O Krakowie nie bez przyczyny mówi się jako o kulturalnej stolicy Polski. Artystyczna atmosfera, heroicznie konkurując z duszącym smogiem, po prostu unosi się tu w powietrzu. Od 8 lutego wyczuwalne jest to jeszcze silniej. Powód? Powrót legendarnego Bunkra Sztuki do odnowionego pawilonu wystawowego przy placu Szczepańskim 3a.
Od Piwnicy pod Baranami rozbrzmiewającej poruszającym libretto Dezyderaty, poprzez MOCAK z jego rozsławioną na Instagramie wystawą „Między” Stanisława Drożdża, aż po uwielbianą wśród localsów (bez względu na PESEL) stołówkę studencką na dachu Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego. Lista miejsc kultowych jest w przypadku Krakowa długa. W czołówce tych o wyjątkowym znaczeniu dla jego mieszkańców nie wolno pominąć Bunkra Sztuki. – To jedna z najważniejszych polskich instytucji kultury prezentujących sztukę współczesną, która u swoich początków funkcjonowała w ramach sieci Biur Wystaw Artystycznych, a w 1994 roku uzyskała status galerii miejskiej. W 1965 roku wzniesiono – według projektu Krystyny Tołłoczko-Różyskiej – Pawilon Wystawowy. Charakterystycznym elementem modernistycznego budynku stała się zaprojektowana przez Stefana Borzęckiego i Antoniego Hajdeckiego fasada wykonana z betonowych odcisków drewnianych szalunków – czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym galerii. Pod koniec 2020 roku, po 55 latach bez renowacji, budynek oddano do modernizacji. Zamontowano nowy system ogrzewania i wentylacji, nowy system zabezpieczeń, wymieniono oświetlenie i nagłośnienie na bardziej nowoczesne. Bez zmian natomiast pozostał układ sal ekspozycyjnych. Za projekt przebudowy odpowiadali Andrzej Kaczmarczyk i Sylwia Bartoszewska, a prace trwały aż do teraz.
8 lutego galeria otworzyła drzwi dla wybranych gości odnowionego pawilonu. Wydarzeniu zapowiadającemu powrót pełnowymiarowej działalności towarzyszyło odsłonięcie kamiennego odpowiednika rzeźby wybitnej krakowskiej artystki oraz „sąsiadki” Bunkra z Galerii Krzysztofory na drugim końcu placu Szczepańskiego – Jadwigi Maziarskiej.
Goście czwartkowego wydarzenia o wdrożonych zmianach wypowiadali się w samych superlatywach. – Zawsze przychodziliśmy, jak były cykliczne wydarzenia, wiadomo też, że kawiarnia była bardzo „miastotwórczym” miejscem, którego zamknięcie wielu krakowian przywitało z żalem – mówiła jedna ze zwiedzających w rozmowie z TVN 24, dodając: – Być może pamięć mnie zawodzi i nie pamiętam, jak było wcześniej, ale mam wrażenie, że odsłonięto wiele brutalistycznych elementów, które dla tej bryły są bardzo charakterystyczne, stanowią jej estetyczną wartość.
Już 29 lutego do swojej stałej siedziby na całego powrócą wystawiennictwo, prezentacje dzieł z kolekcji oraz działalność artystyczna, edukacyjna, popularyzatorska i wydawnicza.
Bunkier Sztuki to przede wszystkim aktywność ekspozycyjna, ale nie zapominajmy o nierozerwalnie związanej z pawilonem przy placu Szczepańskim przestrzeni kawiarnianej. Jak na razie zwiedzający będą mogli zamówić espresso i ciasto w niewielkim pomieszczeniu na poziomie minus jeden, ale spokojnie – powróci także charakterystyczny dla krajobrazu plant przeszklony kubik. – Mamy nadzieję, że uda się postawić go do końca tego roku – zapowiada przedstawicielka galerii.