Rzecznik Praw Obywatelskich, Irena Lipowicz, alarmuje, że kobiety są dyskryminowane w reklamie telewizyjnej. Nadawcy wniosków i skarg, która napływają do biura RPO, regularnie podnoszą ten problem.
16 stycznia 2011 r. RPO zwróciła się więc do szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Jana Dworaka, z prośbą o udzielenie informacji, w jaki sposób rada kontroluje działalność nadawców telewizyjnych, i jakie działania podejmie, żeby ograniczyć rozpowszechnianie treści o charakterze dyskryminacyjnym.
„Chodzić tu może zarówno o wypadki traktowania kobiet jako obiektu seksualnego (np. w reklamach środków na potencję), przypisywanie im jednoznacznie wynikających ze stereotypów ról społecznych (np. reklamy sprzętu AGD czy produktów spożywczych), czy wreszcie przekazywania zniekształconych wzorców zdrowia i urody (np. w reklamach kosmetyków i odzieży)” – pisze RPO w liście skierowanym do KRRiT. „Zjawisko to może mieć wpływ na problemy dyskryminacji kobiet w sferze zawodowej i publicznej” – argumentuje.