1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Podróże
  4. >
  5. Czy Malediwy są dobrym kierunkiem na podróże w pojedynkę?

Czy Malediwy są dobrym kierunkiem na podróże w pojedynkę?

Fot. Zwierciadlo.pl
Fot. Zwierciadlo.pl
Czy istnieje bardziej rajskie miejsce na ziemi niż Malediwy? Tego jeszcze nie wiem. W moim podróżniczym paszporcie udało mi się dobić do 62 krajów i dotychczas pod względem zachwytu, jaki budzą w moim sercu te wyspy nie znalazłam nic podobnego. Nie wiem czy jest to moja personalna więź, czy każdy wraca z podobnymi odczuciami, mogę podzielić się wyłącznie subiektywną fascynacją. Jednak fakt, że w sezonie świąteczno - noworocznym wyspy są okupowane przez najbogatszych ludzi na świecie, którzy mogą mieć absolutnie wszystko na wyciągnięcie ręki, może popierać moją tezę. Od moich nowych malediwskich znajomych dowiedziałam się bowiem, że w tym wysokim sezonie lotnisko w Malé, nie jest w stanie pomieścić prywatnych odrzucowów, którymi na atole przybywają goście z całego świata. Samoloty zostawiają więc pasażerów i parkują na dwa tygodnie na pobliskiej Sri Lance.

Wydaje mi się, że nikt nie zapomni surrealistycznego widoku lagun i wysp z okna samolotu tuż przed lądowaniem w stolicy. Mi podczas wyjazdu zawsze kręci się w oku łza szczęścia, że mogłam doświadczyć tego miejsca.

Malediwy, Wideo: Tola Rybicka

Czy Malediwy są dobrym kierunkiem dla solo podróżniczek?

Podczas moich podróży spotkałam wiele dziewczyn, które bez cienia lęku wsiadały do tuk tuków w Indiach, spały w hostelach w Kambodży i eksplorowały świat na własną rękę. Ja sama nigdy nie odważyłam się na taką wyprawę, zawsze wolałam współprzeżywać wszystkie przygody z najbliższymi. Moje podróżnicze doświadczenia pozwoliły mi jednak zmapować świat, tak by wiedzieć gdzie pragnę wrócić, czy gdzie czułam się bezpiecznie. Te dwa czynniki przekonały mnie do tego, że bez wahania mogę uznać Malediwy za idealny kierunek dla podróżujących solo kobiet. Dzięki mocno rozwiniętej turystyce wszyscy są przyzwyczajeni do gości z całego świata. Niezależnie od tego czy wybierzesz resort, czy lokalną wyspę osoby, które spotkasz na swojej drodze będą życzliwe, pomocne, a ty będziesz mogła cieszyć się wakacjami, bez strachu o swoje bezpieczeństwo.

Jak wygląda podróż na wyspy?

Podróżując na Malediwy, każdy najpierw trafia do Malé, stolicy kraju. Na lotnisku czeka na nas przedstawiciel z hotelu, który wskazuje nam drogę do portu, z którego speed boatem ruszymy na docelową wyspę. Podróż z lotniska na wyspę zajmuję zazwyczaj około godziny. Obsługa jest zawsze na najwyższym poziomie, na łódkach jest Wi-Fi i bezpłatna woda. My trafiliśmy na Malediwy na zaproszenie sieci hoteli Atmosphere Hotels and Resorts. Pierwsza wyspa, na której się zatrzymaliśmy czyli Helengeli, do niedawna nazywana była nieoficjalnie wyspą nurków. Jest to więc idealna destynacja dla fanatyków życia podwodnego. Zaledwie kilka minut od portu na tzw. house reef [rafie domowej - przyp. red.], możemy podziwiać ścianę miękkiego koralu o neonowych niebiesko - zielonych barwach, mój „Święty Graal” oceanów. W przybrzeżnych wodach mieszkają żółwie, rekiny czy majestatyczne manty, które można spotkać snurkując wzdłuż plaży.

OBLU SELECT Sangeli

Miejsce, w którym twoim najbliższym sąsiadem jest Jackfish

Hotel OBLU Select Sangeli, Fot. Zwierciadlo.pl / Tola Rybicka Hotel OBLU Select Sangeli, Fot. Zwierciadlo.pl / Tola Rybicka

Docelowym obiektem naszej wizyty był resort OBLU Select Sangeli. Leżący po drugiej stronie atolu hotel, rozciąga się na dwie wysepki połączone ze sobą pomostem z willami wybudowanymi na wodzie. Na głównej wyspie znajduje się recepcja, bar, restauracja, basen, a także klub dla dzieci, kort tenisowy, bar z widokiem na zachody słońca, centrum nurkowe i wypożyczalnia sprzętów wodnych. Kierując się w stronę drugiej wyspy mijamy w pełni wyposażoną siłownię z widokiem na zatokę. Mniejsza wyspa One Banyan, jest zarezerwowana wyłącznie dla dorosłych gości. To prawdziwa oaza spokoju, na której znajduję się SPA ELE|NA z szeroką ofertą fantastycznych masaży, dwie restauracje i basen.

Hotel oferuje kilka wyjątkowych opcji zakwaterowania. Goście mogą wybrać między willą z prywatnym basenem i bezpośrednim wyjściem na plażę a charakterystycznymi dla Malediwów willami na wodzie. Te ostatnie naprawdę zapierają dech w piersiach. W willi o powierzchni 88 metrów kwadratowych towarzyszy Ci nieustanny widok na ocean. Z sypialni rozpościera się panorama bezkresnej wody, a w podłodze znajduje się szklany panel, przez który można obserwować fale przepływające tuż pod tobą. Na zewnątrz czeka prywatny taras z bezpośrednim zejściem do oceanu. Wieczorami woda pod domkiem jest delikatnie oświetlona, co pozwalało mi każdej nocy podglądać powracającego olbrzymiego jackfisha – prawdopodobnie stałego mieszkańca wód, tuż pod moim pokojem.

Hotel OBLU Select Sangeli, Fot. Zwierciadlo.pl / Tola Rybicka Hotel OBLU Select Sangeli, Fot. Zwierciadlo.pl / Tola Rybicka

Hotel może pochwalić się wyjątkową kuchnią, która codziennie w porze lunchu zabiera gości w kulinarną podróż dookoła świata. Choć posiłki serwowane są przez kilka godzin, wiele dań przygotowywanych jest na naszych oczach - na żywo, tuż przed podaniem. Jedną z moich ulubionych stacji live cooking [gotowanie na oczach gości - przyp. red.] był indyjski kucharz piekący tradycyjny chlebek naan w glinianym piecu tandoor. Jeszcze ciepły, zrumieniony i skropiony aromatycznym masłem czosnkowym, trafiał prosto na mój talerz. Oprócz tego istnieje też stacja, w której możesz skomponować własną sałatkę - idealny posiłek na upalne dni. Nieco dalej serwowane są aromatyczne zupy w azjatyckim stylu, przygotowywane indywidualnie, według wybranych składników. Na deser warto spróbować Om Ali – klasycznego arabskiego deseru na bazie ciasta francuskiego, mleka, cukru, orzechów, rodzynek i wiórków kokosowych. Podawany jest na ciepło, z wierzchu lekko przypieczony i chrupiący, w środku miękki i kremowy.

Popularny na Malediwach arabski deser Om Ali, Fot. Zwierciadlo.pl Popularny na Malediwach arabski deser Om Ali, Fot. Zwierciadlo.pl

Miejsce, które wspiera naturalną faunę i florę

Jeżeli jesteś podróżniczką świadomą współczesnych zagrożeń dla ekosystemów ucieszy cię fakt, że OBLU SELECT Sangeli posiada certyfikat Green Globe, wydawany hotelom, które spełniają standardy zrównoważonej turystyki. W 2019 roku na wyspie powstało również Centrum Biologii Morskiej MURAK, które edukuje gości resortu w temacie życia morskiego i konserwacji lokalnego ekosystemu. Biolożki morskie Giorgia i Shah od czterech lat prowadzą tam podwodną uprawę koralu.

Sadzenie koralowców, Fot. Zwierciadlo.pl Sadzenie koralowców, Fot. Zwierciadlo.pl

grafika

W domowej lagunie hotelu umieszczono 150 metalowych ram, do których przymocowano wcześniej zebrane, żywe fragmenty koralowców. Giorgia i Shah - opiekunki tego projektu - pozyskują uszkodzone kawałki lub pobierają maksymalnie 10% zdrowego okazu, dbając o to, by nie zakłócać naturalnego środowiska. Szczególny nacisk kładą na bioróżnorodność, dlatego w podwodnej „plantacji” rośnie już kilkadziesiąt różnych gatunków koralowców.

Po kilku latach takie szkółki rozrastają się, tworząc złożone struktury stanowiące schronienie dla setek ryb, homarów i innych morskich stworzeń. Co dzieje się obecnie w ogrodzie Murak, można podejrzeć na żywo na ekranie telewizora w hotelowym pokoju.

W centrum edukacyjnym działa również program adopcji żółwi morskich. Kupując ręcznie robioną maskotkę, wybieramy konkretnego żółwia z bazy danych, którego losy chcemy śledzić. Hotel regularnie przesyła e-mailem informacje o jego wizytach w lagunie.

OBLU Sangeli: Nie sposób się nudzić

Na tej kojącej zmysły wyspie czas płynie inaczej - nie mierzy się go zegarkiem, lecz wschodami i zachodami słońca. Dzień można zacząć przy basenie, gdzie instruktorzy jogi, obudzą nasze ciało do działania. Dla pragnących głębszego zanurzenia, dosłownie i duchowo, możliwe są również medytacje w wodzie oraz koncerty mis dźwiękowych. Na koniec dnia hotel zaprasza na rejs łodzią, podczas którego możemy podziwiać zachód słońca rozpościerający się nad niezaludnionymi wyspami tego atolu.

Na terenie resortu nie brakuje też klasycznych form relaksu: eleganckie SPA zaprasza na rytuały pielęgnacyjne inspirowane lokalnymi tradycjami, a dla bardziej aktywnych przygotowano, według mnie najpiękniej zlokalizowany, kort tenisowy i stół do ping-ponga.

Jeżeli planujesz wycieczkę z dzieckiem w hotelu znajduje się specjalna strefa dla najmłodszych, w której można zostawić malucha pod opieką doświadczonych niań, a samemu wybrać się na nurkowanie.

Fot. Zwierciadlo.pl Fot. Zwierciadlo.pl

Fot. Zwierciadlo.pl / Tola Rybicka Fot. Zwierciadlo.pl / Tola Rybicka

Każda podróż zostawia w nas jakiś ślad. Malediwy - mimo swojej pocztówkowej urody - to nie tylko widok z katalogu. To miejsce, w którym luksus spotyka się z naturą, a relaks ma drugie dno: zapierające dech w piersiach życie podwodne, które uzależnia i sprawia, że nie chcemy wychodzić z oceanu.

Jeśli szukasz kierunku, który łączy ciszę z zachwytem, prostotę z wysokim standardem, a egzotykę z dostępnością — to Malediwy potrafią dać to wszystko. To także przestrzeń, w której kobieta podróżująca solo może poczuć się bezpiecznie, swobodnie i po prostu w pełni się zresetować, zapominając o natłoku codziennych obowiązków.

Zanim opuścisz wyspę, zdążysz się już w niej trochę zakochać. A to, moim zdaniem, najlepszy dowód na to, że warto to miejsce odwiedzić.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email