Czym są wiersze o śmierci i przemijaniu? W ten sposób artyści wylewają swój żal i smutek po utracie bliskiej osoby lub starają się nieść pocieszenie czytelnikom, którzy borykają się z cierpieniem czy bolesnym uczuciem pustki. Przelane na papier uczucia poety mogą pomóc zrozumieć sens życia, pogodzić się ze stratą i rozpocząć życie na nowo.
Myśląc o poezji nawiązującej do przemijania, większość osób przede wszystkim widzi treny Kochanowskiego, gdy tymczasem istnieją utwory takich świetnych pisarzy jak Wisława Szymborska, Halina Poświatowska czy Rafał Wojaczek. Wiersze o śmierci stworzone przez wybitnego artystę polskiego renesansu na stałe wbiły się do kanonu liryki żałobnej, ponieważ w dokładny sposób ukazują, jak Jan z Czarnolasu radził sobie z odejściem ukochanej córki Urszulki. Różne etapy rozpaczy po śmierci kogoś bliskiego lub ważnego ukazali również inni autorzy w swoich wierszach:
- „… Niech milczą fortepiany i w miękkiej werbli ciszy
Wynieście trumnę. Niech przyjdą żałobnicy.
[…]
Nie potrzeba już gwiazd, zgaście wszystkie, do końca;
Zdejmijcie z nieba księżyc i rozmontujcie słońce;
Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień.
Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się”.
„Blues pogrzebowy”, Wystan Hugh Auden
- „…Śpij, Matulu, ciałem w grobie,
A duszą żyj w niebie,
Nie zapomnę ja o Tobie,
Odwiedzając Ciebie.
Będą skrapiać Twoje dzieci
Grób, mogiłę łzami,
Aż zaruni się, okwieci
Darnią i kwiatami
[…]”.
„Mojej matce”, Antoni Kucharczyk
- „Człowiek umiera… Znowu za szybko!
Człowiek umiera… Razem z nim wszystko.
Tylko wspomnienia po nim zostają,
Które wciąż mgliste z czasem się stają,
Których tak wiele, jednak za mało…
Znowu za szybko wszystko się stało!
Czasu nie było na pożegnanie…
Teraz zostało tylko płakanie […]”.
Autor nieznany
Wielu poetów, którym przyszło zmagać się z odejściem bliskiego człowieka, swój ból, żal i smutek wylewa na papier, tworząc przepiękne utwory. Do znanych polskich pisarzy, którzy w kilku zdaniach potrafili ukazać istotę umierania, należą m.in. Wisława Szymborska, Zbigniew Herbert oraz Halina Poświatowska. Wiersze o śmierci stworzone przez tych autorów często ukazują dramaturgie rozstania z punktu widzenia podmiotu lirycznego, nieraz z użyciem nawet lekkich, humorystycznych sformułowań. Zanurzmy się w treści niektórych z nich.
- „Tu leży staroświecka jak przecinek
Autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
Raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
Nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile
Oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
I nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę”.
„Nagrobek”, Wisława Szymborska
- „A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy,
By mi zabełtać błękit w głowie,
To będę jasny i gotowy.
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał,
Zgasną podłogi i powietrza.
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I pójdę nie wiem gdzie, na zawsze”.
„Zegarmistrz światła”, Bogdan Chorążuk
- „Przyjdzie do mnie bezgłośnie,
Cicha, wyczekiwana,
Na oczy mi położy
Kojący wieczny sen,
Utuli mnie miłośni,
Jak dobra Siostra nieznana,
I jasne drzwi otworzy:
Popłynę w świetlność – hen…
Przyjdzie do mnie milcząca,
Blada i bezcielesna,
Śmierć, moja śmierć…”.
„Przyjdzie do mnie bezgłośnie”, Julian Tuwim
- „A kiedy mnie już nie będzie
To nic się przecież nie zmieni
Spadnie śnieg albo deszcz
I liść pożółknie w jesieni.
[…]
Kwiaty też będą pachniały
I trawa się zazieleni
Bo kiedy mnie już nie będzie
To nic się przecież nie zmieni”.
„A kiedy mnie już nie będzie”, Bronisława Fastowiec
- „Przyjdźcie pewnie do mnie w godzinę odejścia,
Jak starzy przyjaciele pożegnać się ze mną.
Nie wiem, czy was obejmie pokoiku sześcian.
Ale ja was obejmę źrenicą płomienną.
[…]
Otwórzcie mi ściany na daleki przestwór
Moich błędnych wędrówek druhy, towarzysze
I złożycie na serce nie biosów królestwo;
Niby lilije śnieżyste: ciszę, świętą ciszę”.
„W godzinę odejścia”, Józef Gałuszka
Do liryki żałobnej często zaliczane są także utwory ukazujące nietrwałość ludzkiego istnienia. W swoich wierszach poeci często zastanawiają się, co daje nam świadomość przemijania, jak wpływa na codzienne życie i czy pozwala przygotować się do rozstania z najbliższymi. Do najbardziej znanych wierszy poruszających kruchość egzystencji zaliczyć należy:
- „Daremne żale, próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
[…]
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe:
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę!
[…]”.
„Daremne żale”, Adam Asnyk
- „Godzina za godziną niepojęcie chodzi:
Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi.
[…]
Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt, żywot ludzki słynie.
Słońce więcej nie wschodzi to, które raz minie,
Kołem niehamowanym lotny czas uchodzi,
Z którego spadł niejeden, co na starość godzi”.
„Krótkość żywota”, Daniel Naborowski
- „Nic dwa razy się nie zdarza
I nie zdarzy. Z tej przyczyny
Zrodziliśmy się bez wprawy
I pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
Najtępszymi w szkole świata,
Nie będziemy repetować
Żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień się nie powtórzy,
Nie ma dwóch podobnych nocy,
Dwóch tych samych pocałunków,
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
[…]
Uśmiechnięci, współobjęci
Spróbujemy szukać zgody,
Choć różnimy się od siebie
Jak dwie krople czystej wody”.
„Nic dwa razy”, Wisława Szymborska