1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Felietony

Inni ludzie: bez wieku

Monika Sobień-Górska i Jacek Dubois (For. Krzysztof Opaliński)
Monika Sobień-Górska i Jacek Dubois (For. Krzysztof Opaliński)

Czy wiesz, że na Instagramie jest prawie 2 miliony postów z hashtagami: #ageless, #agelessstyle, #agelesslife? Tak więc, mój drogi przyjacielu, niech Cię nie martwi ta Twoja od niedawna szóstka z przodu. Ageless to już nie tylko kremy, po których nigdy się nie zestarzejemy, to nowy trend, wedle którego możemy być dziś ludźmi bez wieku.
Moja córka Hela, obecnie lat dziewięć, urodziła się, gdy ja miałem 51 lat. Pewnego dnia wpadłem do przedszkola z Helą na barana. Pędzę jak koń w galopie, robię salta, epatuję młodością. W szatni pani wychowawczyni patrzy na nas i mówi: „Jak to fajnie mieć takiego dziadka!”. Nie obraziłem się. Co zrobić, nawet jak nie wyglądamy na swoje lata, wieku nie da się zupełnie oszukać. Ale też niezależnie od wieku możemy robić setki wspaniałych rzeczy i nie musimy przy tym udawać, że jesteśmy dużo młodsi niż w rzeczywistości.

No widzisz, ale jednak Ty jesteś jakoś pogodzony z naturą i nie ubierasz się w Zara Kids, jak niektórzy panowie po pięćdziesiątce, i to, że nie czujesz się staro, nie oznacza, że kwestionujesz swój wiek. Mnie się wydaje, że to całe ageless to ściema i malowanie trawy na zielono. Nie jesteśmy bez wieku i zmiany wynikające z upływu czasu warto akceptować i jakoś układać się z nimi.
To skąd to napalenie na bezwiekowość?

Może chodzi o to, że dziś łatwiej pięćdziesięcioletniej kobiecie wyjść na ulicę w miniówce i nikt nie będzie patrzył na nią krzywo, więc to świętujemy. Kiedy patrzę na zdjęcia mojej mamy czy babci w wieku 40 lat, to rzeczywiście odbiega to od stylu dzisiejszych ulic. Tylko że to nie znaczy, że jesteśmy bez wieku. Mamy cały czas 40 lat, tylko żyjemy szczęśliwie w czasach, w których coraz więcej osób ma gdzieś opinie innych co do własnego stylu. I to jest super.
Myślę, że wiele osób przespało swoją młodość i teraz za wszelką cenę próbuje to nadrobić. Ja na to patrzę trochę inaczej – i tu zacytuję, uwaga, Paula Coelha. Wiadomo, z czym się kojarzy jego twórczość, ale ten cytat akurat przypadł mi do gustu: „Adwokat jest jedną z tych rzadkich profesji, gdzie wiek działa na naszą korzyść”. Jeśli z wieku czerpiemy to, co najlepsze, po co udawać nastolatka? Udawanie kogoś, kim się nie jest, naraża na śmieszność.

Chyba w tym problemie nakładają się dwie sprawy. Naszego wyglądu i tego, co możemy, co wypada nam robić w danym wieku.
Pozowanie na nastolatka w wieku 60 lat to próba oszukania otoczenia i nic dobrego z tego nie wyjdzie. Ale mając tę samą sześćdziesiątkę, jeśli dbamy o siebie, nadal możemy nurkować, biegać, jeździć na nartach. Pomyśl zresztą, gdybyś nie była w szczęśliwym związku i miała się umówić na randkę w górach z kimś z mojej grupy wiekowej, kogo byś wybrała: faceta ubranego w kombinezon dla nastolatka czy faceta, który nie ukrywa wieku, ale nadal może zjechać z góry na pełnej szybkości? Dla mnie dużo ważniejsze jest utrzymywanie sprawności niż utrzymywanie pozy.

W tym całym ageless chyba nawet nie o to chodzi, żeby się odmłodzić, tylko żeby w ogóle zanegować istnienie czasu. W ten sposób dramatycznie próbujemy go zatrzymać. To jest dziecinne. A jeśli w wieku dojrzałym robimy coś dziecinnego, to finalnie jest to postarzające. W byciu w dobrej formie nie chodzi o to, by zaprzeczać swojemu wiekowi, tylko zdawać sobie sprawę z tego, że wiek nie musi nas wykluczać, ale ma prawo nas ograniczać. Bo możesz po pięćdziesiątce biegać maratony, ale musisz ćwiczyć więcej niż dwudziestolatek. Nie wypijesz już tyle alkoholu bez bólu poranka co student w czasie siódmej imprezy w tygodniu. Co nie znaczy, że nie możesz imprezować. Tylko musisz wziąć pod uwagę swój wiek.
Skoro wkroczyłaś w sferę imprez, to najlepiej problem ageless podsumował Mark Twain: „Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, ale starzeją się, bo przestają się bawić”. I to jest prawda, że jakość naszego życia w większości przypadków zależy od nas samych. Jednak by się dobrze bawić, powinniśmy to robić w towarzystwie, które nas w naturalny sposób akceptuje, a nie takim, do którego musimy się wepchnąć, korzystając z pomocy kostiumologa.

Monika Sobień-Górska, dziennikarka, scenarzystka, autorka książek z gatunku literatury faktu. Założycielka magazynu WeMen.pl. O życiu może rozmawiać godzinami. Na przykład z Jackiem Dubois.

Jacek Dubois, adwokat specjalizujący się w prawie karnym. Po godzinach pisze książki, felietony i przyjaźni się z Moniką.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze