1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura
  4. >
  5. „Noc, której obudził się Laurier” to serial o relacjach rodzinnych, który ogląda się jak dobry kryminał

„Noc, której obudził się Laurier” to serial o relacjach rodzinnych, który ogląda się jak dobry kryminał

Xavier Dolan w serialu „Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe)
Xavier Dolan w serialu „Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe)
Xavier Dolan, cudowne dziecko kina, zrobił swój pierwszy serial. Tak jak w większości swoich filmów koncentruje się w nim na rodzinnych więziach, ale ogląda się go jak emocjonujący kryminał.

W minionym roku Xavier Dolan, kanadyjski reżyser takich filmów jak „Wyśnione miłości” czy „Mama”, ulubieniec europejskich festiwali filmowych, ogłosił, że czuje się wypalony i zrywa z robieniem filmów. Jego decyzja była o tyle zaskakująca, że jest postrzegany jako jeden z najciekawszych filmowych twórców młodego pokolenia. „Noc, której obudził się Laurier” to pierwszy serial spod jego ręki i jednocześnie ostatnia duża produkcja przed decyzją o zawodowej przerwie. I już to jest wystarczającym powodem, żeby się nim zainteresować.

„Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe Canal+) „Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe Canal+)

Akcja pięcioodcinkowej produkcji dzieje się w 2019 roku w niewielkim miasteczku kanadyjskiego Quebecu, gdzie umiera Madeleine, nestorka rodziny Larouche. Przy jej łóżku pojawiają się wszystkie dzieci: trzej synowie, ale i córka, od 30 lat mieszkająca w Montrealu i nieutrzymująca relacji ze swoimi braćmi, a już zwłaszcza z najstarszym z nich. Dolan prowadzi fabułę jak mroczny kryminał, bo choć wspomniana matka umiera z przyczyn naturalnych, jest tu jeszcze jeden trup – rodzina Larouche właśnie. Na jej członkach ciąży jakaś złowroga tajemnica, która niszczy ją od środka, widz staje się więc detektywem, który bada, co jest źródłem tego stanu rzeczy.

„Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe Canal+) „Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe Canal+)

Kiedyś było zupełnie inaczej – dowiadujemy się tego z retrospekcji sięgających 1991 roku. Madeleine myślała wtedy o starcie w wyborach do władz miasta, była blisko ze wszystkimi dziećmi. Jej cierpiąca na bezsenność córka Mimi miała w zwyczaju zakradać się nocą do sąsiadów. Jedna z takich wypraw na zawsze położyła kres rodzinnej sielance. Całe miasteczko huczało od plotek, że doszło do próby gwałtu, młodszą siostrę miał uratować z opresji starszy brat Jules, choć trudno wyjaśnić, co właściwie robił nocą na miejscu zdarzenia.

„Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe Canal+) „Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe Canal+)

Xavier Dolan, jak to ma w zwyczaju, nie tylko wyreżyserował i wyprodukował serial, napisał do niego scenariusz, ale jeszcze zagrał w nim jedną z głównych ról – najmłodszego z braci, uzależnionego Elliota, który z okazji uroczystości pogrzebowych zostaje wypuszczony z ośrodka odwykowego. Można odnieść wrażenie, że choć Elliot w dniu pamiętnych dla rodziny wydarzeń był małym chłopcem, tak jak wszyscy członkowie rodziny Larouche nosi w sobie niewypowiedziane poczucie winy. Podobnie jest z Denisem, rozwodnikiem mieszkającym w domu, który zamienił w śmietnik, tak jakby nie był w stanie stawić czoła otaczającej go rzeczywistości.

„Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe Canal+) „Noc, której obudził się Laurier” (Fot. materiały prasowe Canal+)

Największą cenę płacą jednak Jules i Mimi. Pierwszego prześladują pełne przemocy wizje rodem z horroru, nie potrafi znaleźć dla siebie miejsca ani nawiązywać szczerych relacji. Jego siostra – która wraca do rodzinnego domu, by zgodnie z ostatnią wolą matki zająć się balsamowaniem jej zwłok i przygotowaniem do pochówku – szuka zapomnienia w ostrym przypadkowym seksie, tak jakby chciała się za coś ukarać. Dolan reżyser nie pierwszy raz eksploruje rodzinne relacje i funduje widzom emocjonalny rollercoaster. Jego żywiołem są sceny na wysokim C, pełne napięcia oraz rozszalałych uczuć. Ale serial potrafi także wzruszać – mimo mrocznej tonacji odnajdujemy tu również czułość i koniec końców okazuje się, że mamy do czynienia z hymnem pochwalnym na cześć bliskości i rodzinnych więzi opartych na szczerości i akceptacji.

Serial „Noc, której obudził się Laurier” dostępny jest na platformie Canal+ online.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze