Bohaterowie "Mocnych rozmów" zajmują się właśnie takimi fragmentami rzeczywistości. Każdy w swoim obszarze, na początku niewielkim, znajdującym się na wyciągnięcie ręki, który składał się z pierwszych klientów, pierwszych uczestników warsztatów, pierwszych followersów. A potem się powiększał i jak fala rozchodząca się po wodzie zagarniał kolejne przestrzenie.
"Mocne rozmowy" to 5 wywiadów, jakie Aneta Pondo redaktorka naczelna „Miasta Kobiet” przeprowadziła z Moniką Jurczyk (Osobistą Stylistką, pierwszą w Polsce personal shopperką), Olą Budzyńską (autorką bloga "Pani Swojego Czasu"), Dagmarą Skalską (autorką bloga "Projekt Egoistka"), Michałem Godlewskim (specjalistą od oddychania, autorem książki "Inteligencja Oddechu") i Joanną Hussakowską (trenerką 5Rytmów - terapii za pomocą ruchu i tańca).
Mówi się o tej książce, że jest warta więcej niż tona podręczników, bo zamknięte w niej uniwersalne ludzkie doświadczenie zostało przefiltrowane przez 5 indywidualnych historii. Można się w nich przejrzeć jak w lustrze i odnaleźć fragmenty siebie.
– Myślę, że napisałam tę książkę dla siebie, żeby uzyskać odpowiedź na pytania, których istnienia nie przeczuwałam. A skoro dla mnie, to także dla innych, bo przecież jesteśmy podobni. Mamy takie same pragnienia, chcemy być szczęśliwi, chcemy, żeby nasze życie miało głębszy sens. Szukamy świata lepszego niż ten, który widzą nasze oczy, i nie wiemy, gdzie go znaleźć – mówi autorka "Mocnych rozmów".
Bohaterów książki znamy z warsztatów, które prowadzą, książek które piszą, programów, w których występują, social mediów, w których budują swoje społeczności. Ale Aneta Pondo szukała głębiej, by pokazać, co kryje się za ich wizerunkiem i jakie są ich indywidualne patenty na życie.
Agata Dutkowska, założycielka Latającej Szkoły, która była jedną z pierwszych czytelniczek tej książki, napisała z entuzjazmem: „Mocne rozmowy są mocne, bo są głębokie. Rozmówcy Anety stają przed nami – czasem nadzy, zawsze prawdziwi, żywi, ciekawi, zachwycający w podróży przez życie, szukający i odnajdujący samych siebie. Czyta się tę intymną, fascynującą książkę z zapartym tchem.”
Wywiady podglądała fotografka Barbara Bogacka, która dopełniła książkę intymną fotoopowieścią. Dzięki zdjęciom czytelnicy siedzą razem z bohaterami przy stoliku, na tarasie, na trawie, zanurzeni w świecie, w którym liczy się nie tylko wizerunek, ale siła autentycznego słuchania i mówienia.
Monika Jurczyk: Nie chcę przekonywać, że jak kupisz takie a takie buty, to będziesz wyglądać dobrze, a jak będziesz wyglądać dobrze, to będziesz szczęśliwa
. Bo ja zawsze wyglądam dobrze, a nie zawsze jestem szczęśliwa, więc to tak nie działa. Dbanie o siebie, dbanie o ubrani znacząco podnosi komfort życia, ale trzeba zwracać uwagę , żeby nie przykrywało tego, co jest pod spodem.
Ola Budzyńska: Buntuję kobiety, żeby koszula męża i smarki dzieci nie były przypisanie do naszej roli. Podpisałyśmy taką umowę? Urodziłyśmy się kobietami i dostałyśmy certyfikat, że przy okazji będziemy prasować, wychowywać i bawić? Albo jak wychodzimy za mąż, z przyszłym mężem takie umowy podpisujemy? Nie namawiam do odwrócenia ról, tylko do podzielenia się obowiązkami, do rozmawiania o nich i wspólnego planowania.
Dagmara Skalska: Jeden z uczniów pewnego lamy spytał z nadzieją: „Jeśli będę długo medytował w odosobnieniu, dziesięć lat, czy wyjdę wspaniały, doskonały i pozbawiony swoich neuroz?”. Na to lama roześmiał się i powiedział: „Nie. Wyjdziesz, będąc takim samym człowiekiem, z tymi samymi neurozami. Tylko że będziesz ich świadomy”. Tak działa ten proces.
Michał Godlewski: Nie znam oświeconych ludzi, ale jeśli buddyjski mnich jest oświecony, to tylko w świątyni. Daj mu firmę, daj mu trójkę dzieci, zobaczymy, czy udźwignie takie życie. Albo żebrzący hinduski święty, który nie ma już ambicji świata materialnego – czy potrafi zrobić coś dobrego dla świata, mógłby się czemuś przeciwstawić?
Joanna Hussakowska: Uważam, że trzeba najpierw posprzątać u siebie, a dopiero potem patrzeć do ogródka sąsiada. A jak dokonujemy zmian u siebie, wszystko dookoła zaczyna się samo porządkować. Czasami nie jesteśmy gotowi na zmiany, to nie jest praktyka dla każdego. Mąż wspierał mnie w mojej pięciorytmowej drodze, mówił: „Tak, tak, jedź, dobrze ci to robi”, ale przechodził też etapy ogromnego zaniepokojenia, co się ze mną dzieje, bo zaczęłam się zmieniać, a on nie miał do tego dostępu, został w jakimś innym miejscu.
Więcej o książce i bezpłatne fragmenty:
Aneta Pondo, Mocne rozmowy, Wydawnictwo Miasto Kobiet, 304 strony, zdjęcia: Barbara Bogacka.