Lato rządzi się swoimi prawami: mniej makijażu, więcej glow. Te olejki sprawiają, że moje usta wyglądają i czują się lepiej niż kiedykolwiek. Jeśli miałabym ci polecić jedno urodowe „must-try” na ten sezon – to właśnie będzie to. Oto pięć olejków do ust, które pielęgnują wargi, nadają im oszałamiający blask i podkreślają ich naturalne piękno. Usta jak soczysty owoc? Tak, poproszę!
Pielęgnujące olejki do ust z efektem tafli
(Fot. materiały prasowe)
Charlotte Tilbury, Unreal Lips Healthy Glow Nectar Oils
Charlotte wie, jak rozpieścić usta. Jej nowe Unreal Lips Healthy Glow Nectar Oils to sześć soczyście pielęgnujących olejków, które dają efekt tafli, odżywiają wargi i otulają je aromatem – do wyboru – wiśni, kokosa, arbuza, truskawki, brzoskwini lub figi. Oprócz obłędnego (i według zapewnień poprawiającego humor) zapachu na uwagę zasługuje także konsystencja, która łączy komfort balsamu, poślizg olejku i lustrzany połysk błyszczyka – a przy tym w ogóle się nie lepi. Wystarczy jedno pociągnięcie, by uzyskać apetyczny efekt soczystych ust, które przepięknie grają ze światłem. Ten produkt jest dosłownie unreal.
(Fot. materiały prasowe)
swederm, Olejek do ust FIORI Lip Oil
FIORI Lip Oil, olejek do ust marki swederm, działa trochę jak spa dla ust. Bogaty w olejki z nasion borówki i jojoba oraz kwas hialuronowy tworzy ochronny „kokon”, który nawilża, odżywia i nadaje wargom subtelny blask, pięknie podbijając ich kolor. Do tego jest wydajny i się nie klei. W środku natomiast pływają ręcznie zbierane płatki kocanki różowej, znanej z właściwości regeneracyjnych i opóźniających starzenie. To jak luksus zamknięty w buteleczce – i to taki, który z przyjemnością nosi się codziennie przy sobie.
(Fot. materiały prasowe)
Your Kaya, Ochronny olejek do ust SPF 50
Ochronny olejek do ust SPF 50 od Your Kaya to must-have na wakacje. Nie dość, że nadaje wargom przepiękny blask i je pielęgnuje, to jeszcze chroni ich delikatną skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV. Trzy odcienie (Poppy Glow, Nude Glow i Cherry Glow) otulają usta kremową formułą i pachną jak letni spacer między straganami na targu owocowym. Silikonowy aplikator sprawia, że nakładanie to czysta przyjemność, a usta są gładkie, miękkie i gotowe na całowanie… słońca.
Czytaj także: Jak dbać o usta, aby nie starzały się zbyt szybko?
(Fot. materiały prasowe)
Inglot, Wygładzający olejek do ust Juicy Lips
98% składników naturalnych i 100% efektu wow. Olejek od Inglota pielęgnuje usta, nadaje im naturalny blask i pachnie poziomką albo czerwoną pomarańczą (do wyboru). Regularne stosowanie przez dwa tygodnie ponoć realnie zwiększa objętość ust i poprawia ich kontur. Ja go pokochałam już po pierwszym użyciu – za przyjemną konsystencję, piękny glow bez efektu klejenia i komfortowe uczucie nawilżenia. W składzie znajdziesz m.in. olejki z pestek moreli i pestek wiśni, witaminę E i emolienty – czyli wszystko, czego potrzeba, by usta wyglądały świeżo, gładko i apetycznie.
(Fot. materiały prasowe)
Dermomedica, Lip Sleeping Mask Strawberry
Nie jest to co prawda olejek per se, ale tego produktu nie mogło tu zabraknąć. Z nazwy to maska na noc, ale można ją stosować także na dzień – sprawdzałam i polecam. Kosmetyk przyjemnie otula usta, ale się nie lepi, za to nadaje im przepiękny blask i pozostawia subtelny truskawkowy zapach. A do tego jest ultrawydajny. Zawiera m.in. olej jojoba, olej z czarnej porzeczki i witaminę E. Jestem pewna, że już po pierwszym użyciu odczujesz różnicę w komforcie ust, a jeśli twoje wargi są suche i spierzchnięte – ta maska będzie twoim game changerem. To moje odkrycie tego lata, ale bez dwóch zdań zostanie ze mną na dłużej. PS Produkt znajdziesz m.in. w Topestetic.