Każda puszka coli może skracać życie o 12 minut – ostrzegają badacze z Uniwersytetu Michigan. Brzmi jak clickbait, ale za tymi liczbami stoją poważne analizy wpływu produktów spożywczych na długość i jakość życia.
Kiedy sięgamy po zimną, gazowaną colę, zwykle myślimy o szybkim orzeźwieniu, a nie o tykającym zegarze. Tymczasem badacze z Uniwersytetu Michigan policzyli, że przeciętna puszka słodzonego napoju może „kosztować” nas 12 minut życia. I to nie jest publicystyczna metafora, lecz wynik ogromnej analizy obejmującej 5,853 produktów spożywczych, w których uwzględniono zawartość cukru, tłuszczów, kalorii, konserwantów czy sztucznych dodatków.
Metoda była prosta: naukowcy stworzyli tzw. Health Nutritional Index, czyli wskaźnik zdrowotny żywności. Określili wpływ jednego grama danego produktu na długość życia, a potem przeliczyli to na standardową porcję. Efekt? Cola znalazła się w gronie największych winowajców – razem z hot dogami, które skracają życie aż o 36 minut, czy peklowaną wołowiną, odbierającą rekordowe 71 minut.
Czytaj także: Chcesz żyć długo i szczęśliwie? Rób 3967 kroków dziennie
Miłość Amerykanów do słodkich napojów od dawna budzi obawy lekarzy. Z danych CDC wynika, że 63 proc. dorosłych w USA sięga codziennie po colę, energetyka czy słodzoną kawę. Wśród nastolatków to niemal połowa populacji. Efekty widać w statystykach otyłości, cukrzycy czy chorób serca.
Co ciekawe, nawet „dietetyczne” wersje nie są rozwiązaniem. Napoje zero zawierają sztuczne słodziki, które – jak wskazują badania – mogą zwiększać apetyt, prowadzić do tycia i zaburzeń metabolicznych. Wystarczy jedna puszka tygodniowo, by ryzyko rozwoju cukrzycy wzrosło aż o 70 proc.
Nie wszystko jednak wygląda tak ponuro. Badanie pokazało, że pewne pokarmy mogą realnie wydłużać życie. Zaskakujący przykład? Klasyczna kanapka z masłem orzechowym i dżemem – dodaje 33 minuty. Sardynki w sosie pomidorowym „dokładają” 82 minuty, porcja orzechów – 26, a zwykły banan ponad 13. Pieczony łosoś? To dodatkowe 16 minut.
Jak podkreśla dr Olivier Jolliet, autor badania, nie chodzi o to, by natychmiast całkowicie zmienić dietę. Wystarczy, że zamienimy około 10 proc. dziennej podaży kalorii – na przykład mięso czerwone i przetworzone – na owoce, warzywa, rośliny strączkowe i orzechy. Taki ruch może wydłużyć życie średnio o 48 minut dziennie.
Czytaj także: 5 napojów, które codziennie spożywają ludzie żyjący najdłużej na świecie. Jeśli chcesz dożyć setki – musisz je znać
Wnioski płynące z raportu są proste: każda decyzja przy stole to inwestycja – w dłuższe życie albo w przyspieszoną starość. Hot dogi i cola skracają czas, ale garść orzechów czy ryba mogą go przywrócić.
Jak podsumował to Jolliet na łamach The Conversation: nie trzeba rewolucji. Wystarczy kilka zamian, by zyskać lata zdrowia.