Nigdy nie jest za późno. To hasło, które łączy naszych okładkowych bohaterów. Justynę Steczkowską i – w wydaniach kolekcjonerskich – Urszulę Dudziak, Olgę Bołądź i Wojciecha Szczęsnego. Są oni przykładem na to, że życie może odmienić się w każdej chwili. Wystarczy nie zamykać się na przygodę. Zaufać drodze, która nas prowadzi.
Ten rok jest dla niej wyjątkowy. Eurowizji nie wygrała, ale trudno jej występ traktować jako porażkę. Wiele osób właśnie teraz odkryło ją na nowo. Po udziale w Eurowizji w 1995 roku miała poczucie, że zawiodła wielu ludzi. – Po latach wiem, że to była bardzo dobra lekcja, bo jeśli potrafisz po czymś takim się podnieść i iść dalej, to znaczy, że ten zawód jest dla ciebie – mówi Justyna Steczkowska. – Zawód, w którym z dnia na dzień może się wydarzyć wszystko. A potem nie dzieje się nic i z tym też trzeba się zmierzyć, przywyknąć do tej dziwnej dynamiki wzlotów i upadków. Tylko że wtedy miałam dwadzieścia parę lat, nie umiałam spojrzeć na siebie z wyrozumiałością i miłością, samej siebie przytulić. Wywiad Zofii Fabjanowskiej.
– Nie ma wieku, w którym kobieta nie mogłaby zacząć robić czegoś nowego ze swoim życiem. Poza tym to daje świetny przykład innym – jak ona może, to ja też. Jestem pewna, że za 10 lat dziewczyny będą miały jeszcze bardziej otwarte głowy, więc myślę sobie, że powinnam poszerzać swoje horyzonty każdego dnia, bo mam jedno życie – mówi Joannie Olekszyk Olga Bołądź, która nie tylko zawodowo, ale i życiowo ciągle wciela się w nowe role. I dodaje: – Wszystkie dorastałyśmy w przekonaniu: do pewnego wieku jesteś super, ale potem to już zapomnij, na „coś” jest już za późno. Ktoś nam taką dziwną matrycę wyskrobał w głowach. Widzę, jak na moich oczach dokonuje się kolejna ważna zmiana w życiu kobiet, w moim też.
Wokalistka jazzowa. Kobieta orkiestra. Wulkan energii. Twierdzi, że wszystko, co najważniejsze, osiągnęła po siedemdziesiątce. Właśnie kończy 82 lata i nie zwalnia tempa. – Nie mówmy o starzeniu się, bo takie mówienie ciągnie nas w dół, w piach. Mówmy o dorastaniu do nowych wyzwań: zawodów, pasji, przygód, związków. Wtedy ciągniemy się w górę, wzrastamy. W języku też jest moc. Ale moc jest przede wszystkim w doświadczeniach. To, co przeżyłyśmy, cudownie nas wyposażyło, więc możemy teraz robić dużo pięknych rzeczy, odnaleźć swoje twórcze potencjały. Możemy być zawsze atrakcyjne, w każdym wieku – mówi Urszula Dudziak w rozmowie z Aliną Gutek.
Wojciech Szczęsny jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych bramkarzy na świecie. Najnowszy film dokumentalny „Szczęsny” opowiada o człowieku, który potrafi wykorzystywać drugie szanse. – Widzę, że chłopaki z klubu mnie doceniają. To buduje poczucie własnej wartości. Łatwo uznać, że jeśli ktoś siedzi na ławce rezerwowych, to jego przydatność w klubie jest mniejsza. A przecież szatnia piłkarska to jest energia i współżycie w ogromnej grupie ludzi. 25 zawodników plus drugie tyle sztabu szkoleniowego i zespołu medycznego. Ten, który jest odpowiedzialny za samopoczucie wszystkich, jest równie ważny jak ten, który strzela bramki – mówi Angelice Kucińskiej. I dodaje: – Wszystko, co dobre w moim życiu, wyniosłem z domu.
Nie bój się sukcesu! – zachęca w Temacie Miesiąca autorka „Pozytywnej furii” Alicja Wysocka-Świtała. – Przyzwyczaiłyśmy się już, że życie prywatne kobiet jest nieustannie oglądane przez szkło powiększające, ale prawdziwym polem minowym jest życie zawodowe. Krytyka i podważanie kompetencji kobiet zarówno na niwie prywatnej, jak i zawodowej przybiera bardzo różną formę: pytań, porad lub troski utrzymanej w pasywno-agresywnym tonie. Wszystkie te wypowiedzi i „zaczepki” kryją w sobie wątpliwość, czy kobieta wie, co robi, czy poradzi sobie z trudnymi decyzjami albo wymagającym stanowiskiem (podpowiedź: na pewno sobie nie poradzi) – mówi. Jak to zmienić? Jak, zamiast sabotować siebie, zacząć krok po kroku realizować zawodowe ambicje?
W dziale Spotkania wywiady z litewską pisarką Kristiną Sabaliauskaitė, a także aktorami: Piotrem Adamczykiem i Bartoszem Gelnerem.
O związkach dorosłych dzieci psychoterapeuta Wojciech Eichelberger rozmawia z Aliną Gutek.
Miesiączka, ciąża, połóg, choroba. Czy rzeczywiście lepiej wtedy zrezygnować z seksu? Mówi o tym Izabela Frąckowiak, seksuolożka i terapeutka. Wywiad Beaty Pawłowicz.
Niepowodzenia podcinają skrzydła, a zwycięstwa pozwalają je rozwinąć? Może być też odwrotnie – przegrana wyposaża w cenne lekcje, a wygrana zatrzymuje w miejscu.
– Co by pani powiedziała młodej dziewczynie, która przeżywa pierwszą porażkę w ważnej dla niej dziedzinie? – pyta psycholożkę Darię Abramowicz Alina Gutek. – To nie jest o tobie, tylko o sytuacji. Masz prawo do emocji. Daj sobie czas i przestrzeń, żeby je przeżyć. Zastanów się, czego może cię to nauczyć.
Dlaczego zaczęliśmy tak bardzo bać się smutku? – zastanawia się psycholożka Joanna Flis w cyklu „Alfabet emocji”. – Człowiek smutny to człowiek, który się zepsuł, trzeba więc zrobić wszystko, żeby się naprawił i wrócił do życia. A wtedy znów wszyscy będziemy mogli żyć w iluzji, że świat jest dobrym, bezpiecznym, wspaniałym miejscem, które kreujemy własnym umysłem i motywacją. Smutek nas tej iluzji pozbawia – tłumaczy. Wywiad Izy Nowakowskiej-Teofilak.
O tym, co się dzieje, kiedy naprawdę opiekujemy się naszą wewnętrzną dziewczynką, mówi w „Niezbędniku nowoczesnej dziewczyny” psycholożka Marta Niedźwiecka. – Postać dziecka może się w nas uruchomić, kiedy jesteśmy w przyjemnej sytuacji i nagle porywa nas zabawa. Na przykład z pełnym zaangażowaniem budujemy zamek z piasku z bandą sześciolatków. To jest właśnie ten żywy, twórczy aspekt wewnętrznego dziecka. Oczywiście jak się metaforycznie rzucamy na ziemię i robimy scenę naszym bliskim, wykrzykując: „Nikt mnie nie szanuje”, „Wszyscy mają mnie w dupie”, to też uruchamiamy dziecko, tylko tym razem jest to raczej wewnętrzny bachor, który ma trzy lata, jest w sklepie i mama nie chce mu kupić samochodzika – wyjaśnia ekspertka.
Fotoreportaż: Odwiedzamy Ziołowy Zakątek w Korycinach. Miejsce, w którym miłość do Podlasia łączy się z pasją do szerzenia wiedzy na temat ziół.
Założyła Instytut Dobrej Śmierci, przywraca zapomniane rytuały i świadomość, że śmierć jest transformacją życia, a relacja ze zmarłym nie mija. – Ktoś zmarł, ale nie przestaje być dla nas ważny, choć może ta relacja była pełna wyzwań. To, co koi w żałobie, to nie emocjonalne oddalanie się, opuszczanie relacji, ale przeprowadzka osoby zmarłej ze świata zewnętrznego do naszego świata wewnętrznego. Zostało to, co nam dała, jak nas zmieniła, jakie ślady w nas zostawiła. Kim dla nas była – i nadal jest – mówi Anja Franczak, doula końca życia, w rozmowie z Remigiuszem Grzelą.
Ponadto w listopadowym „Zwierciadle”:
- Kuchnia: Marokańskie smaki w warszawskiej restauracji Dom Otwarty.
- Moda: kratka od stóp do głów i od rana do wieczora
- Uroda: Kosmetyczne legendy: reaktywacja
- Zdrowie: Gruźlica wraca?
- Wellness: Czy dobrostan to iluzja?
Listopadowe „Zwierciadło” dostępne także z dodatkami:
- kalendarzykiem na 2026 rok z planami podróży LogosTour w 10 wzorach do wyboru. A w nim kalendarium od października 2025 do grudnia 2026 roku, 12 programów wycieczek, praktyczne porady przydatne w podróży oraz miejsce na notatki;

- kosmetykiem MIYA do wyboru tonik lub serum, lub krem;
- kosmetykiem Embryolisse: kremem Lait-Crème Concentre 15 ml;
- kosmetykiem Clochee: kremem regenerującym na noc lub kremem nawilżającym na dzień;
- kosmetykiem Handy Lab: masą do rąk lub maską do stóp;
- książką Wydawnictwa Wielka Litera.
KUP TERAZ: Zwierciadło w: Prasa – Empik. Przy zamówieniu magazynu online dodatki są wybierane losowo.