Nowe badania pokazują, że ci, którym się wydaje, że potrafią wykonywać kilka czynności naraz, najmniej się do tego nadają.
- Niepokojące jest to, że ludzie, którzy na przykład rozmawiają przez telefon komórkowy jadąc samochodem, nie mają dobrych predyspozycji do multitakskingu - powiedział profesor psychologii David Sanbonmatsu, autor badań. - Tego typu ludzie wcale nie są skuteczni w swojej wielozadaniowości. To tylko złudzenie, że oni tak świetnie sobie ze wszystkim radzą. Ich koncentracja uwagi jest niższa niż średnia.
Z badań przeprowadzonych na dużej grupie studentów psychologii wynika, że osoby które lubią wykonywać kilka czynności jednocześnie, odznaczają się takimi cechami osobowości jak impulsywność i ciągłe poszukiwanie wrażeń. Te osoby często lubią gadżety elektroniczne i są wielbicielami gier komputerowych, natomiast mają problemy z bliskością w relacjach. Wyniki testów pokazały, że sięgają oni po wielozadaniowość, ponieważ nie potrafią skoncentrować uwagi na jednej czynności. A nie jak powszechnie się uważa – są tak bardzo skuteczni w działaniu. Oni mają problem z bezruchem, a co za tym idzie z czuciem. Na przykład nie potrafią w spokoju tylko jeść, bo muszą w tym czasie czytać gazetę lub książkę. Boją się, że poczują na przykład ból z powodu samotności.
Okazało się, że aż 70 proc. ludzi, którzy stosują w życiu
multitasking, ma problemy z przeżywaniem emocji. Wielozadaniowość jest dla nich mechanizmem obronnym. Sięgają po niego nieświadomie, impulsywnie. Oni po prostu muszą robić wiele rzeczy jednocześnie. Ich mózgi nie są jednak dostosowane do tego, bo nie potrafią skoncentrować uwagi na jednej czynności, a co dopiero na dwóch czy trzech. Ci, którzy mogliby być wielozadaniowi, rzadko po to sięgają, ponieważ wiedzą, że lepszą skuteczność osiąga się podczas koncentracji na jednym zadaniu. Wykonuje się je o wiele szybciej. Tylko w takim przypadku jesteśmy w stanie osiągnąć stan „flow”, kiedy maksymalnie możemy wykorzystać swój potencjał, jednocześnie odczuwając przyjemność. Impulsywni wielozdaniowcy tego nie czują. Ich mózgi są uzależnione od wysokiego poziomu hormonów stresu. One właśnie uaktywniają się podczas rozmowy przez telefon komórkowy podczas jazdy samochodem. Tego typu ludzie mają problem z odprężeniem się, a wykonywanie kilku czynności naraz zagłusza ich wewnętrzne lęki.
źródło: Public Library of Science