1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Trening umiejętności społecznych – wszystko, co musisz wiedzieć o tej metodzie terapii dzieci

Trening umiejętności społecznych – wszystko, co musisz wiedzieć o tej metodzie terapii dzieci

(Fot. Getty Images)
(Fot. Getty Images)
Gdyby wierzyć we wszystko, co możemy przeczytać w Internecie, trening umiejętności społecznych to prawdziwy złoty środek na wszelkie problemy, z jakimi mierzą się dzieci. Na ich nieśmiałość i trudność z wyrażaniem złości, doświadczenie przemocy, na zaburzenia typu spektrum autyzmu czy ADHD. Jak naprawdę działa TUS?

Co to jest trening umiejętności społecznych?

Trening umiejętności społecznych jest metodą terapeutyczną, która realizowana jest w grupie liczącej od czworga do ośmiu osób. Szczególnie dobrze sprawdza się wśród dzieci, które mają trudności w kontaktach z rówieśnikami, w wyrażaniu emocji czy szerzej – w adekwatnych zachowaniach społecznych. Pozwala ona ćwiczyć empatyczną komunikację, wyrażanie swoich emocji i potrzeb, a także stawianie granic osobistych. Uczestnik ma szansę dowiedzieć się, jak radzić sobie w trudnych czy konfliktowych sytuacjach, a poprzez lepsze poznanie samego siebie zwiększa samoocenę i buduje poczucie wiary we własne możliwości.

Dla kogo przeznaczony jest trening umiejętności społecznych?

Dla kogo są zajęcia TUS? Nie ma szczególnych wskazówek ani przeciwwskazań, najważniejsze, żeby grupa była zbliżona do siebie pod względem wiekowym, poznawczym i intelektualnym. Zajęcia są przestrzenią, gdzie dzieci mogą przetestować różne sposoby reagowania, co pozwoli na późniejszą generalizację sprawdzających się zachowań poza salą zajęciową. Z tego względu bardzo ważna jest swobodna i bezpieczna atmosfera tworzona przez prowadzącego.

Co się robi na zajęciach TUS?

Zazwyczaj zajęcia trwają od 60 do 90 minut. Na każde spotkanie przypada określony temat główny, w którego kontekście rozwijane są umiejętności społeczne. Przykładowo, mogą to być zajęcia pod hasłem wdzięczności czy uczciwości lub bardziej konkretne – o tym, jak pomagać osobom z różnymi niepełnosprawnościami czy jak radzić sobie z odczuwaną złością. Dzieci wykonują różne ćwiczenia i zabawy, które rozwijają ich zdolności społeczne. Ważnym elementem zajęć jest możliwość wyrażania własnych emocji, co może dziać się w ściśle określonym czasie, na przykład na początku zajęć. Dzięki temu każde dziecko zyskuje przestrzeń, aby opowiedzieć, co obecnie się u niego dzieje i z jakimi uczuciami się to wiąże.

Podobnie jak psychoterapia trening umiejętności społecznych może być prowadzony w różnych nurtach, m.in. – co jest względnie nowe – w nurcie humanistycznym, gdzie bazuje się głównie na motywacji wewnętrznej osoby (podążamy za oporem dziecka, zamiast ten opór łamać). Uczestnik zajęć samodzielnie podejmuje decyzję, czy chce brać w nich aktywny udział, czy jedynie obserwować. W tym nurcie nie stosuje się zachęty w postaci nagród, ocen czy punktów, które mają skłonić dziecko do określonego działania. Już sama obecność w roli obserwatora to dobry początek, bo po pewnym czasie nawet największy opór zanika i dziecko powoli się aktywizuje.

Co zwiększa skuteczność TUS?

Badania dowodzą, że dziecko chętniej i na dłużej przyswaja sobie informacje, jeśli kieruje nim motywacja wewnętrzna. Eksperyment z 1973 roku pokazuje, że dzieci, którym po prostu wręczono kredki, rysowały znacznie chętniej od tych dodatkowo zachęcanych nagrodą, bo myśl o nagrodzie odciągała uwagę od zadania. To może wyjaśniać, dlaczego uczniowie tracą zainteresowanie jakimś tematem po napisaniu sprawdzianu i otrzymaniu oceny.

Równie ważne jak motywacja wewnętrzna są: szacunek, akceptacja oraz empatia. Założenie to wywodzi się z teorii amerykańskiego psychoterapeuty Carla Rogersa na temat relacji wspomagającej, zgodnie z którą uczenie się oparte na przeżyciu może się udać jedynie w atmosferze, która spełnia te trzy warunki. Co dokładnie się za nimi kryje?

Szacunek to niebagatelizowanie dziecka, dostrzeganie jego wysiłków, zachęcanie do samodzielności i wiara w jego możliwości. Oznacza, że traktujemy dziecko jako pełnowartościową osobę, która poniekąd jest ekspertem od samego siebie, bo zna siebie najlepiej. Akceptacja to nie tylko zauważanie i akceptowanie emocji i potrzeb dziecka, lecz także uważność trenera na jego własne odczucia. Rezygnuje on z maski eksperta na rzecz bycia autentycznym, akceptując i wyrażając swoje emocje. Trener daje dzieciom przykład, jak można to robić w niekrzywdzący siebie i innych sposób. I wreszcie empatia, która jest podstawą każdej relacji międzyludzkiej i polega na wyobrażaniu sobie, jak w danej sytuacji może czuć się druga osoba. W kontekście TUS oznacza to, że trener zawsze stara się zauważyć perspektywę dziecka, co pomaga dostosować interwencję do sytuacji.

Trening umiejętności społecznych w domu

To, co dzieje się na zajęciach, to jedno, jednak bardzo ważne jest, aby w domu dziecko doświadczało tego samego: pełnej szacunku, akceptacji i empatii postawy rodziców. Oto kilka wskazówek, co może pomóc, gdy dziecko przeżywa jakąś trudną emocję.

  • Słuchaj go uważnie, nie patrz się w laptop czy ekran telefonu. Niech dziecko widzi, że na nie patrzysz.
  • Nie zadawaj zbyt dużo pytań, pozwól, żeby dziecko samo się wygadało. Tzw. branie na spytki może spotęgować niepożądane uczucie.
  • Zamiast zaprzeczać – akceptuj uczucia dziecka. Komunikaty takie jak: „Nie płacz, nic się nie stało”, mogą wywołać odwrotną reakcję, a dodatkowo uczą dziecko, że musi dusić emocje w zarodku i radzić sobie z nimi samodzielnie. Lepiej nazywać jego uczucia, możesz powiedzieć: „Rozumiem, że jesteś smutny, bo koleżanka dziś nie może do ciebie przyjechać”.

Towarzyszenie dziecku w przeżywaniu trudnych chwil sprawi, że nauczy się ono sobie z nimi radzić, a także zbuduje zaufanie do opiekuna. Będzie wiedziało, że niezależnie od okoliczności ten zawsze będzie je wspierał. Wielu rodziców boi się nazwać negatywne emocje, żeby przypadkiem ich nie spotęgować, tymczasem uczucie, które nie zostało zepchnięte w kąt, ale zaopiekowane, czyli nazwane i przyjęte, będzie łatwiejsze do udźwignięcia. Dziecko nie zostaje bowiem z nim samo, tylko uczy się, że może się wszystkim podzielić z dorosłym.

A co jeśli błędnie nazwiemy emocje dziecka? Nic się nie stanie. Dziecko szybko samo nas poprawi, w końcu jest ekspertem od samego siebie.

Przykładowe techniki w treningu umiejętności społecznych

Warto też znać technikę zamiany potrzeb dziecka w fantazję. Sprawdzi się, gdy na przykład dziecko potrzebuje czerwonej kredki, której akurat nie mamy. Możemy wtedy powiedzieć coś w stylu: „Chciałabym mieć tę czerwoną kredkę dla ciebie. Gdybym miała magiczną moc, wyczarowałabym tutaj całą fabrykę kredek, żeby nigdy ci ich nie zabrakło!”. W ten sposób stajemy po stronie dziecka i pokazujemy, że naprawdę nam na nim zależy. Samo zrozumienie może pomóc w zniesieniu przeciwności losu, a dziecko – zamiast ulegać histerii i postrzegać nas jako swojego wroga – samodzielne wpadnie na inne rozwiązanie, uznając choćby, że pomarańczowa kredka ma wystarczająco zbliżony kolor do tego, który chciało uzyskać. Takie rozwiązanie znalezione, o dziwo!, bez porad rodzica, wzmacnia jego poczucie sprawczości i autonomii.

Trening umiejętności społecznych wyposaża dziecko w nowe kompetencje, jednak żadne zajęcia pozalekcyjne nie zastąpią domowego ogniska. Zatem przede wszystkim warto przyjrzeć się, jak funkcjonuje rodzina, bo to podstawowa grupa, która uczy dziecko, jak zachowywać się w społeczeństwie i w dorosłym życiu.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze