Nieleczona depresja u ludzi młodych i w średnim wieku może doprowadzić do choroby Alzheimera w jesieni życia. Udowodnił to zespół naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles.
Warstwowym badaniom mózgu poddano osoby starsze (60 -82 lata) z depresją kliniczną. Poprzednie badania zasugerowały, że zmiany w mózgu u chorych na Alzheimera i wiele rodzajów demencji są podobne do tych, które występują przy objawach depresji i stanach depresyjnych.
Pracownicy naukowi utworzyli chemiczny wskaźnik nazwany FDDNP, który pozwolił określić z maksymalną dokładnością gdzie w mózgu gromadzą się „depozyty” białkowe odpowiedzialne zarówno za depresję jak i demencję. U pacjentów z depresją znaleziono je w obszarach odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji, abstrakcyjne myślenie, pamięć i wyrażanie uczuć. - Wyniki badań wskazują, że depresja może być czynnikiem ryzyka dla utraty pamięci, a także upośledzeń poznawczych, które prowadzą do demencji - powiedział Dr. Gary Small, psychiatra z Uniwersytetu Kalifornijskiego. - Dlatego leczenie depresji w młodym i średnim wieku pomaga zapobiegać chorobie Alzheimera i innym podobnym upośledzeniom.
Zespół planuje większe badania genetyczne nad powiązaniem podatności na depresję z czynnikiem ryzyka demencji.
Źródło: www.psychcentral.com