1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Listy do Psychologa

Moje życie to nieustanna walka z nieśmiałością

- W miarę bezpiecznie i pewnie czuję się jedynie w domu, najbliższym otoczeniu i znanych mi miejscach, lubię też dużo surfować w Internecie – tam odważnie wypowiadam swoje zdanie. Wychodzę gdzieś dalej i tracę grunt pod nogami - pisze nasza czytelniczka. (Ilustracja: iStock)
- W miarę bezpiecznie i pewnie czuję się jedynie w domu, najbliższym otoczeniu i znanych mi miejscach, lubię też dużo surfować w Internecie – tam odważnie wypowiadam swoje zdanie. Wychodzę gdzieś dalej i tracę grunt pod nogami - pisze nasza czytelniczka. (Ilustracja: iStock)

Całe moje 25-letnie życie to nieustanna walka z nieśmiałością. Wciąż boję się, że w kontaktach z ludźmi powiem coś niewłaściwego, coś przekręcę, będą się ze mnie śmiać. Równie okropne są moje reakcje, gdy się czymś stresuję, denerwuję. Gula w gardle, spocone, drżące dłonie, szybsze bicie serca, uczucie blednięcia i obawa, że zaraz zemdleję. Niby normalna reakcja na stres, ale i tak mnie to przeraża. Tak bardzo, że miewałam z tego powodu ataki paniki. Nic mi się nie udaje tak, jak bym tego chciała. Nie mogę znaleźć pracy, a jak już mam rozmowę kwalifikacyjną, wypadam kiepsko. Nie mam prawie w ogóle znajomych. Nie pasuję do tego rozkrzyczanego świata. Najbardziej lubię spokój, samotność, bycie tylko ze sobą. Z drugiej strony jednak często brakuje mi takich prawdziwych, szczerych kontaktów z ludźmi. W miarę bezpiecznie i pewnie czuję się jedynie w domu, najbliższym otoczeniu i znanych mi miejscach, lubię też dużo surfować w Internecie – tam odważnie wypowiadam swoje zdanie. Wychodzę gdzieś dalej i tracę grunt pod nogami. Nie wiem, co zrobić z moim pokręconym życiem, jak wyprostować ten skrzywiony obraz siebie.
Nieśmiała

Tomasz Srebnicki: Twój problem podzieliłbym na trzy kategorie. Pierwsza to kliniczna: możesz cierpieć na zaburzenie lękowe, które nazywamy fobią społeczną, związaną z silnym lękiem przed oceną. Druga kategoria to konsekwencje problemu, z którym żyjesz od dawna, czyli narastająca frustracja, izolacja oraz poczucie inności w stosunku do otoczenia. Trzecia kategoria to już twoje własne przekonania dotyczące tego, jaką osobą powinnaś być czy też jakie standardy narzucasz sobie, ale też innym, które mogą także nasilać twoją zależność od silniejszych twoim zdaniem osób i podporządkowanie ich woli w celu uniknięcia odrzucenia. Rozwiązanie choć części twoich problemów dostrzegałbym w dwóch nurtach: psychiatrycznym, czyli wsparcia farmakologicznego w odniesieniu do nasilonych objawów lękowych, oraz psychoterapii grupowej w nurcie poznawczo-behawioralnym (CBT). Potraktuj moją odpowiedź jako ukierunkowanie, a nie diagnozę.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze