Twórca „Czarnego lustra” powraca z zupełnie nowym projektem dla Netflixa. W obsadzie m.in. gwiazdy „Rodu smoka”, „Gry o tron” i „Barbarzyńców”. Ma być mrocznie, intensywnie i wciągająco od pierwszej minuty.
Charlie Brooker, wizjoner odpowiedzialny za kultowe „Czarne lustro”, wchodzi w zupełnie nowe rejony. Tym razem zamiast dystopijnego science fiction przygotowuje mroczny, czteroodcinkowy thriller kryminalny dla Netflixa, który już teraz budzi ogromne emocje.
Akcja serialu skupi się na losach detektywa z położonego na północy Wielkiej Brytanii miasteczka Bleakford, który wyrusza do Londynu, by schwytać rytualnego seryjnego mordercę, zanim ten „skończy z ofiarami”. Jak zapowiada Netflix, widzowie mogą spodziewać się „poważnego, oryginalnego thrillera kryminalnego”, który nie będzie stronił od krwi i mrocznego klimatu.
W rolach głównych zobaczymy nazwiska, które elektryzują fanów seriali: Paddy’ego Considine’a („Ród smoka”), Georginę Campbell („Barbarzyńcy”, „Czarne lustro”, odcinek „Hang the DJ”) oraz Lenę Headey, niezapomnianą Cersei Lannister z „Gry o tron”.
Georgina Campbell w serialu „Czarne lustro”. (Fot. mat. prasowe Netflix)
Choć fabuła zapowiada się śmiertelnie poważnie, sam Brooker nie traci charakterystycznego poczucia humoru. – Marzyłem o tym odkąd byłem młodym płodem, i oto jestem, teraz to robię. Uszczypnąłbym się, ale jak wszyscy, boję się, że jeśli to zrobię, obudzę się i odkryję, że rok 2025 był tylko magicznym snem. Proszę, obejrzyjcie mój serial. Błagam was – żartował w oficjalnym komunikacie prasowym.
Brooker napisał scenariusz wraz z Benem Caudellem, Jasonem Hazeleym, Emer Kenny, Danielem Maierem i Joelem Morrisem, a reżyserią zajmie się Al Campbell, wieloletni współpracownik twórcy, znany m.in. z „Urban Myths”, „Drifters” oraz „Życie oczami Cunk”. Producentem został Richard Webb, a wśród producentów wykonawczych znaleźli się Jessica Rhoades i Annabel Jones.