Reaktywacje po latach, ekscytujące debiuty, jedyne takie występy w sezonie – tegoroczne lato będzie obfitować w muzyczne momenty, których nie można przegapić. Wybieramy 10 koncertów, które mają szansę stać się najważniejszymi wydarzeniami festiwalowego lata 2025.
Lato to bezsprzecznie najlepszy czas dla fanów muzyki na żywo – w całej Polsce odbywają się festiwale, które przyciągają tysiące słuchaczy spragnionych niezapomnianych emocji. W tegorocznym kalendarzu koncertowym nie brakuje głośnych nazwisk, intrygujących debiutów i powrotów, które rozpalają wyobraźnię. Oto 10 występów, które mają szansę stać się najbardziej wyjątkowymi momentami tego lata. Na te koncerty warto czekać. I naprawdę warto tam być.
Ubiegłoroczny występ Raye w warszawskiej Stodole był dla mnie jednym z najlepszych koncertowych przeżyć w życiu. Posiadaczka genialnego wokalu nie tylko w brawurowy sposób zaprezentowała swój zróżnicowany repertuar – od elektropopu, przez R&B i soul, po jazz – ale także nawiązała znakomity kontakt z publicznością. Autorka przeboju „Escapism” jak mało kto urzeka swoją otwartością, niewymuszonym wdziękiem i poczuciem humoru. Choć nie figuruje wśród headlinerów, jej występ na gdyńskiej scenie to jedno z tych wydarzeń, których absolutnie nie można przegapić.
Do dwóch razy sztuka? Miejmy nadzieję, że tak. Wykonawczyni przeboju „Water” – jednego z największych hitów minionego lata – miała wystąpić na Open’erze już w zeszłym roku, jednak w ostatniej chwili odwołała swój koncert z powodu problemów zdrowotnych, podobnie jak pozostałe występy w Europie. Porównywana do Rihanny 23-latka z RPA jeszcze bardziej rozbudziła apetyty polskiej publiczności, która z niecierpliwością czeka na jej premierowy występ na gdyńskiej scenie.
Występ amerykańskiej grupy to jedno z najbardziej wyczekiwanych koncertowych wydarzeń tego lata w Polsce – i to z co najmniej paru powodów. Po pierwsze, będzie to pierwsza wizyta amerykańskiego zespołu w naszym kraju od czasu ich zaskakującej reaktywacji i premiery nowego materiału. Po drugie, nie da się ukryć, że niemal wszyscy fani chcą na własne oczy i uszy przekonać się, jak na scenie wypada nowa wokalistka Linkin Park, Emily Armstrong.
Amerykańska piosenkarka, raperka i songwriterka wyrasta na mocną kandydatkę do miana supergwiazdy. Jej viralowy hit „Anxiety”, wykorzystujący sample z pamiętnego przeboju „Somebody That I Used to Know” od Gotye, od miesięcy słychać absolutnie wszędzie, co tylko podgrzewa atmosferę oczekiwania na jej pełnoprawny debiutancki album. Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że ci, którzy na początku lipca wybiorą się na jej występ w Gdyni, będą w przyszłości mogli z dumą przechwalać się, że widzieli Doechii u progu jej spektakularnej kariery.
Polska publiczność ma tego lata wyjątkową okazję wybrać się na show francuskiego didżeja i producenta, który nie tylko odnosi sukcesy jako artysta solowy, ale też ma na koncie współpracę z takimi tuzami jak The Weeknd, Daft Punk czy Lady Gaga, którą wsparł na jej ostatnim, bestsellerowym albumie „Mayhem”.
Margaret, jako weteranka Letnich Brzmień i artystka z największym doświadczeniem, została w tym roku wybrana do poprowadzenia wyjątkowego projektu Babie Lato. Wokalistka wzięła pod swoje skrzydła dwie młodsze koleżanki z branży, Sarę James i Zalię, z którymi stworzyła ultraprzebojowe trio. Jak ten nietypowy „girlsband” wypadnie na scenie, będzie można się przekonać podczas pięciu przystanków Letnich Brzmień: 4 lipca w Krakowie, 11 lipca we Wrocławiu, 8 sierpnia w Warszawie, 22 sierpnia w Gdańsku oraz 29 sierpnia w Poznaniu.
Darmowy festiwal muzyczny z okazji urodzin Łodzi przyciągnął w ubiegłym roku ponad pół miliona widzów. Wiele wskazuje na to, że i tym razem miejska impreza będzie cieszyć się imponującą frekwencją. Jednym z głównych powodów jest udział Louisa Tomlinsona, byłego członka One Direction. Artysta, podobnie jak jego dawni koledzy z zespołu, tworzy dziś solidną, gitarową muzykę. Na jego koncert wybierają się nie tylko polscy fani. Swój przyjazd zapowiadają także liczni słuchacze z zagranicy.
Lata świetności kanadyjskiej artystki co prawda już dawno minęły, ale jej koncert na Bittersweet Festival w Poznaniu – nowej imprezie na festiwalowej mapie Polski – i tak wzbudza spore emocje. Trudno się temu dziwić. Wykonawczyni takich przebojów jak „I’m Like a Bird”, „All Good Things (Come to an End)” czy „Say It Right”, które wciąż można regularnie usłyszeć w radiu, wystąpi w Polsce po raz pierwszy od 15 lat.
Twórcy Bittersweet Festival zadbali także o element ekskluzywności. Zgodnie z zapowiedziami koncert Taco Hemingwaya na tej poznańskiej imprezie będzie jego jedynym występem w tym roku. Jeśli więc ktoś ma ochotę posłuchać na żywo najpopularniejszego polskiego rapera, zanim ten ponownie zniknie na bliżej nieokreślony czas, po prostu musi się tam pojawić.
Pochodzący z Anglii laureat dwóch nagród Grammy zawita tego lata do Katowic na organizowany przez Artura Rojka OFF Festival. To doskonała okazja, by wziąć udział w niezwykle klimatycznym, emocjonalnym show, podczas którego wybrzmi eklektyczna i wyjątkowo porywająca mieszanka alternatywnego R&B, soulu, elektroniki i ambientu.