Netflix rozpoczął właśnie zdjęcia do nowego serialu kostiumowego – produkcji inspirowanej najpopularniejszą powieścią Bolesława Prusa. Kogo zobaczymy w rolach głównych i kiedy odcinki zasilą bibliotekę serwisu? Oto szczegóły.
Nowy serial przedstawi historię miłości niemożliwej, opowiedzianej za pomocą głosu dwóch całkiem innych, lecz równych w swojej sprawczości postaci: Izabeli Łęckiej i Stanisława Wokulskiego. Opowieść ukazana na tle wczesnokapitalistycznej, ogarniętej żądzą posiadania Warszawy ma natomiast być nakręcona w taki sposób, aby trafić do współczesnego widza. Kogo zobaczymy w rolach głównych? W postać Izabeli Łęckiej wcieli się Sandra Drzymalska („Sexify”, „IO”, „Simona Kossak”), a Stanisława Wokulskiego zagra Tomasz Schuchardt („Wielka Woda”, „Chrzest”). Za reżyserię odpowiada natomiast Paweł Maślona, twórca m.in. hitów „Atak Paniki” czy „Kos” z nagrodą Złotego Lwa za najlepszy film.
– Serial „Lalka” to współczesny melodramat o miłości, obsesji i społecznym rozdarciu, ale nie zamykamy się w jednej konwencji – mówi Paweł Maślona. – Pojawią się tu również elementy tragikomedii i kryminału, bo zależy nam na gatunkowej przygodzie pełnej emocjonalnych odcieni – dodaje twórca. W centrum historii znajduje się Izabela Łęcka – kobieta, która nie zgadza się na przypisaną jej rolę biernej arystokratki. Zafascynowana emancypantkami, marzy o wolności i samostanowieniu – nie chce wychodzić za mąż, tylko żyć po swojemu – a także walczy o przetrwanie w rozpadającym się porządku społecznym.
Sandra Drzymalska i Tomasz Schuchardt jako Izabela Łęcka i Stanisław Wokulski w nowej ekranizacji „Lalki” (Fot. materiały prasowe Netflix)
– Izabela Łęcka to postać głęboka i wielowymiarowa. Chcemy ukazać ją jako osobę niezależną, która, choć pochodzi z arystokratycznego środowiska i próbuje przekraczać narzucone jej schematy – mówi Sandra Drzymalska. – To bohaterka zmagająca się z samotnością, poszukująca własnej tożsamości i bliskości. Wyróżnia ją odwaga, determinacja oraz silna potrzeba odnalezienia swojego miejsca w świecie – dodaje aktorka.
Sandra Drzymalska jako Izabela Łęcka w nowej ekranizacji „Lalki” (Fot. materiały prasowe Netflix)
Stanisław Wokulski to człowiek z awansu społecznego – bogaty kupiec, pragnący szacunku, miłości i akceptacji. Jednak jego uczucie do Izabeli może wydawać się obsesją. Postrzega ją nie taką, jaka jest, ale taką, jaką chciałby ją widzieć. – Grany przeze mnie Stanisław Wokulski, to romantyk, ale też mężczyzna uwięziony w patriarchalnych schematach – tłumaczy Tomasz Schuchardt. – Pracując nad scenariuszem, koncentrowaliśmy się na jego złożoności i wewnętrznych rozterkach, unikając jednak przerysowania czy ukazywania go jako osoby owładniętej obsesją i całkowicie nieczułej na innych. Naszym celem było przedstawienie Wokulskiego jako człowieka z krwi i kości – z wadami, ale i z motywacjami, które da się zrozumieć i usprawiedliwić – dodaje aktor.
Tomasz Schuchardt jako Stanisław Wokulski w nowej ekranizacji „Lalki” (Fot. materiały prasowe Netflix)
„Lalka” to serial z rozmachem wizualnym i psychologiczną głębią. Warszawa z końca XIX w. będzie więc ukazana jako miasto tętniące życiem i handlem, pełne napięć klasowych. Sceny do serialu powstaną jednak nie tylko w Warszawie, ale też Łodzi, Wrocławiu i Lublinie. – Kluczowe dla nas jest połączenie autentyczności historycznej z nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi, aby widz mógł naprawdę zanurzyć się w atmosferze dawnej Warszawy – wyjaśnia Paweł Maślona. – Przenosimy się do miasta sprzed 150 lat, które dziś już niemal nie istnieje – wymaga to połączenia autentycznych lokacji, adaptacji scenograficznej i nowoczesnych efektów specjalnych – dodaje reżyser.
Plenerowe sceny Warszawy realizowane będą m.in. na Krakowskim Przedmieściu i Starym Mieście które zostaną odpowiednio przekształcone na potrzeby serialu. Wśród najciekawszych lokacji znajdą się również: tory wyścigów konnych na warszawskim Służewcu oraz wrocławskich Partynicach, pałac Radziwiłłów w Nieborowie, Opera Wrocławska, zamek w Łańcucie czy pałac w Jabłonnie.
– Po entuzjastycznym przyjęciu nowej adaptacji „Znachora” rozpoczynamy przygodę z kolejną niezwykłą historią, znaną chyba każdemu w Polsce – mówi Kuba Razowski, menedżer ds. seriali oryginalnych w warszawskim biurze Netflixa. – Netflix ma już doświadczenie w przenoszeniu na ekran literackich historii, które od lat fascynują czytelników tak w Polsce, jak i na całym świecie – ostatnio np. przez serialowe adaptacje „Stu lat samotności” czy „Lamparta”. Akson Studio, z którym współpracujemy nad kolejnym już serialem, również ma na koncie fantastyczne produkcje kostiumowe jak „1670”, którymi udowodniło, że jest mistrzem w łączeniu piękna historii i aktualnych tematów. Myślę, że dzięki temu stworzymy niezwykłą opowieść, która podbije serca i umysły widzów – dodaje.
Premiera serialu Lalka planowana jest na 2026 rok w Netflixie.