Jak nie woda to co? Na pewno nie napoje słodzone ani te z procentami. Proponujemy wam inne rozwiązania – smaczne, zdrowe, kolorowe.
Nie pijesz wody, bo nie lubisz jej neutralnego smaku? Nie jesteś wyjątkiem, wiele osób narzeka na mdły posmak wody, zwłaszcza kranówki. Pić jednak trzeba, zwłaszcza w upalne lato, kiedy można się łatwo odwonić. Skutki odwodnienia są mało przyjemne: bóle i zawroty głowy, zmęczenie, suchość w ustach, zaparcia, zaburzenia rytmu serca i pracy nerek.
Nas kobiety przekonać może jeszcze jeden argument: zbyt małe nawodnienie organizmu to sucha skóra, bardziej widoczne zmarszczki, łamliwe paznokcie i matowe włosy. Chcemy tego? Na pewno nie, dlatego starajmy się pić jak najwięcej.
Czytaj także: Pragnienie kontra nawodnienie. Dlaczego picie wody jest tak ważne?
Ile wody pić dziennie? Przyjmuje się, że na jeden kilogram masy ciała, powinno się wypijać około 0,02 litra wody, ale zapotrzebowanie na wodę zależy od wielu czynników: płci, temperatury otoczenia i aktywności fizycznej. W czasie intensywnego wysiłku i upałów należy pić nawet do 4–5 litrów na dobę.
Co robić, gdy na myśl o wodzie robi na się niedobrze? Uzupełniać płyny innymi napojami i pożywieniem, które zawiera dużo wody, znakomicie w tej roli sprawdzają się zupy i kompoty. Mnóstwo wody mają ogórki, arbuzy, melony – można pokroić je w kostkę, schodzić o podawać jako przekąskę. Pomysłów nie brakuje, warto próbować, eksperymentować, szukać swoich smaków, które sprawią, że będziemy chętniej nawadniać się nie tylko latem.
Galeria
Woda ze smakiem
Neutralny smak wody to wada i zaleta. Można go bowiem łatwo zmienić, dodając do niego różne różności. Klasyczne połączenie to woda z cytryną lub innym cytrusem, smak wody można jednak ożywić innymi owocami. Spróbujcie wody z ananasem, arbuzem lub melonem – klimat tropików gwarantowany Bardziej swojsko, ale równie dobrze smakuje woda z kolorowymi kulkami owoców jagodowych, albo z…ogórkiem. Wersja de lux to woda z laską wanilii lub cynamonu i płatkami róży.
Fot. Getty Images
Mleko na topie
A to niespodzianka! Mało kto o tym wie, ale to właśnie mleko zajmuje pierwsze miejsce jeśli chodzi o moc nawadniania. Swoje właściwości nawadniające zawdzięcza laktozie, białku, tłuszczom, a także zawartości sodu, który niczym gąbka gromadzi wodę w organizmie. Szklanka chłodnego mleka w upał dobrze gasi pragnienie. Podobnie jak do wody można podkręcić mu smak na przykład przyprawami: gałką muszkatową, cynamonem, kardamonem czy kurkumą.
Bardzo dobrze nawadaniają również mleczne napoje fermentowane: kefir, maślanka czy ayran.
Fot. Getty Images
Prosto z kokosa
Woda kokosowa to przezroczysty płyn pozyskiwany z młodych orzechów kokosa. Ostatnio zrobiła się modna, ma wielu fanów, mówi się, że to naturalny napój izotoniczny. Zawiera bowiem minerały białko, tłuszcze oraz potas, sód, magnez i wapń.
Kupując wodę kokosową, zwróćcie uwagę czy nie zawiera dodanego cukru, to niestety dość często się zdarza.
Fot. Getty Images
Herbata inaczej
Wiele osób nie wyobraża sobie życia bez herbaty, podobnie jak inni poranka bez kawy. Herbata jednak, zwłaszcza czarna i pita w nadmiarze zamiast nawadniać może prowadzić do odwodnienia, ze względu na moczopędne właściwości kofeiny. W upalne dni, gdy wzrasta ryzyko odwodnienia, lepiej postawić na herbaty zielone i owocowe. Mrożona zielona herbata z cytryną to zdrowsza wersja napoju Ice Tea.
Fot. Getty Images
Cydr bez procentów
Soki owocowe oprócz witamin zawierają bardzo dużo cukru. W nadmiarze, a to w upał nie trudno, mogą zepsuć nie tylko figurę, ale także zęby. Jeśli już, pijmy je mocno rozcieńczone. Wspaniały na lato jest napój a la cydr: ¼ szklanki soku jabłowego i ¾ szklanki wody lekko gazowanej. Do tego kilka kropli cytryny. Niebo w gębie.
Fot. Getty Images