"Profil mordercy" to doskonała lektura dla wielbicieli filmów i powieści, w których policjanci tropiący zbrodniarzy, usiłują przeniknąć do ich umysłów. Tym razem nie mamy jednak do czynienia z fikcją, lecz z rzeczywistością.
Brytyjski profiler Paul Britton w pasjonujący sposób opisuje, na czym polega jego praca. Okazuje się, że potrafi on nie tylko w fenomenalny wręcz sposób stworzyć psychologiczny portret zbrodniarza, ale umie również wskazać policji, w jaki sposób i gdzie powinna szukać podejrzanego. Częstokroć jego udział w śledztwie nie kończy się w momencie schwytania potencjalnego zbrodniarza - pomaga również śledczym w przygotowaniach do szczególnie trudnych przesłuchań.
Paul Britton stara się odpowiedzieć na kluczowe pytania, czyli skąd bierze się zbrodnia i co kieruje ludźmi, którzy ją popełniają.
W "Profilu mordercy" znaleźć można opowieść Brittona o nieprzyjaznym systemie edukacyjnym w Wielkiej Brytanii lat 50., 60. i 70. XX wieku, rozwoju jego kariery zawodowej oraz początkach współpracy z policją. Oczywiście najbardziej pasjonującą i najobszerniejszą częścią książki stanowią historie kilkunastu śledztw. Wśród przestępców, których pomagał tropić Britton znaleźli się m.in. szantażysta grożący zatruciem pokarmów dla zwierząt i dzieci w sklepach oraz morderca zabierający z miejsca zbrodni makabryczne trofea. Paul Britton współpracował również przy jednym z najsłynniejszych brytyjskich śledztw. Zwyrodniali małżonkowie - Rosemary i Frank West - zamordowali w przerażający sposób kilkanaście młodych kobiet (w tym własną córkę), a ciała ukryli we swoim domu i ogródku.
Książkę czyta się z zapartym tchem, niczym najlepszy kryminał. Sięgając po nią, należy jednak pamiętać, że jest to lektura dla ludzi o mocnych nerwach.
przekł. Przemysław Kiliński, Wydawnictwo Znak, październik 2010