner nie odpisuje od trzech godzin i wspominasz o tym przyjaciółce, a ta stwierdza, że pewnie cię zdradza, bo ostatnio przytyłaś i pogorszyła ci się cera. Najprawdopodobniej od razu zapaliłaby ci się w głowie czerwona lampka, a wspomniana dama zostałaby z miejsca wykreślona z listy osób, którym się zwierzasz. A teraz pomyśl, że ta „przyjaciółka” mieszka w twojej głowie i mówi do ciebie codziennie. Komentuje, krytykuje, porównuje, podsuwa najgorsze możliwe scenariusze, podważa twoją wartość i nakręca lęki. Co z nią zrobić? Tych 11 zdań nauczy ją chronić cię bez ranienia.

Spis treści:

  1. Mój mózg i ja
  2. Jak sprawić, by mózg „mówił” do nas życzliwiej?
  3. 11 zdań wspierających, które „przeprogramowują” mózg

Mój mózg i ja

Były dyrektor Google, Mo Gawdat, autor książki „Solve for Happy”, nazywa swoją „przyjaciółkę” w głowie Becky i tłumaczy: „Nazywam swój mózg Becky, bo traktuję go jak osobny byt”. Dzięki temu Gawdat łatwiej dystansuje się od jego narracji – i jego zdaniem to właśnie ten zabieg jest kluczem do szczęścia:

„Jednym z największych wyzwań współczesnego świata jest to, że sądzimy, iż myśli w naszych głowach to »ja mówię do siebie«. Gdyby tak było, wiedziałbym od razu, co chcę sobie powiedzieć – mózg nie musiałby do mnie mówić.”

Ten wewnętrzny głos jest w głowie każdego z nas. Gawdat uważa, że to po prostu mózg, ja na początku pisałam o mieszkającej w głowie przyjaciółce, ale najczęściej określamy go mianem wewnętrznego krytyka. Skąd on właściwie się wziął?

To pozostałość po ewolucji, która nie nadąża za tempem zmian cywilizacyjnych. Dawno temu, gdy prowadziliśmy jeszcze życie łowców-zbieraczy, najważniejszym zadaniem naszego mózgu była ochrona przed zagrożeniem. Z tego powodu jego starsze części – jak ciało migdałowate – zostały „zaprogramowane”, aby jak najszybciej wychwytywać niebezpieczeństwa, przewidywać, co może pójść źle i ostrzegać nas wewnętrznymi komunikatami w stylu: „Uwaga, jeśli to zrobisz, możesz zginąć/zostać zraniona/stracić zasoby”.

W czasach, gdy z każdego drzewa mógł spaść na nas wąż, a zza krzaka wyskoczyć pantera, ten głos bez wątpienia był naszym sprzymierzeńcem. Dziś, kiedy na większość z nas śmierć nie czai się tuż za rogiem, ale jesteśmy bombardowani nadmiarem bodźców i informacji, ten wewnętrzny system może popaść – delikatnie to ujmując – w paranoję.

Teraz zamiast drapieżników czy wrogich plemion – panicznie boimy się odrzucenia przez potencjalnych partnerów, niepowodzeń zawodowych czy oceny innych. Choć skala problemu jest inna, dla naszego mózgu zagrożenie to zagrożenie – nie dzieli ich na śmiertelne i wyobrażone.

Jeśli mamy wyjątkowo wrażliwy układ nerwowy, traumatyczne przeżycia na karku czy po prostu dorastaliśmy w domu, w którym dominował krytyczny lub lękowy język, to nasz mózg został wyposażony w negatywny „program”. W rezultacie myśli pojawiające się w naszej głowie są zwykle pesymistyczne, a nawet mroczne. Wewnętrzny krytyk uważa bowiem, że świat to miejsce, w którym niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku. To tak, jakbyśmy patrzyli na świat przez czarne okulary i nawet nie wiedzieli, że mamy je na nosie.

Jak sprawić, by mózg „mówił” do nas życzliwiej?

Wróćmy na chwilę do tej toksycznej przyjaciółki z początku tekstu. Myślę, że jest już jasne, że nie ma operacji, która pozwoliłaby ją „usunąć”, ani rytuału, który uwolniłby cię od jej głosu. A skoro nie możesz jej po prostu uciszyć ani usunąć – pytanie brzmi: co z nią zrobić? Naucz ją myśleć inaczej. Jak?

Zacznij dawać jej dobry przykład. Mów do niej spokojnie, ale stanowczo. A wszelkie kąśliwe uwagi, które wciąż będzie kierować w twoim kierunku, wypuszczaj prawym lub lewym uchem.

Jeśli będziesz konsekwentna i wytrwała, z czasem skorzystasz z magii neuroplastyczności. Mózg posiada bowiem niesamowitą zdolność zmiany i tworzenia nowych połączeń nerwowych. Oznacza to, że dzięki powtarzaniu określonych myśli, emocji i zachowań możesz dosłownie przeprogramować swój umysł – nauczyć go spokoju i życzliwości wobec siebie, tak jak kiedyś nauczył się lęku.

Na początku możesz mieć problem nawet z wymyśleniem, co konkretnie do niego mówić. Tutaj z pomocą przychodzą pozytywne afirmacje. Nie myl ich jednak z narzędziem wykorzystywanych przez praktykujących nauki prawa przyciągania. To raczej rodzaj treningu mózgu, który jest elementem choćby terapii poznawczo-behawioralnej. Psychoterapeuci zamiast słowa „afirmacje” posługują się terminami takimi jak „zdania wspierające” czy „zdania kotwice”. W zależności od tego, czy bardziej przemawia do ciebie język duchowości czy raczej konkretu i psychologii, możesz wybrać komunikaty, która będą ci bliższe.

11 zdań wspierających, które „przeprogramowują” mózg

Wybrałam 11 wyrażeń (czasem bardziej nacechowanych duchowością, a czasem psychologią), które pomagają mi wracać do równowagi, kiedy w głowie robi się zbyt głośno. Przypominają mi, że mogę być dla siebie łagodna, że emocje mijają, a ja zawsze mam wpływ na to, jakie słowa do siebie kieruję.

  1. Jestem wystarczająca dokładnie taka, jaka jestem.

  2. Jest mi dobrze samej ze sobą.

  3. Jestem dumna z tego, kim się staję.

  4. Zasługuje na szczęśliwe i spokojne życie.

  5. Jestem tu i teraz. Nic się nie dzieje.

  6. To w porządku, że tak się czuję – to naturalna reakcja, która minie.

  7. Mam prawo czuć smutek / złość. To minie.

  8. Nie muszę się spieszyć. Mogę iść / działać swoim tempem.

  9. Teraz nic mi nie grozi. Już jestem bezpieczna.

  10. Zawsze wychodzę z trudnych chwil mądrzejsza.

  11. Teraz to wydaje się trudne, ale z czasem będzie stawać się łatwiejsze.

Materiał przygotowany z wykorzystaniem artykułu Niny Endrst, „The Power of Words and Internal Dialogue”, opublikowanego na The Joyful Approach: https://www.thejoyfulapproach.com/journal/the-power-of-words-and-internal-dialogue

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE