1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Styl Życia
  4. >
  5. Trendy kulinarne 2024 – sprawdź, co i jak najchętniej jadamy w tym roku

Trendy kulinarne 2024 – sprawdź, co i jak najchętniej jadamy w tym roku

Fot. Getty Images
Fot. Getty Images
Kryzys ekonomiczny zawitał też do kuchni. Czy to znaczy, że dotrze do nas azjatycki przysmak – grillowane kostki lodu z przyprawami? Nic tego nie zapowiada, ale rzeczywiście ma być tanio i zdrowo.

Oto dziesięć najważniejszych trendów kulinarnych na ten rok według Magdy Klimczak, stylistki planów kulinarnych, fotografki i podróżniczki.

Domówki i prywatki

Będziemy gościć się w domowych pieleszach. Powróci trend prywatek, imienin oraz okazji bez okazji. Będziemy przygotowywać nasze przyjęcia od podstaw, podglądając tricki szefów kuchni i ucząc się rozwiązań, które pozwolą nam oszczędzić czas i pieniądze. Odkryjemy zapomniane, nostalgiczne dania i klasyczne przepisy regionalne i rodzinne.

Lokalnie i sezonowo

Lokalność, sezonowość, transparentność, etyczność – to hasła powtarzane od wielu lat, ale w 2024 roku wkraczają w nasze życie w nowej jakości. Kody QR naklejone na poszczególne produkty dostarczą nam informacji o tym, jaki jest koszt społeczny i środowiskowy ich produkcji. Lokalność do tej pory oznaczała pochodzenie produktu z odległości nie większej niż 100 kilometrów od miejsca naszego zamieszkania, ale ten dystans obecnie się jeszcze bardziej zmniejszy.

Ma być zdrowo

Odchodzimy od comfort food na rzecz mood food. Świadomość na temat wpływu jedzenia na nasze zdrowie i samopoczucie coraz bardziej rośnie. Nie chcemy jednak przechodzić na diety wykluczające czy katować się niskokalorycznymi przepisami. Dieta jako sposób odżywiania ma wpływać pozytywnie na nasze zdrowie. Stymulować produkcję serotoniny i dopaminy, regulować gospodarkę hormonalną, dbać o jelita, poprawiać samopoczucie i pracę mózgu. Kwasy omega-3, witamina C, zdrowe tłuszcze, magnez, witamina B6 to składniki, które będziemy świadomie wprowadzać do naszej diety, za to cukier, alkohol czy kofeinę będziemy z niej wykluczać.

Witajcie pro- i prebiotyki

Można je kupić w aptece w postaci gotowych kapsułek, ale można ich szukać też w formie organicznej. Probiotyki to bakterie jelitowe, które korzystnie wpływają na nasz organizm, chronią go przed rozwojem patogenów i wzmacniają odporność. Zaś prebiotyki to organizmy niepodlegające trawieniu, które stymulują wzrost i aktywność probiotyków. Aby zasilić nasze jelita probiotykami, sięgniemy po fermentowane produkty mleczne: kefiry i jogurty. W większej ilości będziemy spożywać kiszonki – te rodzime, jak kapusta kiszona czy ogórki, i te egzotyczne, jak kimchi, fermentowane pasty, na przykład miso, czy kombuchę (fermentowaną herbatę). Z kolei aby dostarczyć organizmowi naturalnych prebiotyków, wybierzemy m.in. szparagi, banany, ziemniaki, karczochy, pomidory czy miód. Wprowadzenie zdrowych kultur bakterii do diety świetnie wpisuje się w mood food, a także w dietę stosowaną jako profilaktykę prozdrowotną.

Mniej mięsa

Hodowla przemysłowa to nie tylko źródło cierpień wielu gatunków zwierząt i zagrożenie dla ludzkiego zdrowia, ale też największy kontrybutor kryzysu klimatycznego. Nic dziwnego, że przechodzimy na dietę roślinną w tempie do tej pory niespotykanym. Będziemy jeść zdecydowanie prościej, bazując na sezonowych warzywach, owocach, zbożach, fasolach. Przy coraz większym wyborze roślinnych „mięs”, jaj i serów będziemy jeszcze baczniej przyglądać się zastępnikom mięsa wytwarzanym w laboratoriach.

Bomby smakowe

Gotując prosto, szybko i zdrowo, nie chcemy jednocześnie pozbawiać się smaku. Zestawiamy smaki kwaśne i słodkie, gorzkie i pikantne, mieszamy kuchnie etniczne w sposób dowolny i intuicyjny. Wykorzystujemy też gotowe bomby smakowe, takie jak fermentowane azjatyckie pasty: gochujang czy miso, ale też oleje z chili i sezamem czy kalabryjskie pikantne papryczki. Tym bardziej, że w tych umamicznych połączeniach świetnie odnajdują się sezonowe warzywa.

Grzyby

wielki gracz tegorocznych trendów. Nie dość, że znów podkreśla się ich wartości odżywcze i prozdrowotne, to jeszcze stały się świetnym substytutem mięsa w diecie roślinnej. W tym roku prędzej sięgniemy po burgera grzybowego niż sojowego. Grzyby zaprezentują nam się też w nieskończonej ilości gatunków. Od hodowlanych egzotycznych piękności przez endemiczne nieznane gatunki rosnące w naszych lasach. Popularne staną się polowania mykologiczne (w końcu grzybobranie to nasz sport narodowy) oraz własna uprawa grzybów. Gotowe grzybnie z różnymi gatunkami grzybów można już kupić online i cieszyć się ich wyśmienitym smakiem. Uprawa grzybów jest stosunkowo prosta, nie powoduje strat oraz – co też ważne – jest nieszkodliwa dla środowiska. Nic dziwnego, że są coraz częściej wykorzystywane w daniach restauracyjnych, kiedyś jako dodatek, teraz jako składnik główny.

Menu z Tika Toka, przepis z AI

Wiralowe dania podbijają świat niezależnie od szerokości geograficznej: smash burger tacos, mrożony jogurt z owocami, pieczona feta z pomidorami i zupa lasagne to dania, które zdominowały ubiegłoroczny sezon. W 2024 roku TikTok nadal będzie stanowił największą inspirację kulinarną dla konsumentów. Coraz więcej restauracji zakłada na nim konta, prezentując swoje dania i kusząc klientów. W tym roku z pomocą tiktokowym przepisom przychodzi sztuczna inteligencja. Z aplikacji i chatów GP korzystamy coraz chętniej, układając zarówno menu restauracji, jak i skromnej prywatki, a aplikacje w telefonie czy w zegarkach liczą nam kalorie i monitorują funkcje życiowe. Dzięki precyzji i wiedzy sztucznej inteligencji nie tylko dostaniemy spersonalizowane menu zgodne z naszym nastrojem czy zasobami finansowymi, ale też dokładną listę zakupów, a to klucz do ograniczenia marnowania żywności, czyli najważniejszego trendu 2024 roku.

Podróże kulinarne

Nic nowego, powiecie? Z tym że w 2024 roku podróżując, będziemy nie tyle poszukiwać nowych smaków, co zrównoważonych upraw, etycznych rozwiązań, zdrowych produktów i zaufanych dostawców. Postawimy na restauracje, które podkreślają swój kontakt z dostawcami lub korzystają z własnych zasobów, będziemy też odwiedzać producentów i ekologiczne farmy. Z szacunku do idei „z pola na talerz”.

No alkohol

Dbając o zdrowie i samopoczucie, będziemy też odchodzili od spożywania napojów alkoholowych, ale to nie wina i koktajle bezalkoholowe zastąpią alkoholowe pairingi w restauracjach. Odkryjemy herbatę! Nie tę z torebki, pitą z cytryną i cukrem, tylko tę liściastą, wysokiej jakości. A że picie herbaty to rytuał, będziemy uczestniczyć w warsztatach herbacianych, a na spotkania towarzyskie coraz częściej zamiast głośnych kawiarni będziemy wybierać spokojne herbaciarnie.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze