Jest nas 12 milionów kobiet, ale wciąż niektóre z nas boją się zagłosować albo nie wiedzą, na kogo oddać głos. Jak je przekonać? Na konferencji Polki Obywatelki 2023, podsumowującej kampanie profrekwencyjne ostatnich tygodni zastanawiały się nad tym Pierwsze Damy: Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska oraz rzeczniczka prasowa w pierwszym polskim demokratycznym rządzie Małgorzata Niezabitowska.
W nadchodzących wyborach może zagłosować nawet 12 milionów kobiet i coraz więcej z nas faktycznie zamierza to zrobić. To dobra wiadomość. Wciąż jednak są takie z nas, które nie zdecydowały, czy wezmą udział w wyborach. Dla nich powstały kampanie profrekwencyjne, które mają je przekonać do głosowania.
Konferencja Polki Obywatelki 2023 rozpoczęła się od krótkiego wykładu prof. Anna Wojciuk, która opowiedziała o motywacjach wyborczych. Najsilniejszą jest obecnie motyw wspólnotowy: idziemy głosować, bo inne kobiety też idą. Jeśli mamy w swoim gronie osoby nieprzekonane, właśnie w ten sposób najlepiej nakłonimy je do wzięcia udziału w wyborach. Prof. Wojciuk przeanalizowała też sondaże z 2019 roku, sprzed poprzednich wyborów i uspokoiła przybyłych, że nie ma powodu do niepokoju.
Następnie nadszedł czas na wypowiedzi Pierwszych Dam. Jolanta Kwaśniewska zaapelowała do kobiet, by nie oddawały decyzji o sobie starszym mężczyznom, którzy nie mają pojęcia o kobiecych sprawach. Zwróciła się także do najmłodszych uprawnionych do głosowania, które często nie mają pomysłu, na kogo zagłosować, co sprawia, że w ogóle wycofują się z udziału w wyborach. „Wybory to nie przeszczep szpiku, nie musisz mieć stuprocentowej zgodności z kandydatem” – powiedziała Jolanta Kwaśniewska. „Nic o nas bez nas” – dodała Anna Komorowska.
Z kolei rzecznika prasowa w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, Małgorzata Niezabitowską, przypomniała, że nie byłoby Solidarności, gdyby nie kobiety, które w trzecim dniu strajku powstrzymały Lecha Wałesę od jego zakończenia. Podkreśliła jak ważna jest wiara w siebie i swoją kobiecość. Zwróciła uwagę na wciąż zbyt małą obecność kobiet w przestrzeni politycznej. Dodała, że każdy głos ma znaczenie, a kropla drąży skałę.
Na koniec Pierwsze Damy i Organizatorki akcji miały zrobić sobie zdjęcie. „Chodźcie, dziewczyny” – zamiast tego zaprosiły wszystkie kobiety obecne na sali do wspólnej fotografii.