W czasach, gdy muzyka coraz częściej powstaje z myślą o trendach i algorytmach, Gracie Abrams wyróżnia się szczerością i intymnym podejściem do twórczości. Jej charakterystyczny, delikatny głos i teksty przypominające zapiski z pamiętnika sprawiły, że szybko zyskała miano jednej z najbardziej interesujących piosenkarek młodego pokolenia. Choć od początku kariery towarzyszą jej zarzuty o nepotyzm, za jej sukcesem stoi znacznie więcej niż znane nazwisko i rodzinne koneksje.
Gracie Abrams to jedna z najciekawszych i najszybciej rozwijających się postaci współczesnej muzyki pop. W ciągu zaledwie kilku lat przeszła drogę od nagrywania piosenek w domowym zaciszu do występów na największych stadionach świata jako support Taylor Swift. Jej twórczość charakteryzuje się autentycznością, emocjonalną szczerością i subtelnym, lirycznym brzmieniem. Kim jest ta młoda artystka, której nazwisko coraz częściej pojawia się na listach przebojów, w kampaniach modowych i na największych galach?
Gracie Madigan Abrams urodziła się 7 września 1999 roku w Los Angeles. Jej ojciec, J.J. Abrams, to znany reżyser i producent filmowy, odpowiedzialny za takie kultowe superprodukcje jak „Gwiezdne wojny”, „Star Trek” czy serial „Lost”, za który w 2004 roku otrzymał nagrodę Emmy, czyli tzw. telewizyjnego Oscara. Matka artystki, Katie McGrath, również związana jest z branżą filmową – pracowała jako producentka przy takich projektach jak „America Divided” czy „100 Years”. Powiązania Abrams z przemysłem rozrywkowym sięgają jeszcze głębiej. Wokalistka jest także wnuczką cenionych producentów: Geralda W. Abramsa i Carol Ann Abrams.
Choć przyznaje, że pochodzi z uprzywilejowanego świata, nie chce być utożsamiana z tzw. „nepo-babies”. – Wiem, jak ciężko pracuję, i wiem, jak bardzo oddzieliłam rodziców od decyzji zawodowych. Ale oczywiście rozumiem, jak to wygląda z zewnątrz – przyznała w rozmowie z „Rolling Stone”.
Artystka dorastała w dzielnicy Pacific Palisades, uczęszczała do prestiżowej Archer School for Girls, a następnie rozpoczęła studia na kierunku stosunki międzynarodowe w Barnard College w Nowym Jorku. Po roku zrezygnowała z uczelni, by poświęcić się muzyce. Już jako ośmiolatka zaczęła komponować melodie na pianinie, które stało w jej domu. Początkowo jednak mocno kryła się ze swoją pasją, nawet przed bliskimi.
– Przestawałam grać, gdy tylko słyszałam kroki, ponieważ to nie było dla nikogo, tylko dla mnie – wspominała. Do pisania tekstów zainspirowała ją nauczycielka z trzeciej klasy, która zachęcała dzieci do prowadzenia dziennika. – Naprawdę wciągnęła mnie w pisanie i szybko odkryłam, że jest to moja ulubiona forma spędzania czasu. Z czasem zdecydowanie łatwiej było mi się wyrażać na papierze niż w bezpośredniej rozmowie z kimś – wspominała.
W 2019 roku Gracie zadebiutowała singlem „Mean It”, wydanym przez wytwórnię Interscope Records. Rok później ukazała się jej pierwsza EP-ka „Minor” ze znanym utworem „I Miss You, I’m Sorry”. W 2021 roku wydała kolejną EP-kę „This Is What It Feels Like”, którą promowała autorską trasą koncertową.
W tym okresie zyskała popularność jako artystka wykonująca tzw. bedroom pop, czyli nurt muzyczny łączący intymne, melancholijne teksty z minimalistyczną produkcją. Jej utwory często oscylują wokół tematów takich jak rozstania, niepewność, dojrzewanie i relacje międzyludzkie. Sama artystka przyznaje, że początkowo jej styl był bardzo cichy i introwertyczny. – Nie miałam pojęcia, jak śpiewać normalnym głosem. Wszystkie moje piosenki brzmiały jak szept, bo tak się uczyłam śpiewać — nie dla kogoś, tylko dla siebie – wyjaśniła.
Przełomem w karierze Abrams był debiutancki album „Good Riddance”, wydany 24 lutego 2023 roku. Krążek wyprodukował Aaron Dessner z zespołu The National, znany również z pracy z Taylor Swift przy bestsellerowych albumach „Folklore” i „Evermore”. Gracie opisuje zresztą Dessnera jako niezwykle ważną postać w swoim życiu artystycznym i osobistym. – To ktoś, kto tworzy przestrzeń, by być sobą. Pozwala artystom być wrażliwymi i autentycznymi. Spotkaliśmy się przez naszą wspólną prawniczkę w czasie pandemii, a potem pojechałam do jego studia Long Pond. Czułam się tam jak w domu – wyznała.
Album spotkał się z entuzjastycznym odbiorem i zapoczątkował etap większej pewności siebie w twórczości Abrams. W tym czasie wyruszyła także w autorską trasę Good Riddance Tour.
W kwietniu 2024 roku Abrams ogłosiła premierę swojego drugiego albumu studyjnego pt „The Secret of Us”, który ukazał się 21 czerwca. Promował go singiel „Risk”, a potem „Close to You”, który przez wiele lat istniał tylko jako szkic opublikowany na Instagramie. „Przez siedem lat nie chciałam go wydać. Nie pasował do mojego stylu, ale ludzie ciągle o niego pytali. Dziś wiem, że mieli rację. Teraz pasuje do świata, który stworzyłam na tej płycie”. Ten album pokazał jej dojrzalsze oblicze. – W końcu poczułam, że tworzę coś spójnego – zbiór piosenek, które się ze sobą łączą – mówiła o swoim drugim krążku.
Największym wydarzeniem było jednak opublikowanie duetu z Taylor Swift pt. „Us”. Utwór powstał zupełnie spontanicznie, przy kuchennym stole, po zakrapianym wieczorze pełnym rozmów o życiu i muzyce, jak ujawniła z uśmiechem Abrams w jednym z wywiadów. – Byłyśmy u niej, przeglądałyśmy piosenki Aarona, zagrałyśmy sobie nawzajem nasze nowe utwory i nagle siadłyśmy przy pianinie – wspominała Gracie. Ich improwizowana sesja zakończyła się o 5 rano. Efekt? Utwór podbił serca fanów obydwu artystek i zdobył nominację do nagrody Grammy 2025 w kategorii „Najlepsze popowe wykonanie duetu lub zespołu”.
Choć kiedyś sama myśl o występie na scenie przyprawiała ją o mdłości, dziś Gracie Abrams regularnie koncertuje przed wielotysięczną publicznością. W 2022 roku była supportem Olivii Rodrigo. Rok później rozpoczęła własne tournée i dołączyła do grona artystek otwierających koncerty Taylor Swift podczas historycznej The Eras Tour, w tym jako ostatnia wykonawczyni przed główną gwiazdą podczas finałowego koncertu trasy w Vancouver.
Taylor Swift i Gracie Abrams w Londynie. (Fot. Gareth Cattermole/TAS24/Getty Images for TAS Rights Management)
Jesienią 2024 roku Abrams wyruszyła w kolejne solowe tournée, The Secret of Us Tour, które w 2025 roku objęło także Amerykę i Europę, w tym nasz kraj. Pierwszy koncert Gracie Abrams w Polsce zaplanowano na 2 lipca. Amerykanka wystąpi w roli jednej z głównych gwiazd Open'er Festival 2025 w Gdyni.
W tym samym roku otrzymała nominację do nagrody Grammy w kategorii „Najlepszy nowy artysta” oraz tytuł „Songwriter of the Year” na gali Billboard Women in Music. Jej utwory zaczęły trafiać na listy przebojów na całym świecie. Singiel „That’s So True”, pochodzący z edycji deluxe „The Secret of Us”, dotarł na 1. miejsce w pięciu krajach i zajął 6. miejsce na liście Billboard Hot 100 w USA.
Gracie Abrams nie stroni też od świata mody. W 2024 roku zadebiutowała na Met Gali, była twarzą kampanii marek Tumi oraz Pandora, a w październiku 2024 roku została ambasadorką biżuterii Chanel z kolekcji Coco Crush.
Angażuje się też społecznie. W 2022 roku podpisała otwarty list przeciwko planowanemu unieważnieniu wyroku Roe v. Wade, zaprojektowała koszulkę wspierającą organizacje opowiadające się za legalizacją aborcji, a w 2024 roku publicznie poparła kandydaturę Kamali Harris, występując na jednym z jej wieców w Wisconsin.
Na co dzień stara się nie epatować swoim życiem prywatnym. Nie jest jednak tajemnicą, że w przeszłości była związana z producentem Blake’em Slatkinem, a od 2024 roku spotyka się z irlandzkim aktorem Paulem Mescalem, znanym m.in. z serialu „Normalni ludzie” oraz kinowego hitu „Gladiator II”.
Wśród artystycznych inspiracji Abrams wymienia takie nazwiska jak Joni Mitchell, Elliott Smith, Bon Iver, Kate Bush, Taylor Swift, Lorde czy The 1975. Jej muzykę klasyfikuje się jako fuzję indie popu i folk-popu. Artystka podkreśla, że to, co tworzy, musi być w pełni autentyczne. – Nie potrafię oddzielić muzyki od swoich poglądów. To całość, która pokazuje mój sposób myślenia – mówiła w jednym z wywiadów.
Gracie Abrams nie krzyczy. Nie prowokuje. Nie tańczy w klipach. A mimo to, a może właśnie dlatego, zdobyła status jednej z najważniejszych młodych artystek. Jak pisze serwis The A Mag: „Choć nazwisko Abrams kojarzy się z Hollywood, Gracie tworzy własny język – z dala od sci-fi, bliżej serca”. Jej kariera rozwija się w zawrotnym tempie – i wygląda na to, że to dopiero początek.
Źródła: eonline.com; opener.pl; theamag.com; rollingstone.com; vogue.com; imdb.com.