Nasz wspólny czas ogranicza się do pospiesznego śniadania? Stop! Wypracujmy proste nawyki i rytuały, zaplanujmy rodzinny wieczór. Opanowanie zasad gry w Scrabble czy znalezienie starych puzzli w szafie zajmie zaledwie parę minut. Oto 3 pomysły na rodzinne aktywności, dzięki którym zupełnie zapomnimy o istnieniu telewizji czy smartfona.
Po pierwsze, puzzle. Może takie w 3D? Płaski obraz, zdjęcie, motyw czy reprodukcję klasycznego malarstwa zastępuje tu trzywymiarowy drewniany przedmiot, np. diabelski młyn, globus albo helikopter. Zamiast układania puzzli, bawimy się raczej w składanie modeli, co daje o wiele większą satysfakcję. Spory jest też wybór puzzli 3D z plastikowych elementów (Gwiazda Śmierci z „Gwiezdnych wojen” czy może motyw z Harry’ego Pottera?).
Również tradycyjne puzzle 2D przeżywają swój renesans. Popularne są zestawy z kilkoma tysiącami elementów i z dość skomplikowanym wzorem, np. puzzle przedstawiające średniowieczną mapę, panoramę jednej z największych stolic Europy oraz motywy z filmów i bajek.
Po drugie, planszówki. O ile układanie puzzli to dość spokojna rozrywka, to podczas dobrej rozgrywki często nie sposób powściągnąć emocji! Nie bez powodu dużą popularnością cieszy się . To gra dla całej rodziny polegająca na układaniu słów. Im bardziej skomplikowane, dłuższe, tym lepiej. Rozwijanie kreatywności i zdolności logicznego myślenia, a do tego wzbogacanie słownictwa – Scrabble dają dość pożądane „skutki uboczne”. Monopoly to z kolei klasyczna gra, w której handluje się nieruchomościami. Można wybierać spośród różnorodnych stopni trudności (np. Monopoly Junior) oraz motywów (edycja dla fanów serialu „Przyjaciele”, klubu piłkarskiego Manchester United albo Monopoly Dragon Ball). Świetnym rodzinnym prezentem jest też Dixit, czyli gra rozwijająca wyobraźnię i pobudzająca kreatywność. Jej główną zasadą jest wymyślanie skojarzeń oraz domyślanie się, kto jest autorem danego skojarzenia. W związku z tym to gra, która jednocześnie pozwala na jeszcze lepsze poznanie bliskich.
Po trzecie, książki. Wspólne czytanie to piękna rodzinna tradycja, która nie powinna zniknąć razem z pojawieniem się telewizji czy internetu. Czytanie dzieciom przed snem to niesamowity rytuał. Badania wykazują, że zaledwie 6 minut czytania dzieciom wycisza oraz redukuje stres i napięcie o 6%. Co ciekawe dotyczy to nie tylko najmłodszych, ale i rodziców!
Nie rezygnujmy z tej tradycji nawet wtedy, gdy dzieci opanują umiejętność samodzielnego czytania. Taki zwyczaj warto zachować także przy nastolatkach! Wystarczy przeznaczyć na to jeden z wieczorów. Zbierzmy się w salonie i zadbajmy o przyjemną atmosferę: koce, świece, gorąca herbata oraz owsiane ciastka są mile widziane. Każdy z domowników może czytać własną książkę, można też czytać jedną lekturę wspólnie, na głos, po kolei. Dobrym pomysłem jest też włączenie audiobooka! Podczas słuchania wciągającej lektury układajmy puzzle lub zajmijmy się robótkami ręcznymi.
Jaką książkę wybrać? Na pewno przeznaczoną dla osób w różnym wieku, łączącą pokolenia, ponadczasową. Może któryś z klasyków dzieciństwa jak „Akademia Pana Kleksa”? Albo hit wszechczasów, czyli „Muminki”?
Wspólne układanie puzzli, gra w Scrabble czy inne planszówki, do tego czytanie. Nie brzmi skomplikowanie, prawda? To dobrze! Najlepsze pomysły na wspólne, rodzinne spędzanie czasu to tak naprawdę te najprostsze, sprawdzone i stosowane w zasadzie od pokoleń.