Na warszawskim Mokotowie powstała drogeria stworzona w idei obiegu zamkniętego. „Kupujesz butlę DOT raz i używasz jej w kółko, napełniając u nas […] Jesteśmy alternatywą dla sieciowych drogerii, które handlują jednorazowym plastikiem i jego atrakcyjną formą, narzucając jeszcze na to wszystko wysoką cenę” – mówi Magda Januszkiewicz, autorka pomysłu.
Chociaż są już sklepy, w których znajdziemy automaty typu refill, pozwalające na uzupełnianie butelek ulubionymi produktami, to czegoś na większą skalę jeszcze nie było. DOT to przełomowa w Polsce drogeria z kosmetykami i środkami czystości w niskich cenach, a co najważniejsze – bez jednorazowego plastiku.
(Fot. materiały prasowe)
Jak to działa? Kupujesz butlę DOT – o pojemności pół litra lub litr – i napełniasz za pomocą specjalnych nalewaków. Gdy wykorzystasz produkt, myjesz butelkę, osuszasz i… przychodzisz ponownie ją napełnić – tym samym produktem lub innym.
(Fot. materiały prasowe)
– Drogerie DOT to nic innego jak system dystrybucji kosmetyków i środków czystości różnych producentów. Kupujesz butlę DOT raz i używasz jej w kółko, napełniając u nas. Butla jest osią całej koncepcji. Jesteśmy miejscem dystrybucji waszych ulubionych kosmetyków i detergentów, jesteśmy alternatywą dla sieciowych drogerii, które handlują jednorazowym plastikiem i jego atrakcyjną formą, narzucając jeszcze na to wszystko wysoką cenę. Objętości naszych butli są większe niż tych standardowo sprzedawanych w sieciach handlowych. Dzięki temu cena jest atrakcyjniejsza, produktu starcza na dłużej, a co więcej – nie zaśmiecamy planety – mówi pomysłodawczyni, Magda Januszkiewicz.
Butle DOT powstały oczywiście z recyklingu, a w nalewakach znajdziemy polskie znane marki kosmetyków do pielęgnacji ciała oraz środków czystości. Są to: Joanna, Perlux, Sidolux, a także ZIELKO – marka naturalna i przyjazna środowisku.
(Fot. Małgorzata Bielewska)
W drogerii możemy też kupić różne kosmetyki, przybory i akcesoria stworzone i zapakowane z myślą o ekologii, np. kilogram sody oczyszczonej w słoiku z odzysku (który po użyciu możemy oddać do sklepu, zamiast wyrzucać), etui na szczoteczki do zębów z pszenicy i kukurydzy, biodegradowalne ściereczki kuchenne, wielorazowe waciki kosmetyczne czy kosmetyki w kostce (nawet takie jak balsam czy płyn do demakijażu).
(Fot. materiały prasowe)
Co ciekawe, wyposażenie sklepu, blaty oraz lady nalewające wykonane są z plastiku odzyskanego z odpadów. – Nie stworzyliśmy nowego materiału, nie ścięliśmy drzewa, a użyliśmy czegoś, co było odpadem. Zrobiliśmy nowe przedmioty, używając starych surowców ponownie. Wiem, że plastiku nie da się z naszego życia wykluczyć, ale nie chcę już zużywać nowych surowców, wolę wykorzystać stare – mówi Magda.
(Fot. materiały prasowe)
Drogeria na Mokotowie (ul. Dąbrowskiego 71) jest pierwszą z wielu, które mają powstać w przyszłości. Ten przełomowy krok w walce z jednorazowym plastikiem jest początkiem wprowadzania na polski rynek Certyfikowanego Systemu DOT. Będzie on działał także dla klienta biznesowego i obejmował cały cykl: od maszyn napełniających, uzupełniania, przez linie myjące, transport, z dostawą do klienta. A to wszystko w idei obiegu zamkniętego.