Mówi się, że zadowolenia z życia nie można sobie kupić. Jednakże bilet na prom do Finlandii – od ośmiu lat okupującej pierwsze miejsce w światowym rankingu szczęścia – już jak najbardziej. Nie jest tajemnicą, że kraje nordyckie nie należą do najtańszych. A mimo to, gdy już dobijemy do brzegu, nie tylko grubość portfela będzie decydowała o szerokości naszego uśmiechu. Autorzy „World Happiness Report” wyrażają niezachwiane przekonanie, że za sukces naszych zamorskich sąsiadów w dużej mierze odpowiadają życzliwość i poczucie wspólnoty.
Okazuje się, że najszczęśliwsze kraje świata to niekoniecznie te, w których przechodnie bez powodu obdarzają się serdecznymi spojrzeniami i są skorzy do pogawędek o pogodzie. Na pewno widzieliście memy z fińskimi przystankami autobusowymi mającymi stanowić rozstrzygający dowód na nadzwyczajne umiłowanie przestrzeni osobistej i niechęć do przypadkowych interakcji. Na pierwszy rzut oka są chłodni i zdystansowani, ale w głębi serca Finowie mają jednak cenić sobie społeczne więzi. – Poczucie bycia częścią grupy jest jednym z najważniejszych wyjaśnień, dlaczego Finlandia i inne północne kraje niezmiennie utrzymują się na szczycie rankingów szczęścia – przekonuje Ilana Ron-Levey, badaczka społeczna i dyrektorka zarządzająca firmy Gallup – jednego ze współautorów „World Happiness Report”.
W tym roku Gallup, Ośrodek Badań nad Dobrostanem na Uniwersytecie Oxfordzkim i działającą przy ONZ Sieć Rozwiązań na rzecz Zrównoważonego Rozwoju wspólnymi siłami przeanalizowali sześć wskaźników:
- PKB na jednego mieszkańca.
- Wsparcie społeczne mierzone odpowiedziami na pytanie: „Czy w trudnej sytuacji masz zaufaną osobę, w której znajdziesz oparcie?”.
- Oczekiwaną długość życia w dobrym zdrowiu.
- Wolność dokonywania życiowych wyborów mierzona odpowiedziami na pytanie: „Czy jesteś zadowolony(-a) z wolności podejmowania decyzji dotyczących własnego życia?”.
- Szczodrość mierzona odpowiedziami na pytanie: „Czy wsparłeś(-aś) finansowo jakiś cel charytatywny w ostatnim miesiącu?”.
- Postrzeganie korupcji w swoim państwie.
Po podliczeniu wyników przedstawiono listę najszczęśliwszych krajów na świecie 2025 roku:
- Finlandia
- Dania
- Islandia
- Szwecja
- Holandia
- Kostaryka
- Norwegia
- Izrael
- Luksemburg
- Meksyk
Polska zajęła na niej 26. miejsce, co oznacza awans o dziewięć pozycji rok do roku. Jedynie dwa oczka nad naszym krajem umieszczono za to Stany Zjednoczone. Dla Amerykanów jest to najgorszy rezultat w historii zestawienia.
Czytaj też: Narzekasz na Polskę? Nowe badanie dowodzi, że to jeden z lepszych krajów do życia w Europie
Badacze zastanawiali się, jakie jeszcze kryteria przesądzają o miejscu w rankingu. Szczególnie uważnie przyjrzano się aktom dobroczynności i oczekiwaniom ludzi wobec swoich społeczności. Dane pokazały, że w ostatnim miesiącu aż 70% światowej populacji przekazało darowiznę pieniężną na słuszny cel, przyłączyło się do wolontariatu lub zrobiło coś miłego dla nieznajomej osoby. Autorzy raportu zauważają, że co prawda jest to liczba niższa niż w trakcie pandemii, ale wciąż utrzymuje się na wyższym poziomie niż przed 2019 rokiem. – Nawet jeśli świat wokół nas wydaje się mało przyjazny, dobrze jest widzieć, że ludzie się angażują w bezinteresowne działania – stwierdza psycholożka społeczna dr Lara Aknin.
Czynienie dobra ma istotny wpływ na poprawę własnego szczęścia. – Jest ważniejsze nawet niż wysokie wynagrodzenie za pracę – mówi Ron-Levey. Dowodem może być eksperyment, w którym studenci otrzymali niewielkie kwoty pieniędzy i polecenie, aby spożytkować je na siebie samych lub na kogoś innego. Następnie zmierzono natychmiastowe reakcje emocjonalne uczestników.
– W prawie wszystkich przypadkach odnotowaliśmy wyższy poziom szczęścia u osób, które wydały pieniądze z myślą o innych ludziach. Jesteśmy bardzo społecznym gatunkiem, a akty hojności pomagają budować i podtrzymywać więzi – podkreśla Ankin.
Badacze przyjrzeli się także tzw. luce empatii. Oznacza ona ni mniej, ni więcej, że mamy tendencję do niedoszacowywania życzliwości innych ludzi. Na podstawie ankiet stwierdzono, że znaczna część z nas nie wierzy, że nieznajomy zwróciłby nam zgubiony na ulicy portfel. Nieco większe zaufanie mielibyśmy do sąsiadów i policji, ale nasze przekonania wciąż nie odzwierciedlają rzeczywistości. Po serii badań wyszło na jaw, że w samych Stanach Zjednoczonych doszło do zwrotu 2/3 portfeli, podczas gdy jedynie 1/3 ankietowanych uznała taki scenariusz za prawdopodobny.
– Jeśli widzimy świat w czarnych barwach, odbija się to na tym, jak wchodzimy z nim w interakcje. Gdy spodziewamy się najgorszego i jesteśmy pełni obaw, cierpi na tym nasz dobrostan – dodaje Aknin, zachęcając, by starać się zniwelować doskwierającą nam lukę empatii. – Nie chodzi o posiadanie nierealistycznych, zbyt optymistycznych oczekiwań. Ale jeśli choć trochę zmienimy swoje nastawienie, będziemy znacznie szczęśliwsi – mówi dr Felix Cheung z uniwersytetu w Toronto.
Źródła: „Kindness will make you happier than a higher salary, report shows”, edition.cnn.com; worldhappiness.report [dostęp: 21.02.25]