Nigdy wcześniej nie występowali przed kamerą, a „Ministranci” to dla nich pierwsza styczność ze światem kina, jednak oglądając ich grę na ekranie, naprawdę ciężko w to uwierzyć. W filmie Piotra Domalewskiego Tobiasz Wajda, Bruno Błach-Baar oraz bracia Filip i Mikołaj Juszczyk wcielają się w czterech jeźdźców sprawiedliwości, którzy działają w słusznej sprawie, ale w miarę upływu czasu ich poczynania niepokojąco zaczynają przypominać bardziej wymierzanie kar niż pomoc bliźnim. „Każdy z chłopaków ma coś za uszami” – mówią zgodnie. Co myślą o swoich bohaterach i czy prywatnie są do nich podobni? Czym zaskoczyła ich praca na planie i czy pokryła się z ich wyobrażeniami, i wreszcie: czego nauczyli się wcielając się w tytułowych ministrantów? Z grupą młodych aktorów rozmawia Zofia Fabjanowska-Micyk, szefowa działu kultury „Zwierciadła”.