1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Weź się uziem! Najprostszy sposób na lęk i niepokój: uziemienie

Weź się uziem! Najprostszy sposób na lęk i niepokój: uziemienie

Wszystko, czego potrzebujesz, by skorzystać z tej techniki, to bose stopy, kawałek naturalnego podłoża i twoje zmysły. (Fot. Getty Images)
Wszystko, czego potrzebujesz, by skorzystać z tej techniki, to bose stopy, kawałek naturalnego podłoża i twoje zmysły. (Fot. Getty Images)
Ta technika jest banalnie prosta, może z niej korzystać każdy, nie wymaga wiele czasu i niemal żadnego wysiłku. Uziemienie działa kojąco na ciało, ale także na umysł. Wycisza męczący chaos myśli, zmniejsza lęk i napięcie, stosuje się je w terapii stresu pourazowego. W najprostszej wersji potrzebujesz jedynie własnych bosych stóp i naturalnego podłoża.

Czy to możliwe, że czynność tak banalnie prosta jak stąpanie nagimi stopami po ziemi przywraca spokój, wycisza umysł, łagodzi napięcia i pomaga radzić sobie z lękiem? Tak, i są na to dowody. Najfajniejsze w tej technice jest to, że bez cienia ryzyka mogą ją wypróbować nawet sceptycy, bo nie dość, że jest nieskomplikowana, to jeszcze bardzo przyjemna. Przechadzka bez butów jest możliwa nawet w przerwie lunchowej w pracy, jeśli tylko masz to szczęście i nie pracujesz w całkowicie zabetonowanej okolicy. Warto spróbować!

Jak działa uziemienie?

Ujmując rzecz najprościej, uziemienie to praktyka, w której ciało jest bezpośrednio połączone z powierzchnią ziemi i doświadcza przewodnictwa elektrycznego z powodu naturalnego ładunku elektrycznego Ziemi. Wchodząc głębiej, uziemienie określa się jako technikę uważności. Jak wiele innych pomaga zakotwiczyć się w chwili obecnej, tłumi reakcję układu współczulnego, czyli reakcję walki lub ucieczki, aktywując układ przywspółczulny, odpowiedzialny za stan relaksu i odprężenia. To technika samouspokojenia. Gdy twój umysł obejmuje chaos natrętnych myśli, uziemienie działa jak przycisk „backspace” na klawiaturze komputera. Przywraca cię do tu i teraz; gdy odpływasz w lęk i niepokój, ono wydaje mózgowi polecenie „wróć”. Prosta technika pozwala odwrócić uwagę od miliona myśli zaprzątających twoją głowę i przeżyć wewnętrznych, a skierować ją na doznania płynące z ciała dzięki wykorzystaniu zmysłów.

To, że uziemienie działa, to nie kwestia wiary w cuda, a naukowo potwierdzony fakt. Badania naukowe prowadzone od wielu lat potwierdzają, że gdy ciało jest połączone z ziemią, zachodzi szereg procesów uzdrawiających. Zwiększa się zmienność rytmu serca, tkanki są lepiej ukrwione, poprawia się praca układu odpornościowego, a także zmieniają się wzorce naszych fal mózgowych, a co za tym idzie – także reakcja na stresory pochodzące z otoczenia. W Centrum Zdrowia Chopra w Carlsbad w Kalifornii przeprowadzono badanie, w którym sprawdzano, jak uziemienie wpływa na samopoczucie masażystów, którzy często cierpią na szereg problemów zdrowotnych związanych z wykonywaną pracą. Po 6-tygodniowych testach, w których uczestnicy badania korzystali z technik uziemiających, zaobserwowano u nich nie tylko lepsze samopoczucie fizyczne, ale także wyraźny spadek poczucia zmęczenia, lepszy nastrój i poprawę jakości snu.

Czytaj także: Ugruntowanie daje moc

Dr Gaétan Chevalier, prowadzący badania nad fizjologią człowieka i elektrofizjologią, dyrektor Earthing Institute, tak wyjaśnia fenomen uziemienia: – Nieświadomie żyjemy wewnątrz baterii. Powierzchnia Ziemi jest naładowana ujemnie, a jonosfera, warstwa atmosfery około 60 mil w górę, jest jonizowana przez słońce. Promienie słoneczne są tak silne, że rozdzielają cząsteczki na dwie części: ładunek dodatni i ładunek ujemny. Ładunki ujemne są przenoszone na powierzchnię Ziemi, głównie przez pioruny, a ładunki dodatnie pozostają 60 mil w górę. Problem pojawia się, gdy nie mamy ładunku ujemnego. Potrzebujemy uziemienia tak samo jak powietrza i słońca.

Nad uziemieniem pochylili się także polscy naukowcy. Kardiolog Karol Sokal oraz neurochirurg Paweł Sokal przeprowadzili badania, które dowiodły, że uziemienie znacząco wpływa na aktywność elektryczną mózgu. Okazuje się, że sprzęgnięcie organizmu ludzkiego bezpośrednio z ziemią – dzięki kontaktowi bosymi stopami lub za pomocą przewodu przewodnika – zmienia potencjał elektryczny nie tylko na powierzchni ciała, ale także wewnątrz niego. Uziemienie, które zmienia gęstość ładunku ujemnego w środowisku elektrycznym ciała ludzkiego, wpływa na procesy fizjologiczne i odgrywa rolę czynnika neuromodulacyjnego, który umożliwia lepsze dostosowanie układu nerwowego do wymagań organizmu i otoczenia. Pomaga przywrócić naturalny elektryczny stan środowiska elektrycznego organizmu, a tym samym układu nerwowego. Zmiany, które powoduje, są widoczne w elektroencefalografii (EEG), elektromiografii powierzchniowej (SEMG) i potencjałach wywołanych somato-sensorycznych (SSEP). Hipoteza naukowców jest taka, że uziemienie poprzez swoje złożone działanie na środowisko bioelektryczne organizmu ludzkiego i zmiany w stężeniach elektrolitów reguluje prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego.

Według chińskiej filozofii siłą, która tworzy i łączy wszystkie rzeczy we wszechświecie, jest qi. Gdy ta życiowa energia przepływa bez zakłóceń, jesteśmy zdrowi; gdy przepływ jest zaburzony – chorujemy. Uziemienie pozwala przywrócić jej swobodny przepływ, a ponieważ zakończenia ważnych kanałów energetycznych znajdują się w stopach, to właśnie one są najlepszym łącznikiem. Dlatego i najlepszym, i najprostszym sposobem na to, by wykorzystać potencjał ziemi, jest po prostu czysto fizyczny kontakt z nią za pośrednictwem stóp – chodzenie boso po trawie lub innym naturalnym podłożu i jak najczęstsze zdejmowanie butów w ciągu dnia, gdy tylko pojawia się ku temu okazja.

Czytaj także: Jak radzić sobie z lękiem? Sprawdzone strategie

Proste techniki uziemienia do wypróbowania od razu

Spacer na bosaka

To najprostsza z możliwych technik uziemienia. Wystarczy, że masz do dyspozycji kawałek trawnika, a najlepiej łąki czy leśnej ścieżki lub piasek na brzegu morza czy jeziora, po którym możesz przez choćby kilka minut w skupieniu poprzechadzać się bosymi stopami, zwracając uwagę na płynące ze stóp doznania. Skoncentruj się na wrażeniach zmysłowych – ciepłej lub chłodnej ziemi, wilgotnej trawie, miękkim piasku, lekko chropowatej fakturze ścieżki w lesie. Możesz też stać nieruchomo, najlepiej dotykając podłoża obiema stopami. Co ciekawe, działanie uziemiające ma także kontakt z wodą – kąpiel w naturalnym akwenie lub nawet brodzenie ze stopami lekko zanurzonymi w wodzie.

W XIX wieku Sebastian Kneipp – niemiecki ksiądz i twórca ruchu naturopatycznego – zalecał spacerowanie boso w naturze trzy razy dziennie. Naukowcy z The Earthing Institute rekomendują, aby w kontakcie z ziemią pozostawać przez co najmniej 20 minut dwa razy dziennie.

Czytaj także: Jak radzić sobie z lękiem? Ćwiczenie według metody Lowena

Metoda 5-4-3-2-1

To ćwiczenie z uważności z wykorzystaniem wszystkich zmysłów. Kiedy nasze myśli zaczynają oddalać nas od chwili obecnej i zaczynamy rozpamiętywać to, co było, lub wędrować w przyszłość i związane z nią obawy – zastosowanie tej techniki uziemienia może pomóc skierować uwagę na to, co dzieje się teraz, dokładnie w tej chwili, w naszym ciele i otoczeniu. Ten trening uspokaja gonitwę myśli, łagodzi lęk oraz przywraca umysłowi utraconą równowagę, bo przerywa cykl niepokojących myśli.

Ćwiczenie najlepiej wykonać na zewnątrz, w naturalnym otoczeniu, ale z powodzeniem możesz ćwiczyć uważność także w domu, a nawet siedząc przy biurku w pracy. Potraktuj je wówczas jak przerwę w wykonywaniu obowiązków – to świetna inwestycja w kreatywność, skupienie, opanowanie w chwili stresu. Usiądź wygodnie i kolejno zauważ:

  • 5 rzeczy, które możesz zobaczyć. Zwracaj uwagę na kolory, fakturę, formę obiektów, na które patrzysz. Zatrzymaj na nich wzrok przez chwilę i w myślach opisz to, co widzisz.
  • 4 rzeczy, które możesz usłyszeć. By łatwiej było ci się skupić na dźwiękach dochodzących z otoczenia, możesz zamknąć oczy. Wyłuskuj pojedyncze bodźce dźwiękowe i staraj się je zidentyfikować. Rozpoznaj, jakie jest ich źródło, czy są donośne, czy też łagodne. Nie oceniaj ich, jedynie się wsłuchuj.
  • 3 rzeczy, które możesz poczuć. To może być miękka trawa pod stopami, ale także twoje ubranie, delikatny podmuch odczuwalny na skórze, gładki blat stołu. Skup się na tym, jakie wrażenia w twoim ciele powoduje dotyk.
  • 2 rzeczy, które możesz powąchać. Spróbuj połączyć się z chwilą obecną zmysłem powonienia. Poczuj zapach kawy, którą właśnie zaparzyłaś, albo zapach mchu, jeśli ćwiczysz w lesie. Każdej woni poświęć chwilę, by poczuć jej złożoność.
  • 1 rzecz, którą możesz posmakować. Zjedz poziomkę, rozgryź rodzynkę albo skoncentruj się na miętowym smaku pasty do zębów, którą jeszcze czujesz w ustach po porannej toalecie. Tę krótką chwilę poświęć tylko zmysłowi smaku, niczemu więcej.

Po wykonaniu ćwiczenia zaobserwuj swoją reakcję. Uziemiając się poprzez skupienie na doświadczeniach sensorycznych, aktywujesz przywspółczulny układ nerwowy odpowiedzialny za uczucie relaksu. Ćwiczenie możesz powtarzać tak często, jak potrzebujesz. Jeśli brak ci czasu, a odczuwasz napięcie, możesz wykonać je w prostszej wersji 3-3-3. Skupiasz uwagę na 3 rzeczach, które możesz zobaczyć, 3, które możesz dotknąć, a następnie bierzesz 3 spokojne oddechy.

Źródła: 1. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC10105020/; 2. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21856083/; 3. https://www.wellbeingcenter.co/article.php?Grounding-333; 4. https://earthinginstitute.net/; 5. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7001344/

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze