1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Powstał pierwszy w Polsce punkt pomocy ofiarom gwałtu

(Ilustracja: iStock)
(Ilustracja: iStock)
Otworzyła go Fundacja Feminoteka. „Zrobiłyśmy to, ponieważ pokrzywdzone nie mają w naszym kraju żadnej wyspecjalizowanej instytucji, w której mogłyby otrzymać fachową, bezpłatną, wolną od stereotypów pomoc w szerokim zakresie. Widzimy potrzebę tworzenia podobnych ośrodków także lokalnie” – tłumaczy Joanna Piotrowska, założycielka i prezeska Feminoteki.

Ok. 92 procent kobiet, które padły ofiarami gwałtu, nie zgłasza tego. Nie szuka pomocy. Starają się one radzić sobie same. Na pewno powody są różne. Fundacja Feminoteka, która od lat stara się pomagać zgwałconym kobietom, uważa, że to przede wszystkim poczucie wstydu. Dlaczego to ofiara odczuwa wstyd? To, niestety, oczywiste. Od lat przecież słyszymy: „Sama sobie winna”, „Po co się tak ubrała?”, „Czego szukała sama w nocy na mieście?”. To jedna kwestia. Druga – brak zaufania do instytucji, które powinny służyć pomocą ofiarom i doprowadzić do ukarania sprawcy, a często nie dzieje się ani jedno, ani drugie. Z danych European Sourcebook of Crime and Criminal Justice Statistics wynika, że tylko 13,2 proc. osób skazanych za zgwałcenie dostaje w Polsce kary długoterminowe, czyli między 5 a 10 lat więzienia, podczas gdy średnia europejska wynosi 25,4 proc. (na Węgrzech – 33,7 proc., w Czechach 32 proc., we Francji – 31,9 proc., w Niemczech – 24,6 proc.). Polskie sądy są statystycznie dwa razy łagodniejsze wobec gwałcicieli niż sądy w innych krajach europejskich. Najczęstsze wyroki za gwałt to wyroki… w zawieszeniu (między 30 a 40 proc.).

Procedury pomocy ofierze gwałtu i współpracy między wymiarem sprawiedliwości a służbą zdrowia lub instytucjami pomocowymi są albo fikcją, albo znajdują się na zatrważająco niskim poziomie. Nie ma też pewności, czy lekarz wypisze receptę na antykoncepcję awaryjną, choć – według prawa – ofiarom gwałtu się ona należy. Tyle że istnieje też klauzula sumienia, na którą lekarze się powołują. Kobiety zgłaszające się po pomoc doświadczają braku zrozumienia, empatii. Bywa odwrotnie – przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, powielając krzywdzące dla ofiar stereotypy, doprowadzają do tzw. wtórnej wiktymizacji (zranienia). Często więc kobiety wolą nie narażać się na kolejną traumę, którą bywa szukanie wsparcia u powołanych do tego instytucji.

Tymczasem wychodzenie z traumy w samotności łatwe nie jest. Zwłaszcza że gwałt jest, jak mówią badania, jednym z najbardziej traumatycznych doświadczeń. Ponad 80 proc. kobiet cierpi po nim na zespół stresu pourazowego (PTSD), wymagającego często wieloletniej – i kosztownej – terapii.

Muszą dostać wsparcie. Jednak do tej pory nie było u nas wyspecjalizowanej instytucji, w której kobieta po doświadczeniu przemocy seksualnej, w tym gwałtu, otrzymałaby fachową, bezpłatną i wolną od stereotypów pomoc w szerokim zakresie. Choć mija właśnie 8 lat od ratyfikacji konwencji stambulskiej, w której rząd zobowiązał się do stworzenia takiego ośrodka. Lukę wypełnia fundacja Feminoteka, która stworzyła punkt pomocowy. Zapewnia on usługi psychologiczne, terapeutyczne, prawne, medyczne, a także wsparcie asystenckie dla pokrzywdzonych. Znajdą w nim pomoc kobiety po 18. roku życia, każdej orientacji seksualnej (także osoby transseksualne), które doświadczyły gwałtu lub innej formy przemocy seksualnej w dowolnym momencie życia.

– Przygotowania do otwarcia punktu trwały od wielu miesięcy. Pracuje z nami doświadczony zespół ekspertek po specjalistycznych szkoleniach, przygotowanych do udzielania pomocy już od pierwszego kontaktu. Stosujemy podejście skoncentrowane na osobie pokrzywdzonej, ponieważ uważamy, że każde doświadczenie jest inne i proces powrotu do równowagi jest sprawą indywidualną – wyjaśnia Katarzyna Nowakowska, psycholożka, psychotraumatolożka, która odpowiadała za przygotowania do uruchomienia punktu pomocowego.

A jak to wygląda w Europie? W Anglii i Walii istnieje 39 centrów kryzysowych dla osób z doświadczeniem gwałtu, które są częścią organizacji patronackiej Rape Crisis England & Wales, z ogólnokrajową linią wsparcia dla osób po przemocy seksualnej, czynną 24 godziny na dobę, każdego dnia roku. W Irlandii podobnych ośrodków działa 16, z całodobową ogólnokrajową infolinią prowadzoną przez Dublin Rape Crisis Centre. Ośrodki te ściśle współpracują z irlandzkimi Sexual Assault Treatment Units (Irlandia) i Sexual Assault Referral Centres (Anglia i Walia), często powiązanymi ze szpitalami, które zapewniają opiekę medyczną i kryminalistyczną. Z kolei działanie hiszpańskiego centrum Sexual Violence Care Services w Barcelonie skoncentrowane jest w ramach jednego ośrodka zlokalizowanego w szpitalu.

Adres polskiego punktu nie jest upubliczniany. Dla zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i poufności poznać go mogą jedynie pracownice, wolontariuszki i kobiety zwracające się o pomoc. Jak wobec tego tej pomocy szukać? Można dzwonić na numer: 888 88 33 88, czynny poniedziałek–-piątek, w godz. 11.00–19.00. Można też napisać: pomoc@feminoteka.pl

Strona www: www.feminoteka.pl, facebook.com/FundacjaFeminoteka, instagram.com/fundacjafeminoteka

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze