Żeby czerpać pełną satysfakcję z seksu, trzeba celebrować własne ciało, wyjść na spotkanie swojej kobiecości. Poniższe ćwiczenia pomogą ci nawiązać z nią kontakt.
Wieczór, godzina tylko dla ciebie. To czas na niezwykłe spotkanie, swoistą randkę z samą sobą. Nie chodzi o chwilę samotności czy relaksu, ale właśnie o spotkanie – jak z drugą osobą. Dlatego: ubierz się tak, jakbyś szła na spotkanie z kimś, kogo bardzo lubisz, komu chcesz się podobać. Przygotuj smaczne danie. Włącz ulubioną muzykę i zapal świecę. Potrawę jedz powoli, odnajdź przyjemność w jej smakowaniu. Pomyśl, jak jeszcze chciałabyś celebrować spotkanie ze sobą, i zrealizuj to, na co masz ochotę – możesz np. tańczyć albo wygodnie ułożyć się na kanapie, zamknąć oczy i myśleć o sobie, swojej sylwetce, swoim zapachu, ciężarze ciała. Oddychaj świadomie, bądź szczęśliwa tu i teraz. Ze sobą.
- Kup aromatyczny olejek o zapachu, który ci się podoba. Napełnij wannę gorącą wodą i dodaj kilka kropel olejku.
- Wejdź do wanny, a gdy woda będzie miała taką temperaturę, jaka najbardziej odpowiada twojej skórze, ułóż się wygodnie.
- Zadaj sobie pytania: „Jak czuję się ze swoim ciałem?”, „Co w nim lubię?”, „Czy odczuwam przyjemność, kiedy jest zanurzone w wodzie?”. Dotknij go, poczuj, uświadom sobie, że istnieje, zupełnie tak, jakbyś na nowo odkrywała każdy centymetr swojej skóry.
- Oddychaj spokojnie, zafunduj sobie relaksującą i wyciszającą bieg myśli medytację w wannie: wyobraź sobie, jak strumień powietrza przy wdechu wnika do twojego ciała, np. przez pępek, i biegnie do kręgosłupa, a potem wraca tą samą drogą przy wydechu – jakby przez tunel twojego ciała. Zrób 15 takich powtórzeń. Potem wyobraź sobie strumień biegnący przez serce, a następnie przez krtań – osiągniesz stan relaksu. Pozwól teraz dłoniom błądzić po całym ciele. Otwórz się na pełne doświadczanie przyjemności. Skóra uwielbia być czule dotykana, mózg wytwarza wówczas więcej endorfin, które poprawiają samopoczucie.
- Bądź świadoma, jakie myśli pojawiają się w twojej głowie, kiedy celebrujesz kontakt z własnym ciałem. Jeśli będą to myśli pesymistyczne, pamiętaj, że to tylko twory umysłu, nie pozwalaj, aby odebrały ci przyjemność z celebracji chwili.
- Po 15–20 minutach wyjdź z wanny, osusz się i bardzo powoli nałóż na skórę nawilżający balsam lub olejek.
Wiele kobiet ma kompleksy dotyczące wielkości piersi – za małe albo za duże, niesymetryczne, obwisłe itp. Piersi to symbol kobiecości. Są piękne same w sobie, ale potrzebują twojego dotyku. Wymagają uwagi nie tylko wtedy, gdy wykonujesz rutynowe badanie, kiedy przyglądasz się im podczas ubierania czy zakładania biustonosza, kiedy narzekasz na nie i obmyślasz sposoby na to, jak ulepszyć ich kształt. Najlepiej byłoby, gdybyś zaczęła je lubić i akceptować takimi, jakie są. Kobieta, która kocha swoje piersi, staje się piękna sama dla siebie i jest atrakcyjna dla innych. Nikt nas nie nauczył, jak ważna jest akceptacja własnych piersi, dlatego jesteśmy wobec nich tak krytyczne. Jak zadbać o czuły kontakt z nimi? Spójrz na nie inaczej – z podziwem.
Przygotuj delikatny olejek do masażu lub masło do ciała. Rozprowadź je na dłoniach. Delikatnie muskaj swoje piersi, sprawdzaj różne rodzaje dotyku. Możesz zamknąć oczy i otworzyć się na pełne doświadczanie zmysłu dotyku.
Po kilku minutach poczujesz, że twoje ciało jest bardziej rozluźnione, umysł spokojniejszy, a piersi bardziej jędrne.
Powtarzaj to ćwiczenie codziennie. Wykonywane po raz pierwszy służy przede wszystkim zaprzyjaźnieniu się ze swoimi piersiami, zaakceptowaniu ich. Kolejne ćwiczenia mogą przynieść nowe doznania, w tym również obudzić energię seksualną.
Podczas oddychania brzusznego wypełniamy powietrzem dół płuc, dzięki czemu przepona jest bardziej aktywna, a podbrzusze unosi się wraz z każdym wdechem i opada na wydechu, zmniejszając swoją objętość.
- Weź kilka głębokich wdechów nosem i długich rozluźniających wydechów ustami.
- Teraz połóż dłonie na podbrzuszu w taki sposób, aby prawa leżała nad prawym jajnikiem, a lewa nad lewym.
- Z każdym wdechem wypychaj lekko brzuch do góry, obserwuj, jak napełnia się niczym balon, a na wydechu rozluźnia.
- Teraz skoncentruj się na swoich jajnikach. Na Dalekim Wschodzie symbolizują one energię życia i kobiecą kreatywność. Wyobraź sobie, że z każdym oddechem aktywizujesz energię życiową w jajnikach. Możesz ją sobie zwizualizować jako białe światło.
Praktykuj to ćwiczenie przynajmniej raz w tygodniu. Pozwoli ci zwiększyć kontakt z ciałem i własnymi narządami płciowymi.
To ćwiczenie pomaga wzmocnić mięsień łonowo-guziczny (PC), który znasz na pewno jako mięsień Kegla. To właśnie on jest solidnym podparciem dla narządów miednicy, zapobiega nietrzymaniu moczu i zwiększa doznania seksualne – ćwiczenia tego mięśnia seksuologowie od lat zalecają dla uzyskania większej satysfakcji zmysłowej. Warto poświęcić mu trochę czasu…
- Mięsień Kegla pracuje w chwili, gdy oddajesz mocz. Poczujesz go, powstrzymując skurczem na trzy sekundy strumień moczu. Po chwili rozluźnij go i spróbuj ponownie zacisnąć. Poczujesz, jak pracuje ten mięsień.
- Usiądź wygodnie i skieruj uwagę do narządów płciowych. Teraz zaciśnij na trzy sekundy mięsień Kegla – w tym czasie wejście do pochwy zamyka się na chwilę, a do narządów miednicy dopływa porcja krwi. Następnie rozluźnij ten mięsień. Podczas wykonywania ćwiczenia mięśnie brzucha powinny być rozluźnione.
Powtórz ćwiczenie kilkakrotnie. Ćwicz tak codziennie, parę razy przez minutę. Stopniowo wydłużaj czas zaciśnięcia mięśnia od trzech do pięciu sekund. Możesz zaciskać go, robiąc wdech, i rozluźniać podczas wydechu. Mięsień łonowo-guziczny można wzmacniać, siedząc przy komputerze, odpoczywając po ciężkim dniu na kanapie czy leżąc w łóżku przed snem. Codzienna praktyka pozwala lepiej poznać swoje ciało, a w konsekwencji – obudzić energię seksualną.