Podczas gdy my chłoniemy wpisaną w lato beztroskę, dla naszych włosów wakacyjny czas to prawdziwy survival. Promieniowanie UV, woda morska, chlor i upały sprawiają, że pasma tracą swój naturalny blask, elastyczność i miękkość. Pasma stają się kruche, łamliwe i pozbawione witalności. Jak sobie z tym radzić? Marka Yves Rocher odpowiada na ten problem nową linią produktów pielęgnacyjnych, która bazuje na wyjątkowym, roślinnym składniku - organicznym oleju z lnianki, pochodzącym wprost z serca Bretanii.
Dbanie o zmęczoną słońcem skórę mamy już opanowane. Troskliwie aplikujemy kremy z filtrem, pamiętamy o nawilżeniu i dostarczaniu składników aktywnych. Dlaczego więc powakacyjne włosy nadal traktujemy po macoszemu? To właśnie one poddawane są latem jednym z najbardziej wymagających prób. Promienie UV uszkadzają strukturę białkową włosa, kąpiele w morzu i basenie naruszają jego naturalną warstwę ochronną, a wysoka temperatura przyspiesza parowanie wody z wnętrza pasm. Efekt? Szorstkość, łamliwość i utrata sprężystości, a zamiast gładkiej tafli, matowe, porowate wykończenie. Spoglądając w lustro, dostrzegamy, że włosy - zamiast wakacyjnej lekkości - zdradzają raczej zmęczenie. To sygnał, że delikatne oczyszczenie już nie wystarczy. Czas na turbo dawki odżywienia i nawilżenia.
Yves Rocher od dekad słynie z odkrywania niezwykłych właściwości roślin. Tym razem uwagę botaników marki przyciągnęła lnianka - nieoczywista roślina o wyjątkowo uroczej nazwie i złocistych nasionach, która na francuskiej wsi znana jest już od wieków. Z jej ziaren tłoczy się olej bogaty w kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. Wspierają one odbudowę warstwy lipidowej włosa i pomagają przywrócić mu miękkość oraz blask.
Olejek z lnianki zastosowany w nowej linii Nutrition pochodzi z Bretanii - miejsca, gdzie Yves Rocher od ponad 60 lat tworzy swoje kosmetyki. To właśnie stąd marka czerpie inspirację. Natura i nauka łączą się tu w parę by jak najbardziej kompleksowo odpowiadać na realne potrzeby skóry i włosów.
Nowa seria składa się z trzech produktów, które można stosować osobno, jednak to razem tworzą kompletny rytuał, który przynosi efekty zauważalne gołym okiem. W ofercie znajdziecie:
(Fot. Materiały partnera)
Kremowo-perłowa konsystencja i brak siarczanów sprawiają, że oczyszcza delikatnie, a jednocześnie wydobywa z włosa wszystko, co najlepsze. No i ten zapach...
(Fot. Materiały partnera)
To potrójna dawka składników pielęgnacyjnych. Jest idealny dla włosów wyjątkowo suchych, puszących się czy falowanych (czyli dokładnie takich, jak moje). Jedwabista konsystencja zmienia się w delikatną pianę, która precyzyjnie otula pasma.
Intensywnie odżywiająca maska z olejkiem z lnianki
(Fot. Materiały partnera)
Najbardziej esencjonalny produkt z całego trio. Jest aż 17 razy bogatszy w kwas oleinowy niż szampon w kremie. To ratunek dla mocno zniszczonych pasm: po użyciu stają się gładkie, błyszczące i sprężyste.
Co wyróżnia te formuły? Połączenie skuteczności z przyjemnością używania – kremowe konsystencje, subtelnie roślinne nuty zapachowe oraz wyczuwalna miękkość włosów po wyjściu spod prysznica.
Z suchymi końcówkami i puszeniem mierzę się przez cały rok, a po powrocie z wakacji problem ten doskwiera mi ze zdwojoną siłą. Kiedy więc do redakcji spłynęła propozycja wypróbowania nowej linii pielęgnacyjnej marki Yves Rocher, było jasne, że to właśnie mi przypadnie w udziale rola testerki. Pierwsze wrażenia? Już sam moment mycia włosów okazał się zaskakująco przyjemny. Doceniłam aksamitne, otulające formuły i słodki, botaniczny zapach . Po spłukaniu pasma nie były szorstkie (jak to zazwyczaj u mnie bywa), lecz od razu miękkie i łatwiejsze do rozczesania.
(Fot. Zwierciadlo.pl)
Gdy sięgnęłam po maskę i zgodnie z instrukcją pozostawiłam ją nałożoną na kilka minut, poczułam jakby moje włosy zostały otulone pielęgnacyjnym „kocem”. Już po pierwszym użyciu moja fryzura sprawiała wrażenie gładszej i bardziej błyszczącej, a po kilku dniach regularnego stosowania, włosy wyraźnie mniej się puszyły. Serio! A musicie uwierzyć mi na słowo, bardzo rzadko udaje mi się to osiągnąć. Aha, no i bardzo szybko zaczęłam słyszeć komplementy od znajomych!
Ostateczny werdykt? Skuteczna regeneracja nie musi być skomplikowana - wystarczy mądry wybór składników i formuł, za którymi stoją zarówno natura, jak i nauka. Produkty z linii Nutrition skomponowane na bazie olejku z lnianki zostają w mojej łazience na dłużej.