1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Ekspert zdradza nawyk, który odróżnia ludzi sukcesu. Właśnie dzięki temu osiągają więcej

Ekspert zdradza nawyk, który odróżnia ludzi sukcesu. Właśnie dzięki temu osiągają więcej

(Fot. Arnaud de Rosnay/Condé Nast via Getty Images)
(Fot. Arnaud de Rosnay/Condé Nast via Getty Images)
Co sprawia, że niektórzy ludzie pewnym krokiem idą przed siebie, przekraczają kolejne granice i osiągają więcej niż inni? Amerykański psycholog Mark Travers wskazuje na jeden nawyk, który konsekwentnie pojawia się w życiu ludzi sukcesu. Nie jest to wcale perfekcyjna dyscyplina, żelazna rutyna ani nadzwyczajna pewność siebie.

To umiejętność świadomego korzystania ze strachu przed porażką. Travers podkreśla, że strach, wbrew obiegowym opiniom, wcale nie musi paraliżować. Może stać się jednym z najsilniejszych motorów napędowych. A ludzie sukcesu wykorzystują go celowo i systematycznie. „Wyjątkowo skuteczni ludzie świadomie wykorzystują naszą wrodzoną niechęć do ponoszenia strat. Motywują się, myśląc o swoich celach nie tylko w kategoriach tego, co mogą zyskać, ale też tego, co mogą stracić” – zaznacza ekspert.

Strach jako paliwo

Psychologia od lat opisuje zjawisko tzw. niechęci do straty, czyli skłonności do silniejszej reakcji na możliwość utraty czegoś, co już mamy, niż na szansę zdobycia czegoś nowego. Travers przypomina badania opublikowane w „Journal of Experimental Psychology: General”, które dowodzą, że strach przed stratą bywa często znacznie silniejszą motywacją niż nadzieja na zdobycie czegoś nowego. To właśnie dlatego celebrowanie wizji przyszłych sukcesów często w ogóle nie działa. Są one dla nas zbyt odległe, zbyt abstrakcyjne i zbyt niewiarygodne. O wiele realniej działa to, czego absolutnie nie chcemy przeżyć.

Travers proponuje więc, aby obok klasycznej tablicy marzeń stworzyć jej odwrotność. Zdaniem psychologa, taka negatywna wizualizacja działa na człowieka o wiele skuteczniej, bo unaocznia cenę bezradności i tkwienia w miejscu. „Anty-wizja dodaje twoim celom wyrazistości, pokazując, ile kosztuje brak działania, zamiast skupiać się wyłącznie na korzyściach z sukcesu. Uruchamia bardziej pierwotny sposób motywowania się, oparty na lęku przed stratą i cofaniem się. Dzięki temu zmiana staje się czymś pilnym i realnym” – podkreśla ekspert.

Kiedy strach pomaga, a kiedy szkodzi?

Strach sam w sobie nie jest ani dobry, ani zły. Może motywować, ale może też prowadzić do chaosu czy unikania działania. Travers przywołuje badania z „Behavioral Sciences”, które pokazują, że strach staje się korzystny dopiero wtedy, gdy zostaje celowo włączony w strategie samoregulacji. „Kiedy świadomie przeformułujemy strach i włączymy go do własnych strategii działania, może on poprawiać koncentrację, pomagać w utrzymaniu wysiłku i wzmacniać dążenie do celu” – zwraca uwagę psycholog.

Równie ważne są wyniki opublikowane w ubiegłym roku w „Acta Psychologica”. Dowodzą one, że umiarkowany poziom stresu, zgodnie z klasyczną krzywą Yerkesa-Dodsona, może poprawiać naszą efektywność, bo zwiększa czujność i gotowość do działania. Ludzie sukcesu nie starają się więc wyeliminować strachu. Oni wykorzystują go jako sygnał, że coś jest ważne. Coś zasługuje na uwagę. Coś jest warte wysiłku.

Najważniejszy nawyk: łączenie ambicji z tożsamością

Najbardziej fascynujący fragment analizy Traversa dotyczy tego, jak osoby o ponadprzeciętnych osiągnięciach myślą o sobie samych. Ich sekret jest w gruncie rzeczy dość prosty. Ludzie sukcesu nie formułują celów jako odległych zadań. Włączają je w swoją tożsamość. Nie mówią: „Chcę napisać książkę”, lecz „Jestem pisarzem”. Nie mówią: „Postaram się ćwiczyć”, tylko „Jestem osobą, która dba o swoje ciało”. „Gdy twoje cele są zgodne z tym, kim jesteś, nie potrzebujesz już dyscypliny. Dążenie do nich staje się po prostu wyrazem twojej tożsamości” – pisze Travers.

Ekspert powołuje się na badania z „The Counseling Psychologist”, które opisują tzw. „motywację opartą na tożsamości” (z ang. identity basedmotivation), czyli zasadę, według której działamy znacznie skuteczniej wtedy, gdy dane zachowanie jest zgodne z tym, kim się czujemy. „Badacze zauważyli, że gdy działanie jest zgodne z tym, kim jesteśmy, przeszkody wydają się istotne. Natomiast jeśli cel nie pasuje do naszej tożsamości, łatwo uwierzyć, że wkładany wysiłek nie ma sensu” – przypomina specjalista.

Artykuł opracowany na podstawie: M. Travers, „One Thing Highly Successful People Do Differently”, psychologytoday.com [dostęp: 8.12.2025]

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE