Po gorącym przyjęciu „Kolorów zła: Czerwień” Jakub Gierszał powraca jako prokurator Leopold Bilski w adaptacji kolejnej bestsellerowej powieści kryminalnej Małgorzaty Oliwii Sobczak. Tym razem główny bohater przeprowadzi śledztwo w kaszubskim miasteczku pełnym mrocznych sekretów i przemilczanych zbrodni. Czyżby Netflix szykował dla nas kolejny wielki hit?
Po gigantycznym sukcesie ekranizacji pierwszej części bestsellerowego cyklu kryminałów Małgorzaty Oliwii Sobczak – „Kolory zła: Czerwień” z Jakub Gierszałem i Mają Ostaszewską w rolach głównych, Netflix szykuje adaptację kolejnej powieści z serii. Poprzedni film, który trafił na platformę wiosną ubiegłego roku, odniósł bowiem ogromną popularność na całym świecie. I chociaż opinie krytyków nie zawsze były przychylne, widzowie sięgali po tytuł masowo, co przełożyło się, rzecz jasna, na wyniki oglądalności. Produkcja zaledwie w tydzień osiągnęła 32 mln godzin oglądania w skali globalnej, co dało jej pierwsze miejsce wśród nieanglojęzycznych filmów w serwsie. Teraz platforma zapowiedziała więc kontynuację – po „Czerwieni” przyszła pora na „Czerń”.
„Kolory zła: Czerń”: prokurator Bilski wraca z kolejnym śledztwem
Jeśli jesteście fanami literackiej serii Małgorzaty Oliwii Sobczak, podobały wam się netflixowe „Kolory zła: Czerwień” lub po prostu lubicie historie rozgrywające się w mrocznym świecie, jest spora szansa, że „Kolory zła: Czerń” – ekranizacja drugiej części kryminalnego cyklu – również przypadną wam do gustu. „W odległym przesiąkniętym kaszubskimi mitami miasteczku prokurator Bilski prowadzi kolejne śledztwo, odkrywając sieć przemilczanych zbrodni, korupcji i wielopokoleniowych traum, które od lat zatruwają lokalną społeczność” – zapowiada platforma Netflix.
Czytaj także: Filmy na podstawie książek – najlepsze adaptacje filmowe wszech czasów
W roli głównej, jako prokurator Leopold Bilski, ponownie wystąpi Jakub Gierszał. Za reżyserię i scenariusz ekranizacji drugiej powieści z serii odpowiada natomiast Adrian Panek („Simona Kossak”), który zrealizował również poprzedni film. Dokładna data premiery filmu nie jest jeszcze znana. W oczekiwaniu na jej ogłoszenie można jednak zanurzyć się, co oczywiście gorąco polecamy, w literackiej serii „Kolory zła”, która składa się aż z pięciu powieści („Czerwień”, „Czerń”, „Biel”, „Żółć”, „Błękit”), a już 15 października na rynku ukaże się szósta, „Zieleń”. Co ciekawe, prawa do ekranizacji całej serii zostały już sprzedane, a więc wszystkie części doczekają się swoich filmów.
Ostatnie tygodnie pokazały siłę lokalnych produkcji Netflixa. Drugi sezon serialu „1670” błyskawicznie zdobył popularność i od swojej premiery trzy tygodnie temu wciąż utrzymuje się w TOP 10 najchętniej oglądanych tytułów w Polsce. Co więcej, już wkrótce widzowie zobaczą kolejną ważną premierę – serial „Heweliusz”, produkcję na niespotykaną dotąd w Polsce skalę, która opowiada historię inspirowaną katastrofą promu z 1993 r. Poza „Kolorami zła: Czerń” Netflix zapowiada także cztery inne polskie projekty:
„Bunt” (reż. Mateusz Rakowicz, Marek Lechki, scen. Łukasz Bluszcz, Marcin Kubawski) – inspirowany prawdziwymi wydarzeniami serial z Borysem Szycem i Filipem Pławiakiem w rolach byłych współwięźniów stojących po przeciwnych stronach konfliktu, którzy próbują powstrzymać masakrę podczas największego buntu więziennego w Polsce.
„Czarna Wołga” (reż. i scen. Piotr Subbotko) – film o kapitanie milicji (Michał Balicki) podejrzanym o zabójstwo próbującym rozwikłać sprawę legendy czasów PRL – Czarnej Wołgi, która ponoć stoi za tajemniczymi porwaniami dzieci z małego miasteczka. Na ekranie pojawią się również Robert Więckiewicz, Marianna Zydek.
„Podlasie” (reż. Łukasz Kośmicki, scen. Katarzyna Golenia, Katarzyna Frankowska) – nowa historia ze świata ciepło przyjętej komedii „Nic na siłę” z Anną Seniuk i Arturem Barcisiem. Gdy Halina, ulubienica wsi, popada w tarapaty finansowe, jej przyjaciele i narzeczony Jan wpadają na szalony pomysł. Inscenizują lądowanie kosmitów, odciskając mistyczne kręgi w zbożu. Plan działa: do wioski zaczynają masowo zjeżdżać turyści z gotówką.
„Znieczulenie” (reż. Łukasz Ostalski, scen. Dana Łukasińska, Bartosz Janiszewski, Beata Halastra, Marcin Ciastoń) – pierwszy polski serial medyczny Netflixa z Leszkiem Lichotą w roli neurochirurga, który zaczyna pracę w szpitalu w małej miejscowości. Na ekranie również Aleksandra Popławska, Karolina Gruszka i Dorota Kolak.
Netflix pracuje również nad ogłoszonymi już wcześniej tytułami, w tym m.in. serialem kostiumowym „Lalka” w reżyserii Pawła Maślony, trzecim sezonem uwielbianego „1670” oraz polską wersją światowego hitu „Love is Blind: Polska”.