Amerykanie mogą odetchnąć z ulgą: rynek pracy, który ostatnio ich nie rozpieszczał, teraz znowu kusi nowymi ofertami miejsc pracy
Po roku od ogłoszenia załamania rynku pracy w Stanach Zjednoczonych, pracodawcy znowu poszukują pracowników. Wskaźnik bezrobocia wynosi najmniej zarejestrowanych od ostatnich trzech lat, czyli właściwie od momentu ogłoszenia kryzysu gospodarczego, a od stycznia spadła o 10 proc. spadła liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych.
Niewielki ale jednak, wzrost produkcji przemysłowej sprawił, że pracodawcy zaczęli rozglądać się za dodatkowymi pracownikami. Amerykańscy ekonomiści przewidują, że w 2012 roku zdecydowanie wzrośnie liczba miejsc pracy, choć nie wykluczają pogorszenia sytuacji, jeśli pogłębi się kryzys gospodarczy w Europie.
Odżył też rynek nieruchomości, co oznacza, że Amerykanie odzyskują powoli płynność finansową i odwagę w inwestowaniu. Popierają ich w tym analitycy gospodarczy, twierdząc, że druga recesja nie nadejdzie.