Literacka Nagroda Nobla dla Le Clézio wzbudziła sporo kontrowersji, a to dlatego, że francuskiemu pisarzowi, autorowi ponad 30 książek, zarzuca się, iż jest artystycznie dość nierówny. W takich wypadkach najlepiej wyrobić sobie własne zdanie.
Co umożliwiają trzy wznowione ostatnio książki Francuza: debiutancki „Protokół”, „Urania” i właśnie „Onitsza”. Tytułowa Onitsza to miasto w Afryce, do którego przyjeżdżają kilkunastoletni Fintan i jego matka, zwana Maou, by po wielu latach rozłąki zamieszkać z ojcem chłopca. Dla wywodzących się z Włoch bohaterów zetknięcie z Czarnym Lądem jest prawdziwym szokiem, ale z czasem nauczą się go kochać. Bez wzajemności – Fintan, Maou i Geoffrey zmuszeni zostaną do opuszczenia przybranej ojczyzny.
Le Clézio opowiada o dwóch trudnych miłościach: tej, którą odzyskują już prawie obcy sobie ludzie, i tej, którą należy dopiero odkryć. Sam pisarz poznał dobrze nieomal wszystkie kontynenty, więc i Afrykę odmalowuje tak czarowną i zmysłową, iż łatwo się w niej zakochać.
przełożyła Anna Paderewska-Gryza, PIW, Warszawa 2008, s. 221