Warto zadbać o odpowiednią dietę dostarczającą wszystkie składniki odżywcze i jednocześnie starać się wykluczać spożywanie cukru. Jeżeli jednak nie radzimy sobie z problemem, należy skorzystać z pomocy terapeuty. Uzależnienie to bowiem nie tylko reakcja psychofizyczna na wyrzuty insulinowe, ale także zachowanie behawioralne i psychiczne związane z nawykiem. Często sięganie po jedzenie, zwłaszcza słodycze, to sposób radzenia sobie ze stresem i trudnymi emocjami. Nasz mózg jest neuroplastyczny, co oznacza, że powielanie zachowań takich jak regularne jedzenie słodyczy na poprawę humoru po ciężkim dniu lub kłótni uczy go takiej reakcji na stałe. Może to stać się destrukcyjnym nawykiem, który prowadzi do unikania świadomego przeżywania emocji. Terapia psychologiczna może więc być kluczowa w zrozumieniu i kontrolowaniu tego nawyku, aby skutecznie zarządzać stresem i emocjami.
Czy stres jest powiązany z naszymi jelitami?
Wszystkie problemy natury psychicznej prowadzą do chorób układu pokarmowego i metabolicznych, czyli powodują zaburzenia flory bakteryjnej. Gdy jesteśmy zestresowani lub przygnębieni, to słabnie nam ochrona w ścianie jelit. Nasz mózg uruchamia jednocześnie tryb awaryjny, czyli między innymi przekierowanie energii do mięśni i mózgu. Jest to bardzo prymitywny, atawistyczny mechanizm wywodzący się z etapu zbieraczy – łowców, którzy w sytuacji stresowej reagowali ucieczką albo walką. Skąd wówczas bierze się ta energia? Najprostszym rozwiązaniem jest kredyt energetyczny zaciągany z jelit, przez który wydziela się w nich mniej śluzu, procesy trawienne są hamowane, a także pogarsza się cyrkulacja krwi. Nie ma w tym niczego złego, jeśli sytuacja wydarza się raz na jakiś czas. Niestety, współcześnie stres, którego doświadczamy, ma głównie podłoże psychiczne, przez co występuje chronicznie i w dużej mierze nie jest odreagowywany.
Zatem jedyne, na co mamy wpływ, to to, jak będziemy stresem zarządzać. Dobrze jest więc mieć świadomość, co nas stresuje i z jakiego powodu czujemy przygnębienie. Warto też wiedzieć, jak wracać na drogę do homeostazy, która jest pożądanym stanem naszego organizmu – jak odreagowywać i się relaksować.
Czy jedząc produkty oparte na cukrze, możesz tuszować stres, który jest wrogiem mikrobioty jelitowej?
Elżbieta Lange tłumaczy, że cukier jest przede wszystkim wspaniałą pożywką dla tych bakterii, które niekoniecznie są dobrymi lokatorami w naszym układzie jelitowym. Niwelowanie stresu za pomocą cukru wpędza nas więc w błędne koło.
Jak już wspominaliśmy, problemy psychologiczne mają bezpośredni wpływ na zdrowie zwłaszcza układu pokarmowego i mikrobioty jelitowej. W sytuacjach stresowych nasza ochrona w ścianie jelitowej osłabia się, co może prowadzić do różnych chorób metabolicznych. Chociaż stres jest nieuniknioną częścią życia, mamy kontrolę nad tym, jak nim zarządzamy. Napięcie, którym nie potrafimy skutecznie zarządzać, wpływa negatywnie na nasze jelita, prowadząc do zdrowotnych konsekwencji. Dlatego tak ważne są: dbałość o zdrowy tryb życia i relaks, a także zrozumienie, jak wyładowywać stres, unikając sięgania po słodycze.