1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Felietony

Inni ludzie: o inspiracji

Monika Sobień-Górska i Jacek Dubois (For. Krzysztof Opaliński)
Monika Sobień-Górska i Jacek Dubois (For. Krzysztof Opaliński)

Kilka dni temu w mojej dzielnicy odbył się plebiscyt na Żoliborzankę Roku. Byłam w kapitule tego plebiscytu i wybierałam finałową piątkę kobiet. Nie wyobrażasz sobie, co one, często anonimowo, mrówczą, codzienną pracą robią dla innych. Jedna doprowadziła do tego, że seniorzy w czasie dwóch lat pandemii mieli dostarczane pod drzwi jedzenie, inna przebiła się przez mur biurokracji i dzięki niej sąsiadka ma jak zjechać wózkiem inwalidzkim swojego syna na dwór. I to wszystko bez siły mediów społecznościowych, bo te kobiety nierzadko nie mają nawet kont na Facebooku.
To optymistyczne, co mówisz. Ja coraz częściej odnoszę wrażenie, że bez wsparcia mediów nic nie może się udać i że stają się główna siłą napędową zwłaszcza w relacjach z urzędniczą materią. Fantastyczne, że w swojej pracy stykasz się z taką inspiracją. U mnie to rzadkość. Jestem obrońcą karnym i raczej spotykam się z negatywnymi bohaterami. Dowiedziałem się ostatnio, jak udoskonalić przekręt „na wnuczka” czy pozbawić klientów banku ich oszczędności, ale z tych sugestii skorzystam, co najwyżej pisząc opowiadanie. A Ty zostaniesz teraz działaczką społeczną?

Nie mam w sobie takiej siły i odwagi, żeby się równać z tymi kobietami. Ale ich postawa sprawiła, że wyszłam z mediów społecznościowych i rozejrzałam się dookoła. Za dużo czasu spędzałam, oglądając profile osób, które są uznawane dziś za mentorów czy przewodników duchowych, i karmią swoje 500 tysięcy followersów zdaniami w rodzju: „Dziś jest pełnia. Pozwól sobie na większe czucie, prawdziwe pobycie ze sobą, masz tę moc”. Osiadłam w tym bełkocie i uważałam, że już tylko takim czymś można dziś ludzi „inspirować”.
Pytanie, co dziś znaczy „inspiracja”. Dla mnie to siła napędowa – coś, co nas mobilizuje do działania. W szukaniu życiowych nauczycieli jestem dość ostrożny i wierny temu, co napisał Bodo Schäfer: „Nigdy nie przyjmuj rad od osób, które nie osiągnęły tego, co ty chcesz osiągnąć”. Jeśli szukam drogi, to pytam o nią tych, którzy ją skutecznie przeszli, a nie jej publicznie poszukują, robiąc z tego medialny show. Kiedy zaczynałem swoją adwokacką drogę, zadałem sobie pytanie, którym ze starszych kolegów chciałbym być za 30 lat, i od niego starałem się uczyć. Oczywiście można się uczyć też od innych, bo jest stara dobra zasada, że lepiej się uczyć na cudzych błędach, a nie na własnych, ale jak chcemy pozytywnej inspiracji, szukajmy jej u mistrzów.

Ale tych mistrzów jest teraz po kilku na każdym rogu. Tu mistrz od zdrowego żywienia i fitnessu, tu następny od psychologii i pogłębionych relacji, tu społecznik na medal.
Jakby się na tym głębiej zastanowić, to inspiracje potrafią być niebezpieczne. Źle użyte mogą zawrócić nam w głowie i wybić z poukładanego świata. Inspiruje mnie wiele osób, na przykład Iga Świątek, jednak nie staram się jej naśladować, bo jako sześćdziesięciolatek pragnący odnosić sportowe sukcesy stałbym się śmieszny. Inspiruje mnie Hanna Machińska, ale to też nie oznacza, że nagle porzucę salę sądową, żeby tak jak ona zająć się prawami człowieka.

Na naszym widnokręgu pojawia się wiele osób, od których możemy się uczyć modelu działania, stosunku do życia, jakiejś dyscypliny, ale to nie znaczy, że mamy je naśladować jeden do jednego, bo wielość wzorców spowoduje, że na niczym nie będziemy w stanie się skoncentrować.
Szacunek dla kogoś za jego działanie i pójście tą drogą to dwie różne rzeczy. To też rada dla Ciebie: podziwiaj te kobiety ze swojej dzielnicy i pomóż, jeśli masz czas, ale z tą inspiracją bym nie przesadzał. Nie bardzo widzę cię jako działaczkę społeczną, dobrze Ci idzie pisanie scenariuszy, i na tym się skoncentruj. Nie musisz zmieniać swojego całego życia dlatego, że ktoś inny zrobił coś, co Ci zaimponowało. Zamiast czyjejś skóry lepiej nosić własną.

Monika Sobień-Górska, dziennikarka, scenarzystka, autorka książek z gatunku literatury faktu. Założycielka magazynu WeMen.pl. O życiu może rozmawiać godzinami. Na przykład z Jackiem Dubois.

Jacek Dubois, adwokat specjalizujący się w prawie karnym. Po godzinach pisze książki, felietony i przyjaźni się z Moniką.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze