1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Felietony
  4. >
  5. Mówi się: matka jest tylko jedna

Mówi się: matka jest tylko jedna

Katarzyna Miller (Fot. Krzysztof Opaliński)
Katarzyna Miller (Fot. Krzysztof Opaliński)
Kobiety często bronią swojej wyłączności do wychowywania dziecka. Robią to, bo chciałyby być wreszcie w czymś najważniejsze i nie do zastąpienia.

W szkole zadali dzieciom napisać wypracowanie o tym, że matka jest tylko jedna. Wszystkie dzieci napisały, że mamusia jest kochana, czuła i dba, a Jaś napisał tak: „Wracam do domu i od progu słyszę: Jasiu, idź do kredensu i przynieś mi butelkę wódki. Tam są dwie. Zaglądam do kredensu i krzyczę: Matka, jest tylko jedna!”. Żart ma długą brodę i jest trochę ponury, ale od razu demistyfikuje nasze zdanie przewodnie. Bo w nim ukryte jest założenie, że tylko matka jest w stanie zaspokoić potrzeby dziecka. A nawet że każda matka je zaspokaja, ponieważ kocha swoje dziecko bezgranicznie. Uważam, że każda okazja jest dobra, żeby przypominać, że nie ma jednego wzoru na macierzyństwo i nie jest tak, że każda matka sama z siebie wie, jak postępować z małym dzieckiem. Każdy niemowlak jest inny i nawet matka musi się swojego dziecka nauczyć. A zdarza się, że ma zupełnie inny temperament niż jej pociecha i jest jej się bardzo trudno do niego dostroić. Ona jest na przykład bardzo szybka i pobudliwa, a dziecko – powolne i spokojne, albo odwrotnie, i wtedy z trudem się dogadują i nie rozumieją.

Trudno podważać fakt, że relacja matki z dzieckiem ma ogromne znaczenie dla jego rozwoju, ale istnieją przecież kultury, na przykład plemiona w Afryce i w obu Amerykach, w których dzieci nie są wychowywane przez same matki, ale przez społeczność. Jest nawet takie powiedzenie, że trzeba całej wioski, żeby wychować dziecko. Co ciekawe, w zachodniej kulturze kobiety bardzo często same bronią swojej wyłączności do wychowywania dziecka. Robią to, bo chciałyby być wreszcie w czymś najważniejsze i nie do zastąpienia, mieć w jakiejś dziedzinie prawo decydowania i oceniania. Skutkiem ubocznym jest przekonanie, że skoro matka ma taki silny wpływ na dziecko i jest w jego życiu tak ważna, to wszystkie jego problemy to jej odpowiedzialność. Mam taką obserwację, że kobiety uwewnętrzniają opowieści o krzywdach wyrządzonych przez matki dzieciom, poczuwają się do winy. Mówią: „Ja też na pewno bardzo skrzywdziłam swoje dziecko”. Zadręczają się, że czegoś tam przy nim nie robiły, bo nie wiedziały, że tak trzeba, albo chorowały i nie mogły być przy nim non stop obecne. Mają wobec samych siebie bardzo mało współczucia i zrozumienia. Trudno im przyjąć dającą ulgę myśl, że są wystarczająco dobrymi matkami. Szkoda, bo to fajne pojęcie, które łagodzi drakońskie wymogi, jakie kobiety na siebie nakładają: wszystko dla dziecka. Zapominają o tym, że czynniki wpływające na to, jakie dziecko jest, to nie tylko relacja z matką, ale też temperament, geny czy społeczne uwarunkowania.

Istotną dla mnie sprawą jest to, że można być matką z wyboru wobec osoby, z którą nie łączą nas więzy krwi. I nie chodzi mi tylko o formalne adopcje. Dzięki relacjom z wyboru ludzie poprawiają swoją sytuację psychiczną, bo zamiast zajmować się narzekaniem na to, że czegoś tam nie dostają, odnajdują bliskość wśród przyjaciół, ludzi, którzy z własnej woli chcą im dawać więcej uwagi i wsparcia niż ich rodzeni rodzice. To rodzaj rewolucji, którą potwierdzają badania – przyjaciele mogą równie dobrze jak rodzina albo nawet lepiej wpływać na nasze życie i zdrowie. W wypadku relacji krwi pokutuje przekonanie, że ona sama z siebie jest idealna. Jak w reklamie, gdzie matka wygłasza: „Jestem matką i wiem, jakie lekarstwo podawać mojemu dziecku”, czyli jestem twoją matką, więc wiem, co dla ciebie dobre. Tymczasem relacje z rodzoną matką są często oparte na podporządkowaniu i posłuszeństwie. Zdrowiej by było, żeby były budowane raczej na wzajemnej ciekawości, akceptacji i szczerości.

Wysłuchał Dariusz Janiszewski.

Katarzyna Miller, terapeutka. Pisze książki, wiersze, śpiewa.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze