Vanessa Paradis, francuska piosenkarka znana choćby z przeboju „Joe le taxi” długo wyglądała jak dziewczynka. Choć nadal ma dziewczęcy look, przyznaje, że upływ czasu daje się jej we znaki.
Vanessa Paradis, aktorka, modelka i piosenkarka, była żona Johny’ego Deepa, podzieliła się refleksją na temat starzenia w wywiadzie, którego udzieliła ostatnio francuskiej edycji Harper’s Bazaar.
„Owszem czasem mi to ciąży, ale nie mogę powiedzieć, żeby upływ czasu i to jak to odbija się na moim wyglądzie mnie przerażało. Staram się tym nie przejmować, choć nie wiem, czy mi się to do końca udaje, bo nadal noszę się jak dziewczynka” – mówiła w wywiadzie.
Vanessa Paradis, która w grudniu skończy 51 lat, bardziej niż pojawiającymi się na twarzy zmarszczkami martwi się spadkiem formy fizycznej. „Jeśli o mnie chodzi, to mijające lata odczuwam bardziej jako spadek energii. Już nie tak łatwo zregenerować się po występach na scenie, kiedy śpiewa się, tańczy, a na dodatek podpala papierosy na boku…”.
Piosenkarka przyznała, że z zazdrością patrzy na Micka Jaggera. „Chciałabym być jak Mick Jagger w wielu 80 lat, ale on nie pali, nie pije i kilka godzin dziennie uprawia sport. Ja mam problem z dyscypliną, za bardzo kocham przyjemności życia, żeby rezygnować z papieroska i kieliszka wina. Palenie kiedyś rzucę, ale nie po to, żeby czuć się pięknie, tylko po to, żeby po prostu dobrze się czuć”.
Vanessa Paradis w wywiadzie dla Harper's Bazaar zdradziła, że pracuje nad kolejną płytą. Będzie to ósmy album w jej dyskografii. Ostatnią płytę wydała w 2018 roku.
Źródło: Olivier Lalanne, „Un goût de Paradis : en tête-à-tête avec Vanessa”, harpersbazaar.fr [dostęp 3.11.2023]