1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Lidl w Polsce, Niemczech, Holandii i na Słowacji. Sprawdzamy, gdzie jest najtaniej

Czy niemiecki Lidl naprawdę jest tańszy niż polski? Jak na ich tle wypada sieć Lidl w Holandii i na Słowacji? (Fot. materiały prasowe)
Czy niemiecki Lidl naprawdę jest tańszy niż polski? Jak na ich tle wypada sieć Lidl w Holandii i na Słowacji? (Fot. materiały prasowe)
Czy niemiecki Lidl naprawdę jest tańszy niż polski? Jak na ich tle wypada sieć Lidl w Holandii i na Słowacji? Spróbowaliśmy porównać ceny.

Lidl – lokalne produkty

Trudno porównywać ceny mleka, serów czy pieczywa, bo te dostarczane są przez lokalnych dostawców. W niemieckim czy holenderskim Lidlu nie uda się kupić Mleka Łowickiego. A ceny produktów lokalnych, są dyktowane przez lokalny rynek, zależą między innymi od kosztów produkcji i wysokości wszelakich podatków. To między innymi dlatego co jakiś czas pojawiają się głosy, że mleko w niemieckim Lidlu jest tańsze niż w polskim. Być może tak jest, tylko trzeba pamiętać, że nie jest to to samo mleko. Podobnie przedstawia się kwestia kosmetyków, chemii i artykułów przemysłowych. Wbrew pozorom oferta nie jest ujednolicona.

Chociaż Lidl ma swoje sklepy w trzydziestu krajach Europy, to trudno mówić o jednolitej ofercie. Produkty identyczne to zaledwie 5% oferty Lidla. Na tej podstawie trudno wyrokować o tym, gdzie faktycznie jest taniej.

Lidl – promocje

Gdyby ktoś pokusił się o prześledzenie gazetek promocyjnych Lidla dla różnych krajów, szybko by zauważył, że oferowane w nich produkty różnią się do tego stopnia, że niewiele można znaleźć wspólnych. Stąd często mogą pojawiać się przekłamania dotyczące wielkości cen, bo jeśli w jednym kraju coś akurat jest w promocji, a w innym nie, to ten drugi zawsze będzie poszkodowany.

Promocje zależne są od wielu czynników. Mogą pojawić się na przykład z okazji rocznicy obecności Lidla w danym kraju (jak niedawne ) i wtedy będą to naprawdę znaczące promocje. Podobnie jest z sezonowymi wyprzedażami, szczególnie ubrań i artykułów przemysłowych. Jeden kraj je zrobi, drugi nie i już pojawiają się znaczne rozbieżności w cenach.

Istotne są też preferencje konsumentów w poszczególnych krajach. oferuje znacznie więcej owoców i warzyw niż polski czy słowacki. Być może wynika to z faktu, że Holendrzy przykładają większą wagę do zdrowego odżywiania się. Z kolei oferują zdecydowanie więcej piwa – kultowego napoju w tym kraju. To akurat można powiązać ze zbliżającym się niemieckim Oktoberfest.

Lidl – konkurencja

Osoby odpowiedzialne za politykę cenową w sieci Lidl twierdzą, że różnice w cenach, jakie pojawiają się w ofertach przygotowanych dla poszczególnych krajów, związane są również z konkurencją, jaka panuje na rynku. Akurat rynek niemiecki jest mocno konkurencyjny, istnieje tam równolegle wiele sieci handlowych, które walczą o klienta między innymi niskim cenami. Rynek polski jest zupełnie inny. Tu konkurencja jest zdecydowanie mniejsza. Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, iż placówek Lidla w Niemczech jest kilka tysięcy, w Polsce zaledwie kilkaset. To też ma wpływ na negocjowanie cen przy zamówieniach hurtowych. Wszystko powyższe sprawia, że ceny w niemieckim Lidlu nie muszą, ale mogą być czasem niższe.

Lidl – porównanie cen może zaskoczyć

Panuje powszechne przekonanie, że niemiecki Lidl jest tańszy niż polski i nawet przedstawiciele sieci twierdzą, że czasem może się tak zdarzyć. A co wynika z lektury gazetek promocyjnych?

Kawałki kurczaka mix w niemieckim Lidlu kosztują 2,49 Euro za kilogram, na Słowacji 2,19, w Holandii również 2,49 a w Polsce – 0,68 (po przeliczeniu ceny na Euro).

Szynka krojona paczkowana w Niemczech kosztuje 11,99 Euro, na Słowacji 8,30 Euro, w Polsce – 8,59 Euro. Filet z łososia w Holandii i na Słowacji kosztuje 19,56 Euro za kilogram, w Polsce – 17,09.

Kinder Pingui w tym samym czasie trafił tylko do gazetki polskiej i słowackiej, ale warto przyjrzeć się cenom. W Polsce cena promocyjna to 1,10 Euro, na Słowacji ponad dwa razy więcej – 2,99 Euro.

Ceny ubrań także są minimalnie zróżnicowane. Za sweter damski najwięcej w analogicznym okresie trzeba było zapłacić w Holandii i na Słowacji – 9,99 Euro, w Niemczech ten sam sweter kosztował 8,99 Euro, a w Polsce po przeliczeniu – 9,23 Euro.

Spodnie jeansowe w Holandii i Niemczech kosztowały 12,99 Euro, na Słowacji 11, 99 Euro, w Polsce – 10,39 Euro.

Ciekawie przedstawiała się cena kardiganu damskiego. W Holandii kosztował 12,99 Euro, na Słowacji 9,99 Euro, w Polsce – po przeliczeniu 9,23 Euro. Widać tu pewien regionalizm. W cenach ubrań bliżej nam do Słowacji niż Holandii.

Patrząc na tych kilka przykładów, można wysnuć wniosek, że są zdecydowanie większe niż w innych krajach. Jednym słowem – warto korzystać z promocji w Lidlu.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze