Blisko 76 proc. dzieci spędza czas w domu, siedząc. Odrabiają lekcje, oglądają telewizję albo grają na komputerze.
Ale nadwaga u dzieci to nie jedyny problem, jaki wynika z małej aktywności fizycznej. Najmłodsi, którzy spędzają trzy czwarte swojego czasu wolnego w bezruchu, mają dziewięciokrotnie gorszą koordynację ruchową niż ich bardziej aktywni rówieśnicy. Przy czym ten szkodliwy wpływ jest prawie dwukrotnie większy w przypadku chłopców niż dziewczynek. Dużo gorzej wypadali podczas testów sprawdzających, jak utrzymują równowagę, skaczą na dwóch nogach, przeskakują przez przeszkodę na jednej nodze niż ich równie nieaktywne rówieśniczki.
Lekarze podkreślają, że dzieciństwo to bardzo ważny okres dla rozwijania sprawności niezbędnej dla zdrowia. Siedzenie po całych dniach to nie tylko mniejsza sprawność i nadwaga u dzieci, ale w dalszej konsekwencji także niższa samoocena i więcej niepowodzeń w nauce.
Coraz częściej mówi się też, że oglądanie telewizji i gry komputerowe wydatnie zwiększają ryzyko otyłości w późniejszym wieku. Do rodziców zaś należy wykształcanie dobrych nawyków. Pierwszy krok do aktywnego trybu życia to ograniczanie godzin spędzanych przed telewizorem. Amerykańscy lekarze przeprowadzili badanie na grupie 153 dorosłych osób i 72 nastolatków. Przez rok notowano czas oglądania programów telewizyjnych, dietę oraz poziom aktywności fizycznej. Po ocenie uzyskanych wyników nie było wątpliwości. Skrócenie czasu spędzanego na oglądaniu telewizji pozwala nastolatkom schudnąć i utrzymać zdrową wagę.
Oczywiście zapadanie w kanapę z pilotem w ręku to tylko jeden z elementów życia codziennego sprzyjający tyciu. Dr Simone Frencz, która kierowała badaniem, wymienia także inne zachowania wpływające niekorzystnie na bilans energetyczny organizmu, jak chociażby spożycie słodzonych napojów, słodyczy i słonych przekąsek. Nawet, jeśli każdy z tych „grzeszków” ma niewielki udział w tym, co pokazuje łazienkowa waga, ważna jest indywidualna ocena zwyczajów mogących uniemożliwiać dziecku schudnięcie.