I nie chodzi tu o szachy ani brydża. Coraz więcej dowodów wskazuje, że o zdrowie i sprawność mózgu można skutecznie dbać nie tylko poprzez intelektualne wyzwania.
Demencja, czyli zespół objawów związanych z postępującym uszkodzeniem mózgu, to jedno z najbardziej niepokojących wyzwań współczesnej medycyny. Zapominanie słów i bliskich osób, zaburzenia orientacji, apatia, urojenia, a przede wszystkim utrata samodzielności – to dramatyczne skutki, których wiele osób obawia się bardziej niż chorób somatycznych. Z roku na rok rośnie liczba diagnozowanych przypadków demencji, co ma bezpośredni związek ze starzeniem się społeczeństwa. Eksperci prognozują, że do 2050 roku liczba osób z tą chorobą potroi się. W odpowiedzi na to zjawisko naukowcy na całym świecie intensyfikują badania nad skuteczną profilaktyką neurodegeneracji.
W świetle najnowszych badań wiadomo już, że jednym z najbardziej obiecujących sposobów na zachowanie zdrowia mózgu jest aktywność fizyczna – szczególnie ta o charakterze aerobowym i umiarkowanej intensywności. Wśród rekomendowanych form ruchu znajdują się m.in. szybki marsz, slow jogging, pływanie, taniec oraz – co najistotniejsze w tym kontekście – jazda na rowerze.
Właśnie tę aktywność analizowali badacze z Uniwersytetu Huazhong w Chinach oraz Uniwersytetu w Sydney. Przeanalizowali dane aż 479 723 uczestników (średni wiek: 56,5 roku), monitorując ich kondycję psychofizyczną przez trzynaście lat. Wyniki mówią same za siebie: osoby regularnie jeżdżące na rowerze miały o 19% mniejsze ryzyko wystąpienia demencji i aż o 22% niższe ryzyko rozwoju choroby Alzheimera. Co więcej, w przypadku demencji przedwczesnej – diagnozowanej przed 65. rokiem życia – ryzyko spadało nawet o 40%.
Czytaj także: „Poznaje mnie, ciągle poznaje. A ja? Ja patrzę, jak choroba odbiera mu godność, człowieczeństwo”
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), dorośli w wieku 18–64 lata powinni wykonywać co najmniej 150–300 minut aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności tygodniowo, a osoby powyżej 65. roku życia – dodatkowo aktywności poprawiające równowagę i koordynację, zapobiegające upadkom i wspierające niezależność funkcjonalną. Jazda na rowerze idealnie wpisuje się w te zalecenia, zwłaszcza w wersji rekreacyjnej lub miejskiej.
Z kolei badania zespołu naukowców z Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie (prowadzone w latach 2019–2022) dowodzą, że u osób po 60. roku życia regularnie uczestniczących w programach aktywności rowerowej (3 razy w tygodniu po 40 minut) obserwowano nie tylko poprawę wydolności fizycznej, ale także lepsze wyniki w testach pamięci operacyjnej i funkcji wykonawczych. Zaobserwowano również wyraźną poprawę nastroju i redukcję objawów depresyjnych – czynników powiązanych ze zwiększonym ryzykiem rozwoju demencji.
Dlaczego jazda na rowerze działa tak skutecznie? Kluczową rolę odgrywa tu neuroplastyczność – zdolność mózgu do tworzenia nowych połączeń nerwowych i adaptowania się do zmian. Ruch fizyczny, zwłaszcza regularny, podnosi poziom BDNF (czynnika neurotroficznego pochodzenia mózgowego), który wspiera rozwój neuronów oraz procesy uczenia się i zapamiętywania.
Jedno z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Illinois wykazało, że u osób w średnim wieku, które przez sześć miesięcy codziennie jeździły na rowerze, objętość hipokampu – obszaru odpowiedzialnego za pamięć – zwiększyła się średnio o 2%, a ich zdolności pamięciowe poprawiły się o 15–20%. Podobne wnioski przyniosły polskie badania prowadzone wśród osób starszych uczęszczających na rowerowe treningi grupowe w ramach programów miejskich – m.in. we Wrocławiu i Gdańsku.
Czytaj także: Jak uszczęśliwić mózg? Pytamy dr Asię Wojsiat
Mózg to narząd silnie uzależniony od pracy układu krążenia. Jazda na rowerze poprawia wydolność serca, zwiększa pojemność płuc i zapewnia lepsze dotlenienie całego organizmu – w tym mózgu. Dzięki temu osoby regularnie pedałujące są mniej narażone na udary, zatory czy mikrouszkodzenia naczyń mózgowych, które są częstą przyczyną tzw. demencji naczyniowej.
Jazda na rowerze poprawia również równowagę i koordynację, wzmacnia mięśnie nóg, wspiera trawienie, obniża ciśnienie tętnicze i reguluje poziom cukru oraz cholesterolu. Wszystkie te elementy wpływają pośrednio na funkcjonowanie mózgu, zmniejszając ryzyko chorób współistniejących z zaburzeniami poznawczymi. Mają również zbawienny wpływ na psychikę. Umiarkowany wysiłek fizyczny stymuluje wydzielanie endorfin, serotoniny i dopaminy – neuroprzekaźników odpowiedzialnych za poprawę nastroju, redukcję stresu i zwiększenie motywacji. W polskich badaniach (KUL, 2021) wykazano, że u osób starszych biorących udział w rowerowych programach aktywizacyjnych znacznie spadł poziom objawów depresyjnych i lękowych – co dodatkowo wzmacnia odporność mózgu na procesy degeneracyjne.
Czytaj także: Mózg zalany kortyzolem to równia pochyła do wszystkich zaburzeń. Rozmowa z biolożką dr Asią Podgórską
Obiecujące wyniki badań dotyczące zdrowia mózgu zachęcają do tego, aby nie tylko zmienić środek transportu – porzucić samochody i przesiąść się na rower – ale także planować wycieczki i podróże na dwóch kółkach w wolnym czasie. Jazda na rowerze to forma ruchu, którą można z łatwością dostosować do swoich możliwości – zarówno pod względem intensywności, jak i długości trasy. Osoby mniej sprawne mogą korzystać z bardziej stabilnych rowerów miejskich, a także elektrycznych, które nie wykluczają pedałowania.